Góry Bez Granic

A link z fotosika zadziała?

Ale pytanie, czy ten normalny tryb jeszcze zadziała?
Bawić w jakieś skomplikowane konstrukcje to mi się trochę nie chce

Wstawianie zdjęć będzie jeszcze działało?

Tak, zadajesz.

Zdjęcie zrobiono z miejsca znajdującego się na znakowanym szlaku.

Ojojoj.
https://www.onet.pl/informacje/onetkrak ... j,79cfc278

Jest to jakaś myśl, chociaż kombinuję wariant z powrotem Raczkową. Możliwości noclegowe zbliżone, ewentualnie zawsze można na camping.
Ale nazwa „Pod klinem” zawsze mi się pozytywnie kojarzyła

Sugeruję, że dzielisz włos na czworo, ewentualnie nadinterpretujesz. Jeśli kogoś straszliwie boli los konia ciągnącego wóz, i to w zasadzie tylko tego konia z Palenicy, bo nad innymi nie płacze - a nie ma problemu ze zjedzeniem zabitej świni (nie polecam filmów z uboju), która to świnia zdaje się ni...

Sugeruję, że troska o dobro pracującego konia wyrażana np. przez konsumentów mięsa z masowego uboju lub użytkowników wyrobów skórzanych jest moim zdaniem pewną formą hipokryzji.

U góry też było sympatycznie.

O ostrzeżeniach będę pamiętał udając się w paszczę lwa.

Jaki staw jest częściowo widoczny?

W tej telewizyjnej trosce o dobro koni morskoocznych widzę tyle szczerości, co w łzach nad skrzywdzonym kotkiem podczas wpieprzania schabowego.

Zdjęcie kłódki jest żelaznym faworytem wszelkich konkursów foto

Nigdy nie wiadomo, kto tam może się chować po lasach i starych kompleksach podziemnych.
Może żmije zostały zwyczajnie złapane i skonsumowane.

A z trawersem jestem jak najbardziej serio, takie dwudniówki zamierzam w tym sezonie uskuteczniać.

Poza żmijami spotkałem jaszczurkę oraz homo sapiens w ilościach umiarkowanych.

Barańca na razie też mam dosyć, we łbie kiełkuje mi szalony pomysł Otargańcow w ramach dwudniowego trawersu Tatr Zachodnich z północy na południe i z powrotem.

A żmije sudeckie musiały się pochować ze strachu.