Strona 2 z 2

: 2017-10-11, 20:24
autor: _Sokrates_
laynn pisze:Ale zejście z Poludnovego Gruna do Chaty na Gruni, to jest masakra! Na odcinku 1400m masz prawie 500metrów zejścia.


Zejście jest mocne ale osobiście gorzej wspominam błoto na zboczach Stoha. Myślałem, że się tam przekręce.

: 2017-10-11, 21:50
autor: laynn
Na Stohu jeszcze nie byłem. No ale to przede mną jeszcze...

: 2017-10-12, 06:58
autor: Dobromił
_Sokrates_ pisze:
laynn pisze:Ale zejście z Poludnovego Gruna do Chaty na Gruni, to jest masakra! Na odcinku 1400m masz prawie 500metrów zejścia.


Zejście jest mocne ale osobiście gorzej wspominam błoto na zboczach Stoha. Myślałem, że się tam przekręce.


Stoh to ucieleśnienie błotnej, stromej rzeźni górskiej.

: 2017-10-12, 07:49
autor: ceper
Mniej pić na szlaku, a trzeźwe spojrzenie da również realistyczny obraz.
Po to udajemy się w góry, aby było trochę do góry i trochę w dół. Nie traktuję gór jako okazji... :P

: 2017-10-12, 08:18
autor: vidraru
grzechu89 pisze:Stoh i Wielki Rozsutce, powrót zielonym szlakiem przez Boboty do Tarchovej.

Darujcie sobie Boboty. Po Stohu i Rozsutcach będziecie już mieć dość a nic tam ciekawego nie ma oprócz paskudnego podejścia na dwóch odcinkach i ścianki skalnej z łańcuchami na zejściu do Terchovej. Lepiej schodzić Dierami z Małego Rozsutca, piękne są i "przygodowe".

: 2017-10-12, 14:21
autor: grzechu89
A co powiecie na drobną modyfikację i wejście na Krywań zielonym szlakiem przez Branice skoro ten niebieski to taki hardcore?

: 2017-10-12, 14:38
autor: ceper
Wybierz coś lajtowego, z czego oboje będziecie zadowoleni, np. Pałac Piorunów. Proponuje luźny harmonogram.
Przykładowy dzień można zacząć od śniadanka w łóżku, potem schodzicie na śniadanie i powrót do łóżka w wiadomym celu. Na godzinkę wyskok do basenu i powrót do łóżka. Potem obiad i łóżeczko. Podwieczorek przy ciasteczku, zabieg w SPA i powrót do łóżeczka. Potem kolacja przy świecach i ... aby dobrze się spało.

Wykażesz się nie tylko dobrą kondycją i czułością, ale i znajomością sztuki i techniki, w czym pomoże Ci lektura Wisłockiej. Po dwóch dniach rekreacji zapragnie wyjechać z Tobą na kolejny weekend. Odpuść sobie góry, chyba że masz już dość Ukochanej. :P

: 2017-10-12, 20:01
autor: grzechu89
Ceper, etap pierwszych randek mamy za sobą. Doskonale kąsam Twoją ironię, jakkolwiek to co opisałes to nie moj styl spędzania czasu z dziewczyną ;p Po prostu nastraszyli mnie tu trochę hardcorowym podejściem, mi się to podoba, ale nie chcę nieść później panny na barana spowrotem.
Ok, klamka zapadła. Idę pierwotną trasą z noclegiem pod Chlebem i uwzglednieniem zejscia opisanego przez vidraru. Ktoś się orientuje czy w opcji ze spiworem trzeba miec karimatę czy są jakieś materace?

: 2017-10-12, 20:06
autor: laynn

: 2017-10-12, 20:08
autor: sokół
Najlepiej zadzwoń do schroniska i spytaj. Ja tam raz spałem ale na łóżku. Dziesięć lat temu chyba. Ceper to taki krzykacz internetowy nie przejmuj się nim. No i nie zapomnij o nas po powrocie. Czekamy na relacje!

: 2017-10-12, 23:25
autor: ceper
grzechu89 - przyjedź z dziewczyną na spotkanie forumowe w Beskidzie Śląskim - planowana jest ciekawa trasa i połączona z ogniskiem. Zawiera ona najciekawsze odcinki z mojego wyjazdu sprzed 2 tygodni - możesz zapoznać się z relacją, której tu nie publikowałem, by nie pogłębiać antypatii z liderami forum. O nocleg w Wiśle łatwo, więc na drugi dzień moglibyście wjechać na Czantorię, iść granią i zejść do Wisły Głębce lub wcześniej, jeśli będziecie samochodem.
Piękny Beskid Śląski w obecności guru forum to niezapomniane przeżycie, o którym będziecie opowiadać wnukom. :P
Jak to możliwe, że od razu nie wpadłem na ten pomysł zamiast Pałacu Piorunów? Może brak tylko pałacu? Odwagi. :/

Mała Fatra poczeka, zaś spotkanie forumowe przejdzie do historii. Przemyśl to. :ryb :mys5

: 2017-10-13, 00:33
autor: ceper
grzechu89 - jeśli już uparłeś się na Mała Fatrę, to zerknij na zaproszenie kolegi sokoła (również z Bytomia, sokół ma do niego telefon). Grochu to równy chłop-dusza z poczuciem humoru, a nie zafuczały gość ze Ślůnska - dane mi było z nim dłużej porozmawiać na szlaku. Jeśli chcielibyście dołączyć do nich, to napisz mu szybko prywatną wiadomość - może załatwianie noclegu będziesz miał z głowy.

: 2017-10-13, 09:02
autor: sokół
ceper pisze:Piękny Beskid Śląski w obecności guru forum to niezapomniane przeżycie


Dlatego bardzo liczymy, że będzie nam dane przeżyć takie piekne momenty jutro w Twojej obecności. :o-o

: 2017-10-16, 01:15
autor: grzechu89
Cześć,

Jestem po, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Plan jaki sobie założyłem okazał się nieco zbyt ambitny (niespodziewane urodziny wspólokatorki dzień przed wyjazdem, a następnie impreza ze Słowakami w schronisku spowodowały nazwijmy to delikatny spadek formy :)) i ostatecznie wyszła trasa zielonym szlakiem z Doliny Demianowskiej, następnie niebieskim i czerwonym przez Piekielnik i Wielką Krywań do schroniska pod Chlebem (1 dzień, wejście rozpoczęliśmy o dopiero o 13, doszliśmy o zachodzie). Drugiego dnia czerownym szlakiem przez Poludniovy Grun pod podnóża Stoha na który nie weszliśmy (czas), a następnie powrót i zejście z Poludnovego Gruna żołtym. Zejście o długości nieco ponad 1 km, za to bardzo strome, to jakaś masakra błotna, pod Chatę na Gruni trwało może z 2h małymi kroczkami. Kto tam się w tą sobotę choć raz nie wyrąbał niech pierwszy rzuci kamieniem.
Widoki przecudowne, wiało dość mocno (ponad 6-7 m/s), szczyty w chmurach choć było też kilka godzin Słońca. Ogólnie, pomimo nie zrealizowania ambitnego planu jestem mega zadowolony, dziewczyny nie straciłem, a przy okazji poznałem kilku młodych Słowaków i ich narodowy trunek. Schronisko klimatyczne, na poddaszu sporo miejsca dla ludzi z własnymi spiworami, materace i poduszki do dyspozycji :)

Taka piękna jesień, na środę albo Ćwilin albo Mogielnica.

: 2017-10-16, 08:06
autor: sokół
Chyba jednak startowales z vratnej a nie z doliny demianowskiej... no za kare napisz relacje ze zdjęciami. Fatra jesienią to znakomity temat.