Góry Bez Granic

Platforma widokowa na Paluchu.


Robi wrażenie.

Bardzo mi się podobał ten dom. Masz rację. To jest eleganckie i stylowe. Żadnego bubolstwa i ceprostwa. Oby więcej takich gospodarstw. To jest praktycznie wszystko co pozostało z tego zamku. Po Waszej wizycie. Podobne ruiny zwiedzaliśmy po przeżyciu wizyty na Trybeczu. Burzowy weekend zaowocował 2 ...

Goście przybyli o 11.04. Nie mieliśmy soli więc powitaliśmy Ich czymś innym.

Sebastian pisze:to wszystko Beskidy

Może Coldmanowi się wydaje, że szczyt Beskid ( 2 012 m ) jest w Beskidach

Epicka wyprawa.

Zaimponiłeś mi.

Prawdopodobnie nogi moje w niedzielę zawitają w Tatry.

Myślałem, że jakoś uda się spotkać "przypadkiem" Od razu byśmy przeszli do zawartości plecaków. Dobrze, że mi już brakło czasu, bo Czarownice pewnie by mnie porwały. Zamieszczę zdjęcie. Jedliśmy je codziennie :D Częstował mnie tym Ś.P. Stasiu. Odrzuciło mnie. Musiałem od razu popić trzema...

sprocket73 pisze: zacząłem od zdobycia Stożka

Jeżeli byłeś tam 11 maja, to ja byłem 12.

sprocket73 pisze:Utopenec

Jakoś nigdy nie potrafiłem się do tego przekonać.

sprocket73 pisze:Skałki na Krykawicy.

W niedzielę był tam Sabat. Całe stado czarownic.

Dobromił pisze:Ponoć została ona przejęta przez dziwne osoby.

Została przejęta. Nawet nie kojarzyłem, że byliśmy tam w ostatnich dniach pracy poprzednich najemców.

Dziura po drzwiach powoduje wywiewanie klimatu ze środka. Co gorsza - może do wewnątrz wlecieć czyste powietrze. Dla takich zapachów warto przyjechać w Bieszczady. Nabrać do butelki i w domu wypuszczać. Dziury do pół łydki to jest to, o czym marzą miejscowi. Każdy wyjazd do sklepu staje się wtedy p...

100 pisze:Zmordowani z przygodami, ale daliśmy radę.

i to cieszy.

100 pisze:Np. szemrana konferencja medyczna w Lucni Boudzie i kryminał gotowy.

Budynek wielkości małego osiedla, to i tajemnic od groma.

Czy browar zostanie wykorzystany w fabule ?

że ich tak mało na szlaku Byli. W odpowiednich ilościach. Wielokrotnie mówili nam "Dzień dobry". To żeś sobie ładnie Dobromile pohasał po Karkonoszach Wrócimy tam. Samotnia lub Odrodzenie. Czas na wersję zimową, też robi wrażenie, a zima już za kilka miesięcy Kotły zimą. Nie będę skakał w...

Na koniec trasy przeszliśmy kilka kilometrów przez Karpacz. Ilość budowlanych inwestycji przeraża.

I znowu narzeka ... Musi Tobi z Tobą poważnie pogadać.

Dzień święty święcić. Tak uczyniliśmy. Pobudka w okolicach siódmej z hakiem. Znaczy się przed ósmą. Pakujemy cały dobytek do plecaków i ruszamy na zasłużone śniadanie. Łzy wzruszenia na wspomnienie sobotniego spaceru. Jeszcze z dwa takie spacery w miesiącu i idę w rejony teorii turystycznej. Przed n...