Gdyby kto zabłądził w okolice Pribyliny i Otargańców, to od czwartku do soboty będzie tam można spotkać bandę Wiesia

Na Płaczliwego z przełęczy to raczej dość łatwo i na pewno sobie poradził, ale na Ostry to już mam wątpliwości

To ja znowu wrzucę coś nastrojowego.
Muzyka doskonała. Nie daje się przejść obok niej obojętnie. Dziś wszystko jest już wtórne, a takie kawałki będą trwać.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=ujmmLyCeEls[/youtube]

No szczęście dopisało. Burza to dla mnie najbardziej niekomfortowe zjawisko w górach... sam przeżyłem taki chrzest na Sławkowskim i od tamtej pory odpuszczam wycieczki, jak tylko coś zamruczy (z wyjątkiem kotów). I coś od deszczu mam w największe upały - trudno - plecak cięższy, ale samopoczucie duż...

Pomęczę Was trochę takim smutasem, którego głos rozkłada mnie na łopatki...

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pV4DcSSeSTY[/youtube]

A dlaczego nie minaret? Byłoby dwa w jednym

Vlado pisze:Cegiełki kupiłeś!?;)

Oczywiście

Szykuję diaporamę z panem Tadeuszem (zaraz mnie Kasjopea zje za to słowo)

Rakietę.

V2

A co

Ścieżkę Ci zimą wydeptałem na Giewont, niewdzięczniku

Kolejnego poranka wlazimy do najwiekszego bajora z jakim poki co mialam do czynienia- Dzierżno Małe. W bagno zapadamy sie powyzej kolan... Plywanie nie trwa dlugo- woda jak zupa i jakas taka nie bardzo. https://lh3.googleusercontent.com/-N4mdQ8JOQGE/VX_yonRaSmI/AAAAAAAAFi8/2D14-nd5PBE/s912/P1340053...

A ja byłam ostatnio zaskoczona w naszych Gorcach, ze jest tyle wiat i ławeczek. I pole namiotowe w Dolinie Kamienicy, nieźle wyposażone, w którym za nocleg płaciło się 5 zł. A przy każdej wiatce długi Regulamin, czego nie wolno? ;) Na moich ulubionych dzikich nadbużańskich łąkach, ciągnących się ki...

Majka pisze:Zazdroszczę i czekam na ciąg dalszy. Słowacy lubują się we wiatach i ławeczkach na szlakach, nawet tych najmniej uczęszczanych.

W przeciwieństwie do TPN, który chyba nie lubuje się w niczym poza kasowaniem biletów

laynn pisze:wiesz, on się nie wypowiada
więc nie wiemy co on na temat myśli

Bo toperz wygrywa wyłącznie konkursy "bohatera drugiego planu"

buba, ty Poziomkowy Potworze BTW, byłem dziś w Korbielowie, ale kamieniołomów nie widziałem Pewnie dlatego, że przejazdem... wbiłem na chwilę do Slowacji po kilka zacnych trunków i zonk... ojro zostało w Lipowej

A tak jeszcze wrócę do tematu 'boso' - koleżanka Paula ze schroniska na Kondratowej sobie w lutym boso biegała wokół schroniska, że nie wspomnę o worek-texach w których weszła na Giewont... więc da się Stosowną dokumentację foto posiadam, a poza tym pozdrawiam Paulę