Strona 2 z 4

: 2013-07-17, 10:16
autor: sokół
Mnie właśnie przerażaja te zawiłości przepisowe. W sumie to nawet nie wiem, co wolno, a co nie wolno naciągnąć, jesli chodzi o te pozaszlakowe wejścia samemu. Że wystarczy wpis do książki, to dla mnie jakaś ściema. Na Słowacji to już sam nie wiem, ile źródel, tyle wersji.

: 2013-07-17, 10:19
autor: Vision
No właśnie na Słowacji jest to określone przynajmniej co do stopnia trudności drogi, więc wątpliwości raczej nie ma... ;) No ale ja widzę, że tam każdy chodzi jak chce, ostatnio przeglądałem książkę wyjść w chacie Treyho, to tam normalnie się wpisują do niej, że ida na Lodowy przez "Konia". Pomijając, że turyści z tej książki sobie pamiętnik zrobili. ;)

: 2013-07-22, 14:36
autor: Tomek
W sumie na Słowacji to nie wiem jak egzekwują "złapanego", byłem w każdym razie parę razy w pięknych miejscach i miałem póki co szczęście. Wiem że często siedzą na Kopskiej Przełęczy, lustrują Bielskie itp.

: 2013-08-16, 10:01
autor: dagomar
Dwa razy trafilismy na filanca, w tym raz na filanca-kobietę (nie muszę nikogo przekonywać, że to statystycznie gorzej :)). W obydwu przypadkach obyło się bez kary z tym, że za pierwszym razem musieliśmy zrobić szybki wycof, a za drugim, po dość szczegółowym "egzaminie" z topografii i historii Tatr pani filanc nie dość, że pozwoliła dokończyć wycieczkę, to jeszcze ostrzegła przed organizowaną tego dnia obławą na nas, jako że szliśmy granią widoczni zewsząd, a nie było gdzie się schować. Pozwoliło to na zwiedzenie z konieczności miejsc, w których być nie planowaliśmy, ale udało się, choć z emocjami umknąć.
Kilka wniosków
Po pierwsze na popularne lewizny nie chodzi się w weekendy (obydwa moje złapania były w niedziele)
Po drugie jak masz sterczeć na widoku z 30km, wybierz mglistą pogodę
Po trzecie jak gdzieś idziesz, bądź obcykany z tej trasy i wyposażony odpowiednio w potrzebny szpej - strażnicy nie są krwiożerczymi bestiami i widząc kogoś przygotowanego jest szansa, że się człowiek wywinie.
I po czwarte zachowaj rozum i ostrożność - ginęli już w Tatrach ludzie z głodu z powodu złamania nogi, a i nawet obecnie nie wszędzie jest zasięg

: 2013-08-16, 14:49
autor: Vision
dagomar pisze:Po trzecie jak gdzieś idziesz, bądź obcykany z tej trasy i wyposażony odpowiednio w potrzebny szpej - strażnicy nie są krwiożerczymi bestiami i widząc kogoś przygotowanego jest szansa, że się człowiek wywinie.


Wg mnie to, to jedna z najistotniejszych spraw, bo zawsze coś tam można wymyślić, że się zgubiło czy coś w tym stylu, ;) No ale na takiego człowieka patrzą poważniej i nie wygląda na takiego co się tam znalazł z przypadku... a druga ważna rzecz, to sprawa bezpieczeństwa, nie zawsze trzeba użyć, ale może się przydać.

: 2013-08-20, 08:58
autor: Dobromił
Mieliśmy w te wakacje pierwsze "negatywne" spotkanie ze słowackim przewodnikiem. Pisząc w skrócie - trafiliśmy na jakiegoś wariata, prawie się, sam, rzucił na naszą trójkę. Na koniec ( może na pokaz klientowi ) rozwalał kopczyki.

Inne spotkania były humorystyczne ( np biolog z wyżłem w jednym z rezerwatów ) albo bardzo wesołe ( szampan na Wysokiej ).

: 2015-08-22, 12:26
autor: Vision
Sezon złomobrania jak co roku w Tatrach Słowackich występuje.

http://www.portalgorski.pl/blogi/post/l ... zewodnicka

Jak wchodziłem na Baranią Przełęcz to też brakowało sporo żelastwa. Ja rozumiem, że przewodnicy czy tam TANAP, bo nie wiem kto, walczą z nielegalnymi turystami, ale od tego są mandaty, łapanie ich i te sprawy. A nie powodowanie zagrożenia życia tych osób.

: 2015-08-22, 12:45
autor: telefon 110
Vision pisze:Sezon złomobrania jak co roku w Tatrach Słowackich występuje.

Ale tu jeszcze nie trafili. :/
Obrazek

: 2015-08-22, 13:46
autor: Vision
A ten złom to chyba widziałem w tamtym roku w Dzikiej Dolinie? Przynajmniej coś takiego podobnego też tam było. ;)

: 2015-08-22, 14:09
autor: telefon 110
Tak.
To szeroko pojęte okolice Doliny Dzikiej.
Pod Łomnicą można znaleźć różne ciekawe artefakty. Kiedyś widziałem lodówkę.
Kawałek zabytkowego łańcucha z tamtych okolic.
Obrazek

: 2016-05-03, 22:22
autor: Agnieszka
Warto odkrywać nowe szlaki, zawsze wprowadza to urozmaicenie do wędrówki. Tylko wiadomo trzeba mieć dobrą mapę i być dobrze przygotowanym

: 2016-05-03, 22:43
autor: _Sokrates_
Agnieszka pisze:Warto odkrywać nowe szlaki, zawsze wprowadza to urozmaicenie do wędrówki. Tylko wiadomo trzeba mieć dobrą mapę i być dobrze przygotowanym


Mądrego to i przyjemnie poczytać :lol

: 2016-05-03, 22:44
autor: sokół
Niezły debiut. Prosimy o więcej!

: 2016-05-03, 22:47
autor: _Sokrates_
Zaraz pewnie padnie pytanie o szambo :D

: 2016-05-04, 10:33
autor: dagomar
Akurat z przedmówczynią pozwolę się nie zgodzić. Wydaje mi się, że eksplorację nowych dróg powinno się zaczynać dopiero wówczas, gdy mapy już nosić ze sobą nie trzeba :/ . Przynajmniej ja tak mam :-) . Więcej niż przeciętną znajomość topografii zaliczam własnie do "dobrego przygotowania"