Góry Bez Granic

buba pisze:Ciekawe na ile ustawa o drzewach byla robiona na wlasny uzytek.. Ten caly Szyszko wg oświadczenia majątkowego z 2016 roku ma 1 670 000 hektarów ziemi.

"W Australii wystawiono na sprzedaż największą farmę bydła ze 170 tys. krów i byków.
Powierzchnia farmy obejmuje 11 mln hektarów. Dla porównania powierzchnia gruntów rolnych w Polsce w 2014 r. wynosiła 17,2 mln ha.
Największa na świecie pojedyncza farma bydła Anna Creek znajduje się południowej w Australii i ma powierzchnię 2,4 mln hektarów."

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 58338.html

Słyszałem że Szyszko coś namotał w oświadczeniu majątkowym.
Ale nie wiedziałem że aż taak.

A jak tak z innej beczki, czy konie rosną na drzewach?

Żeby tylko konie

Stary i nowy "kotlet"
https://www.o2.pl/informacje/polityczny ... 197263296a

Nieustannie ciekawi mnie, dlaczego niektóre formacje polityczne czy ekologiczne, z jednakową troską nie troszczą się o konie, pracujące w dużo cieższych warunkach (np. przy pracach leśnych) ?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi

Moim zdaniem, transport konny do "Moka" powinien jak najbardziej zostać-ekooszołomy możecie chłostać Ewentualne protesty terenowe- to nic nie da. Dlaczego ? Cytując "kibolski" skrót-KMWTW.

Tępy dyszel pisze:Stary i nowy "kotlet"
https://www.o2.pl/informacje/polityczny ... 197263296a

Nieustannie ciekawi mnie, dlaczego niektóre formacje polityczne czy ekologiczne, z jednakową troską nie troszczą się o konie, pracujące w dużo cieższych warunkach (np. przy pracach leśnych) ?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi

Moim zdaniem, transport konny do "Moka" powinien jak najbardziej zostać-ekooszołomy możecie chłostać Ewentualne protesty terenowe- to nic nie da. Dlaczego ? Cytując "kibolski" skrót-KMWTW.

Koniki konikami, górale se krzywdy nie dadzą zrobić ale interesuje mnie rozwinięcie tego kibolskiego skrótu 😉

KMWTW: Kto Miłość Wybrał - Temu Wpierdol
pasuje

Kto Męczy Wuja To Wania??

Adrian-to akurat wiedza ogólnodostępna oznaczająca m.in. to, że jeśli ktoś czegoś nie wie, to znaczy, że ma tego nie wiedzieć
P.s. Czyżbyście byli za usunięciem fasiągów spod "Moka" albo za usunięciem "Moka" z fasiągów ?

Ja jestem za usunięciem fasiągów z Moka. Wiem, że konie gdzie indziej pracują ciężko albo nawet ciężej, ale te fasiągi mi nie leżą. Mówię to jako obserwator z bardzo daleka, bo aż z Krakowa, bowiem nad Moko w sezonie byście mnie nawet końmi nie zaciągneli a nawet wołami Ten teren jest i tak stracony dla Turystyki.

Sebastian pisze:Ten teren jest i tak stracony dla Turystyki.

Aha ...

P.s. No chyba, że "Turystyka" to co innego niż "turystyka".

Tępy dyszel pisze:Adrian-to akurat wiedza ogólnodostępna oznaczająca m.in. to, że jeśli ktoś czegoś nie wie, to znaczy, że ma tego nie wiedzieć
P.s. Czyżbyście byli za usunięciem fasiągów spod "Moka" albo za usunięciem "Moka" z fasiągów ?

Czy ja wiem ... Jeżeli mają być jakimś wielkim i niekończącym się sporem i ruch turystyczny miałby się zmniejszyć dzięki ich brakowi, to jestem za usunięciem koników.

Ale ogólnie mam w nosie czy sobie jeżdżą ...

Seba, bez Moka nie da się zrobić kilku fajnych tras, więc jest nieuniknione jak agent Smith w Matrixie

Adrian pisze:Seba, bez Moka nie da się zrobić kilku fajnych tras, więc jest nieuniknione jak agent Smith w Matrixie

Bez Moka też można zrobić wiele fajnych tras

W tej telewizyjnej trosce o dobro koni morskoocznych widzę tyle szczerości, co w łzach nad skrzywdzonym kotkiem podczas wpieprzania schabowego.

Sugerujesz, że redaktorzy z telewizji sami korzystają z koni? Bo tylko wtedy byłaby właściwa analogia...

Sugeruję, że troska o dobro pracującego konia wyrażana np. przez konsumentów mięsa z masowego uboju lub użytkowników wyrobów skórzanych jest moim zdaniem pewną formą hipokryzji.