Góry Bez Granic

uuuuuuuuuuu, TAKA Postać....

Wielka szkoda.. odeszła legenda.

I na Onecie się pojawiło info:
http://wiadomosci.onet.pl/podhale/w-tat ... nski/7tklb

Nie do końca górski wypadek, ale wielu z nas się kręci w tych terenach...

W jurajskiej jaskini znaleziono ciało turysty

Rozwinięcie tematu : http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019409,tit ... aid=111ba7

Urwista jaskinia...

sokół pisze:Urwis

Ty znowu do mnie pijesz?

sokół pisze:ta jaskinia...

Wiem wiem Tomaszku Ty ciągle o mnie myślisz i o tamtej nocy pod Babią niech Madzia będzie zazdrosna

Królowa znów pokazała pazurki.

http://kontakt24.tvn24.pl/temat,trzech- ... tegoryId=2

Komentował nie będę. Komentarze pod artem wystarczą.

A ja owszem. W sumie swego czasu było podobnie z moją grupą. Na tym Pilsku. Pogoda dupiata. Widoczność dupiata. Kompasu brak. GPS fuksem zadziałał, bo w rejonie ponoć złapać zasięg to rzadkość. A komentarze kanapowców jakoś mnie nie ruszają. Siedzą tacy przed kompem w ciepłym domu i szukają sensacji. Tak jak po każdym meczu, oni by tak skład ustawili, że byłoby mistrzostwo.
Nam na GS wszyscy gratulowali rozsądku itp. Mimo, że popełniliśmy wiele prostych błędów. To co, znajomym się włazi w tyłek, a obcych piętnuje?

Wydaje mi się, że każdy może popełnić czasem błąd. I tyle. I nie ma co tych ludzi z góry oceniać negatywnie. Oby wyciągnęli wnioski. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.

No ale w taką zamieć jak wczoraj była iść na Babę to, pomijając ewentualne komplikacje, total bezsens. Owszem, gdzieś do schroniska się przejść, spacerek i posiadówka w miłym miejscu ale nie na górę z której w taka srakę i tak nic nie widać.
Oczywiście co kto lubi.

Zapowiedzi pogody bywają różne, przeważnie się mówi że się nie sprawdzają, więc ocenia się ją na miejscu. Myśmy też szli w ciszy i spokoju właściwie, nic nie zapowiadało, że za moment w ciągu dosłownie minuty wszystko się spierdoli. To naprawdę jest moment i ciężko to przewidzieć.

A co do tych komentarzy tam, to większość jest o ubezpieczeniu, że powinni pokryć koszty itd. I teraz wyobraźmy sobie, że byłoby to płatne ratownictwo i co, zapłacili by po 4 złote i czuli się bezpiecznie, a potem różnie by mogło być. Tak naprawdę te płatne ubezpieczenie tylko zaszkodzi ludziom którzy chodzą po górach bardziej zaawansowanie. Bo tak jak już pisałem w wielu przypadkach tego ubezpieczenia Ci nie będą chcieli wypłacić, bo powiedzą, że zachowałeś się nieodpowiedzialnie... sprawy kończyć się będą w sądach, formalności 5 razy więcej i będziesz się prosić nie wiadomo gdzie, żeby Ci takie koszta pokryli... co roku oczywiście ubezpieczenie będzie droższe, bo niby wypadków coraz więcej...

Natomiast (oczywiście moim zdaniem) już w czasie zamieci zachowali się najrozsądniej jak można - to jest schodzili do lasu i jednocześnie zawiadomili GOPR i utrzymywali z nimi kontakt.