głosowanie na: ZDJĘCIE LIPCA

Wieści z gór

Dyskusje o górach, turystyce górskiej itp.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8393
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2018-10-16, 20:07

to nowa odmiana turystyki: czekanie w korku pod górami ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Wi Ślan
Posty: 15
Rejestracja: 2018-10-16, 13:19
Kontakt:

Postautor: Wi Ślan » 2018-10-17, 09:00

Pudelek pisze:to nowa odmiana turystyki: czekanie w korku pod górami ;)


Daj spokój. Szczerze współczuję wszystkim, którzy muszą przez coś takiego przechodzić, czytaj, którzy muszą do gór "kawałeczek podjechać", a nie mają możliwości wyskoczyć w góry w trakcie tygodnia.
Linkowane Bieszczady, nie są tutaj wyjątkiem.
Beskid Śląski ma to samo. 10 km z Wisły do Ustronia pokonuje się w takich okolicznościach w około półtorej godziny.

Chociaż z drugiej strony "taki czas" też można twórczo wykorzystać, pod warunkiem, że:
1. Nie ma się na pokładzie zmęczonych i głodnych dzieci,
2. Nie zaczyna się pracy dajmy na to w niedzielę na 19tą
3. Ma się sprawny i zatankowany wóz...
laynn

Postautor: laynn » 2018-10-17, 10:11

Kolega w niedzielę wracał z weekendu Ustroń/Wisła, pobocznymi drogami, do DG 3,5h, czyli o 2 godziny dłużej niż się jedzie w tygodniu.
Ja już się nauczyłem, że w tak piękne, ciepłe weekendy nie ma co jeździć w popularne miejsca. Tłumy tylko będą męczące plus właśnie te nasze drogi. Choć sądzę, że pociągi też nabite.
Sam zresztą w 2007r się złapałem jadąc do Zakopanego, chciałem młodszej siostrze pokazać Tatry w weekend 15 sierpnia :D . Staliśmy ponad godzinę z Moka do Zakopanego...
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6145
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-17, 11:03

laynn pisze:Choć sądzę, że pociągi też nabite.


Tez, ale urok w nich chyba wiekszy niz w korku aut!

Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc - tylko ci mocno zdesperowani ;) Co tam sie nie działo! Dzieci wyły, psy wyły i kąsały ludzi ktorzy po nich deptali, rowery spadały pod naporem tłumu z haków i sypały błotem do wózkow niemowlat co powodowało furie rodziców. Ludzie ze soba gadali, opowiadali dowcipy a cały przod pociagu spiewal "Szła dzieweczka do laseczka". Idac do kibla z konca składu trzeba bylo wracac przez peron i wsiadac z rozbiegu :lol Konduktor nie chodzil, wszyscy jechali za darmo. Oprocz tych co sie sfrajerowali, wsiedli w Głebcach i zaraz kupili bilety na poczatku...

Pod warunkiem, ze robi sie to rzadko i wyjazd potraktuje sie jako atrakcje socjologiczna - mozna sie dobrze bawic obserwujac mega obłęd :lol
Ostatnio zmieniony 2018-10-17, 11:04 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-10-17, 11:06

Pogoda się na weekend ma zepsuć. Czas na prawdziwych desperatów wojażowych. Bezludne beskidy wołają.
laynn

Postautor: laynn » 2018-10-17, 11:13

buba pisze:Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc

Ja podziękuje za taką podróż.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6145
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-17, 11:16

laynn pisze:
buba pisze:Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc

Ja podziękuje za taką podróż.


Cyrk na kółkach! :D Acz jakis urok to ma, byle nie za czesto, tak moze raz na 5 lat ;)

Choc i tak hitem "tłumnej złotej jesieni" byl dla mnie pies sikajacy z wiezy na Baraniej na ludzi ponizej. Bo co? bo jemu nie wolno? A potem minimordobicie bo ten osikany byl wyrywny i sie zdenerwowal:) Atrakcje takie, ze prawie przegapilam zachod slonca ;)
Ostatnio zmieniony 2018-10-17, 11:19 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-10-17, 11:19

A relacja gdzie?
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6145
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-17, 11:22

sokół pisze:A relacja gdzie?


tzn moja? pisze sie.. zas bedzie dluga. W tych Beskidach zawsze cos sie musi dziac! Tym razem nie licho, bo go ludzie zadeptali na amen, ale tez bylo hmm.. czasem nieco dziwnie... :lol
Ostatnio zmieniony 2018-10-17, 11:23 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
laynn

Postautor: laynn » 2018-10-17, 11:26

No to mnie buba tylko zraziłaś tym bardziej do znanych miejsc w piękne weekendy. Ani być obsikanym, ani stać w korku, ani się cisnąć w pociągu. Brrr.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6145
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-17, 11:36

No napewno ty lepiej wybrales trase :D albo termin.
Ostatnio zmieniony 2018-10-17, 11:38 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Gór Ski
Posty: 484
Rejestracja: 2018-05-08, 11:14
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Gór Ski » 2018-10-17, 13:42

laynn pisze:Kolega w niedzielę wracał z weekendu Ustroń/Wisła, pobocznymi drogami, do DG 3,5h, czyli o 2 godziny dłużej niż się jedzie w tygodniu.

Sporo mi w nocy przejazd ze Smokowców do Katowic zajął około 3h

buba pisze:Choc i tak hitem "tłumnej złotej jesieni" byl dla mnie pies sikajacy z wiezy na Baraniej na ludzi ponizej.

W sumie rejon tej góry charakteryzuje się największymi opadami w Polsce, kiedyś koło tej wieży widziałem psa narąbanego jak armata który szczekał wściekle na kamienie, chłopaki psu trunków nie odmawiali tego psa co na wieży nacisło może też był po spożyciu ?
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6145
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-17, 20:12

Gór Ski pisze: kiedyś koło tej wieży widziałem psa narąbanego jak armata który szczekał wściekle na kamienie, chłopaki psu trunków nie odmawiali tego psa co na wieży nacisło może też był po spożyciu ?


tyyyy, moze to ten sam! bo ten pies tez zachowywal sie dziwnie, jakos tak sie krecil wokol i bulgotal
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-10-18, 13:11

Ja siedziałem w weekend na swym agro, ale wiele luda było w górach. :rol
Obrazek
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2018-10-20, 19:23


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości