Mój 2019 był specyficzny ze względu na to, że troszeczkę się "przebranżowiłam". Zaczęłam więcej krążyć wokół muzyki, działam w stowarzyszeniu Góry Szalonych Możliwości, z którym organizuję koncerty i festiwal. Jeżdżę nie tylko w góry, ale też spotykam się ze znajomymi, którzy są rozrzuceni...
p.s. Na pocieszenie zamówiłem se Meindle Znakomity wybór ;D Też ostatnio nabyłam nowe Meindle. Moje podejściówki Garmonta zatyrałam w zasadzie w jedne wakacje, w dodatku źle w nich stawiam stopę na podłożu. Nie wiem z czego to wynika, ale noga mi ucieka śmiesznie do środka. Nawet wymieniłam wkładki...
W sobotę i w niedzielę śpiewamy w schronisku na Hali Łabowskiej! Gdyby ktoś miał ochotę, to zapraszamy! :D W sobotę mam nadzieję obejrzeć wschód słońca nad Wierchomlą, a później skoczyć na Halę Skotarki na zachód (?). W niedzielę idziemy na TAMową wycieczkę do Cyrli :)), a w poniedziałek...może moja...
Ahoooooooooj! :D Gdyby ktoś kręcił się w okolicach moich górskich planów, to się odezwijcie! Może uda się spotkać przy jakimś górskim piwku! W tym tygodniu w piątek nocujemy w Krościenku, w sobotę idziemy na Lubań i nocujemy w Gorczańskiej Chacie. W niedzielę idziemy na Gorc lub Turbacz. 25 paździer...
Ja tak z ciekawości sobie zerknęłam w folder ze zdjęciami i odkąd chodzę po Beskidach, byłam w Gorcach 19 razy. I uważam, że są piękne. Nie wyobrażam sobie lata bez odwiedzenia i spania w dwóch bazach namiotowych - na Lubaniu i na Gorcu. Może i popołudniu Tatry są pod światło i niewyraźne, ale w Gor...
Że cały majdan trzeba nosić ze sobą i bagno Adrian :D Ja i tak zredukowałam ciężar plecaka. Staram się ograniczać jednak ilość ubrań, które mam ze sobą, gdy chodzę z plecakiem od-do. Profilaktycznie miałam ze sobą hamak i tarp zamiast namiotu (lżej, a udało się chwilę poleżeć w hamaku w Zawadce)......
My w sobotę chyba hasamy z btonem po BEskidzie Sądeckim o ile plany się nie zmieniły :D :P I na najbliższe tygodnie planuję okoliczne górki. W kolejnym tygodniu znów Sądecki, w nastepnym myślę o Gorcach, a początkiem października z ekipą z mojego stowarzyszenia Karkonosze. Iiiii dopiero w drugim tyg...
Przez najbliższy tydzień gniazduję w Łupkowie, więc gdyby ktoś był w okolicy, to zapraszam na piwko:)) 38 dni wyjazdowania już za mną. Zostało jeszcze 28 dni w rozjazdach, a potem trzeba będzie wrócić do okołoweekendowej rzeczywistości:p