- bandyci na quadach i crossach, hasający z cichym przyzwoleniem społecznym i urzędowym - bo bierność służb oraz miejscowych władz jest takim cichym przyzwoleniem, zresztą niejednokrotnie w kasku kryją się albo koledzy policjantów czy urzędników albo oni sami
- masowa wycinka drzew. Tak, wiem, szkodniki, ale jakoś nie umiem oprzeć się wrażeniu, że przy okazji tnie się wszystko co wpada w ręce. Niektóre rejony już wyglądają tak łyso, że szkoda patrzeć.
- standardowo - wydzierająca się stonka, śmieciarze, syfiarze i wandale.
- górale
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Na tłumy oczywiście narzekam, ale najczęściej doskonale wiem, że tam je zastanę, więc staram się je omijać jak mogę. Ceny w schroniskach są jakie są - z jednej strony dzierżawcy zarabiają głównie na gastronomii, z drugiej - to często jest to samo podejście co w polskich restauracjach czy knajpach - orżnąć frajera, który nas odwiedził.
Nie pamiętam żadnego chrumkania
cepre jak się obżera to chrumka, więc myśli, że inni też tak robią
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)