Klimacik ładny na zdjęciach.

Świeża krew mile widziana!

Jak Ci się uda to możesz sobie linki podmienić, gdy powiększysz fotki.

Jakie macie sprawdzone sposoby, aby po trudnej trasie dnia poprzedniego być w formie? Chodzi o zakwasy i niesienie w nogach.

Tylko proszę bez tekstów - nie wychodzić w góry dnia poprzedniego...

Bo ja jakoś przez tyle lat nie wypracowałem ani jednej, nawet średnio działającej, metody.

Niezły debiut! Tylko czemu zdjęcia malutkie,a koleżanka niezrzeszona?

No tak. Teraz to większość z nas uważa się za dojrzałych turystów, ale nie zawsze tak było. Pewnie każdy z Was miał jakieś głupie zagrania górskie, które świadczyły o braku jakiegokolwiek doświadczenia i wyobraźni... I ten temat ma właśnie o tym być. U mnie tak po krótce - głupota wyszła, gdy zerwał...

Dobromił pisze:Wiadoma sprawa z przeszłości Tatr dalej jest nierozwiązana.

A co, szukałes owego koniaku?

Z niecierpliwością czekam na jakieś zdjęcia z zaliczenia "kaktusa".

Ostatnio próbowalem dwóch nowych z tyskiego - ksiązece pszeniczne i ciemne. Dobre, ale rano łeb bolał.

W eurobiznes to ja grywam, ale to, co Pudel pokazał, to nawet nie wiedziałem, że takie coś jest na świecie...

Zajrzałem, było ustawione na 15 minut, od tej chwili jest 60. Może to pomoże.

O kurcze, niedawno calkiem szliśmy tamtędy, ubłoceni...Droga wyschła. Szkoda, że widoczność średnia była. Ale sam pomysł akcji świetny. Dzieciarnia musiała mieć niezly ubaw.
Dobromił tez brał udział w tej akcji?

O, wrapped.... niezłe, niezle...

No to jeszcze dwie moje ulubione...

http://www.youtube.com/watch?v=fdbjZvvxhTM
http://www.youtube.com/watch?v=o5FPPoLqkCk

a Stinga nie trawię (solo) natomiast The Police to dla mnie pierwsza piątka wszechczasów.

O, nie komentowałem tam, to skomentuję tu. Zdjęcia wychodzą Ci coraz lepsze. W ogóle bardzo ładne kolorki. Trasy troszkę dla mnie za nudnawe, ale to mały szczegół, do Małej Łąki to bym poszedł...

Siema wszystkim. Pudel, kapeć świetny. :kop