Wypadki...

Dyskusje o górach, turystyce górskiej itp.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-15, 14:33

Pudelek pisze:dzięki takim lekarzom kilkoro dzieci już zeszło z tego świata... bo później się okazało, że to jednak nie zwykła gorączka była.

Mi zaoferowano karetkę za 3 godziny.. Pojechaliśmy do szpitala i skończyło się dwutygodniowym turnusem.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-01-15, 14:50

bton1 pisze:Z tą karetką przy gorączce to chyba jak z yeti - każdy słyszał, a nikt nie widział.


Widziec tez nie widzialam ale slysze o tym prawie codziennie. Latwiej zlapac za telefon niz sie pofatygowac do apteki po leki na goraczke (poza tym w aptece trzeba zaplacic..)
Nie wiem- moze to wszystko nieprawda a ludzie tylko sie chwala jacy to sa zaradni i odpowiedzialni.

bton1 pisze:Odnośnie stłuczonej ręki - sam jechałem z Małą na SOR z przekonaniem, że ją złamała, a okazało się to zwykłym stłuczeniem. Życie..


To jest chyba zasadnicza roznica- wzywac pogotowie/GOPR do zlamanej reki a dostarczyc dana osobe do lekarza.
Ostatnio zmieniony 2015-01-15, 14:53 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-01-15, 15:01

Pudelek pisze:dzięki takim lekarzom kilkoro dzieci już zeszło z tego świata... bo później się okazało, że to jednak nie zwykła gorączka była.



Pudelek pisze:w mojej rodzinie był przypadek, że ktoś się przewrócił w domu (starsza osoba), twarz zmasakrowana, krew sika naokoło, majaczy, nie wiadomo czy jakiś wstrząs mózgu czy cuś, ale... "proszę wsiąść do samochodu i przyjechać". W końcu po którymś telefonie przekonał ich nie stan zdrowia, ale brak samochodu (bo na pogotowiu się wydaje, że dzisiaj już w każdej rodzinie każdy ma samochód albo kierowcę do dyspozycji).


a nie masz wrazenia ze takie zachowania sa wlasnie skutkiem tego ze inni wzywaja lekarza praktycznie bez powodu? jak ktos codziennie krzyczy "pali sie" jak sie nic nie dzieje to ludzie sie przyzwyczaja do falszywych alarmow i pozniej jak bedzie prawdziwy pozar to mimo krzykow wszyscy to oleja
Ostatnio zmieniony 2015-01-15, 15:17 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-15, 15:13

buba pisze:To jest chyba zasadnicza roznica- wzywac pogotowie/GOPR do zlamanej reki a dostarczyc dana osobe do lekarza.

A jak ktoś nie ma auta albo wypił dwie sety?
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-01-15, 15:19

bton1 pisze:
buba pisze:To jest chyba zasadnicza roznica- wzywac pogotowie/GOPR do zlamanej reki a dostarczyc dana osobe do lekarza.

A jak ktoś nie ma auta albo wypił dwie sety?


Pamietam ze jak moj tata zlamal reke to do szpitala jechal autobusem. Mama proponowala wziac taksowke,ale stwierdzil ze i tak duzo szybciej nie bedzie... Pamietam ze pojechalismy z nim cala rodzina, samego mama nie chciala go puscic bojac sie ze zrobi mu sie slabo albo co.
Nie mielismy wtedy auta. Telefon mielismy ale nikomu nie wpadlo po prostu do glowy dzwonic na pogotowie...

Co innego taki przypadek jak starszej osoby z rodziny Pudla- ale zlamana reka zyciu przewaznie nie zagraza (no chyba ze jakies powazne otwarte zlamanie)
Ostatnio zmieniony 2015-01-15, 15:32 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-15, 15:28

A jak jest godzina 23 w sobotę i jesteś na głębokim zadupiu to masz czekać ze złamaniem do poniedziałkowego poranka aż PKS przyjedzie?
I na wejściu od lekarza usłyszysz, że jesteś idiotą, że ze złamaną ręką dwa dni chodziłeś..

Idąc tym tropem dojdziemy do wniosku, że nawet jak Ci nogę odetnie to nie wzywaj pogotowia - przecież drugą masz całą, a możesz sobie wziąć kule do rąk i przyjechać do szpitala.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-01-15, 15:39

Wiesz - zeby nie dojsc do absurdow- napewno gdzies trzeba postawic granice- czy chodzic z odcieta noga pieszo czy wzywac pogotowie do wbitej w palec drzazgi....

I o tym caly czas pisze, ze mam wrazenie ze ta magiczna granica sie w ciagu ostatnich lat jakos ludziom niebezpiecznie przesunela....
Ostatnio zmieniony 2015-01-15, 15:40 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2015-01-15, 15:57

A co wy możecie wiedzieć o urazach , ja ze złamanymi nogami i dziurą w głowie próbowałem wstawać a nawet tego nie pamiętam :rol , dopiero facet który de facto uratował mi życie mi to powiedział :dev .
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2015-01-15, 17:20

Ja się latem przy krojeniu pomidorów mocno skaleczyłam w palec ostrym nożem, prawie ze sobie odcięłam opuszkę palca i krew sikała po całej kuchni.
Mąż mi to obandażował a potem poszłam pieszo sama na pogotowie (mam około 800 m) i tam mi to zeszyli. Jednak nadal cały czas tą niewielką część palca mam bez czucia. W sumie nie wiem czy nie lepiej było skorzystać z "klejących szwów" które mamy w apteczce zamiast szycia nićmi.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2015-01-16, 07:32

Tatrzański urwis pisze:A co wy możecie wiedzieć o urazach , ja ze złamanymi nogami i dziurą w głowie próbowałem wstawać a nawet tego nie pamiętam :rol , dopiero facet który de facto uratował mi życie mi to powiedział :dev .


Powinni z Tobą reklamy kręcić.

P.s. Urwis, wybacz ale te Twoje przypominania o Twym "wyczynie" powoli stają się nudne.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-16, 07:52

Dobromił pisze:P.s. Urwis, wybacz ale te Twoje przypominania o Twym "wyczynie" powoli stają się nudne.

Złoniemile, będę Ci mówił "mistrzu".
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2015-01-16, 08:16

- Mistrzu, po jednym?
- W sumie czemu nie ...
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-16, 08:35

Polej mistrzu..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2015-01-16, 08:57

Taaa ... A potem wypadki są !!! :D
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-01-16, 09:26

Ale wtedy masz +100 do zajebistości i na pewno po GOPR nie zadzwonisz ;)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości