W styczniu w Tatrach, zawsze jeżdżę tam na początku roku. 4 już wypady po kilka dni każdy. Mam ją prawie 4 lata. Czasem w lutym lub marcu nocą w rajdach na orientację. Kurtka nie jest szczególnie gruba. Na wyjazd w góry w plecaku mam softshel także i przyznaję bez bicia, że przy mega pogodzie tj bra...

W zimę kurtka narciarska (nie widać tego po niej, że jest narciarska) z membraną 10.000, pod spodem tylko termoaktywna koszulka. Komfort przy wietrze, śnieżycy i mrozie do -20'C.

Dobromił pisze:Przyszedł czas na zakończenie sezonu turystycznego 2021

Czyli że wycieczek po śniegu nie będzie?

Piotrek pisze:z tanim noclegiem

Ale 55zł w Murowańcu nie jest wcale przesadzoną ceną, a na pewno nie jest to drogo.

Kolega z pracy pyta gdzie będę spał w tych górach. Mówię, że w schronisku raczej, nocleg zwykle ok 60zł. Pyta czy ktoś normalny takie ceny daje? To przecież za tanio, by utrzymać biznes. A jeszcze nie tak dawno na strychu w 5 materac za 20zł. Zawsze brałem strych jak był wolny. Było też tak, że jak ...

Dobromił pisze:To Cię dziwi czy też tak podchodzisz do sprawy ?

Jedno nie wyklucza drugiego. Tak, kręci mnie to i żałuję, że nie mogę tak przynajmniej raz w tygodniu.

Trochę drzew, liście jakieś, błoto a... tyle radości.

Dziękuję za namiar. Idziemy jednak zielonym szlakiem dołem, żeby nie powtarzać tego kawałka drogi i chcemy iść wzdłuż granicy. To podobno atrakcja.

A, sorry.

Plan mamy już wyklarowany. Ciuchcia z Centralnej do Rytra. Stamtąd na Przechybie nocka w schronie. Dalej do Obidzy, nocka na kwaterze prywatnej bo w sumie jako jedyni w okolicy od dwóch dni odebrali telefon. Dalej zielonym do Piwnicznej, tu noclegu jeszcze nie mam, bo to miasto wielu możliwości i cz...

A jest prawdziwie polski bo nielegalnie rozprowadzał czy jak?

Prezes pisze:A nie dałoby się jakoś ułaskawić albo coś?

Ale po co?

Gdybym nie widział daty wpisu pomyślałbym, że to co najwyżej początek września, taką pogodę miałeś i przejrzystość powietrza.

Czytam właśnie kronikę topru. Zastanawiam się nad relacją z Wołoszynów, wydaje się co najmniej abstrakcyjna. Nie powiem, że zazdroszczę bo jednak ktoś tam miał kontuzję, ale żeby: 1) biwakować w Tatrach, 2) w listopadzie, 3) poza oficjalnym szlakiem, 4) w towarzystwie tak wybornych górołazów... no, ...

Zaplanowałem 10-11km na cały dzień, to chyba nie jest przegięcie.
Odnośnie wymagań co do noclegu, to tak, ma pewne. Musi być łóżko i toaleta, względnie dodatnia temperatura.