Jakoś aż tak za tą potrawą nie przepadam, ale jak jadałem to zawsze obłożony kociołek był kapustą. D Musi tak być, chodzi o to, że jak przypalisz, to spalenizna pójdzie w kapustę , a nie w całą potrawę. Też uwielbiam. Na Jurze Krakowsko- Częst. spotkałem się z tym, że dodawali do kociołka 1 małego ...