Dzieci w górach... gdzie jest granica?

Dyskusje o górach, turystyce górskiej itp.
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2021-09-24, 14:11

Moja zagwozdka polega na tym czy możemy się ruszyć z Lilianą, która nie ma jeszcze dowodu osobistego? :rol Zrobienie jej zdjęcia graniczy z cudem :/ Byliście kiedykolwiek sprawdzani z dowodu osobistego - zwłaszcza dzieci?


E tam, dowód to krótka piłka, byle złapać twarzyczkę dzieciaka, odpowiedni format, wysłac online i po problemie.
Jednakże nich nigdy się nie czepiał przy granicach.
I polecam dobry terenowy wózek, bo jak czasem widze tych umęczonych tatusiów pchających te czterokołowe wózeczki na kółkach wielkości mandarynki, to żal ściska ;)

Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2477
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2021-09-24, 15:57

Te czasy, by wyrobić dowód osobisty on-line już minęły :rol Od ponad roku trzeba osobiście odwiedzić urzędnika ku weryfikacji zdjęcia i pobraniu odcisków palców.
Będziemy mieli w zanadrzu chustę :) Chociaż nie wiem, które z nas zdobędzie się na takie noszenie, ja już rozpoczęłam rehabilitację kręgosłupa :P
Co do kontroli, to jednak chyba jest różnica między granicą ze Słowacją a z Ukrainą. Pewnie pojedziemy na żywioł. Dziecina podobna do ojca, to chyba uwierzą, że nasza :lol

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-09-24, 19:48

Też pewnie kwestia jak blisko samej granicy. Bo jak w pasie granicznym i poza szlakiem to nie wiadomo co ukraiński strażnik zrobi. Nie powinien nic ale nigdy nie wiadomo na jakiego uja się trafi. Uprze się, że granice się przekroczyło (choćby o krok to było) i problemy są.
Natomiast z rozsądnej odległości nic nie powinno się dziać, choć jednak zawsze lepiej mieć dowód osobisty dziecka. Z Ukrainą to nie ta sama granica co w UE. A szczególnie teraz jak pogranicznicy na szpilkach chodzą po nalocie z południa.