Wieści z gór
Goście mają klasę.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... oxLoKrImg1#s=BoxLoCpImg4
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... oxLoKrImg1#s=BoxLoCpImg4
Prezes pisze:Goście mają klasę.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... oxLoKrImg1#s=BoxLoCpImg4
Banda kretynów
"Teraz to będzie ładne schronisko, nawiązujące do architektury górskiej"
patrząc na rysunek nowego obiektu, to ja raczej widzę nawiązanie do podhalańskiej cepeliady. Obecny obiekt z kamienia znacznie bardziej kojarzy mi się z architekturą górską niż ten nowy potworek.
patrząc na rysunek nowego obiektu, to ja raczej widzę nawiązanie do podhalańskiej cepeliady. Obecny obiekt z kamienia znacznie bardziej kojarzy mi się z architekturą górską niż ten nowy potworek.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek ma rację.
Banalne i z pewnością nie wschodniokarpackie. Jeśli już zdecydowano się na rozbiórkę dotychczasowego schroniska, to można było zaadoptować projekt któregoś z nieistniejących już schronisk z przedwojennych polskich Karpat Wschodnich - z Bieszczadów, Gorganów lub Czarnohory. Architektonicznie zdecydowanie ładniejsze, a jeśli chodzi o kontekst historyczny i kulturowy to nie ma nawet co porównywać
PS. Spojrzałem jeszcze raz na tę wizualizację i zacząłem się zastanawiać, czy zimą do jadalni dotrze z zewnątrz choć odrobina dziennego światła. Nie dość, że potężna, schodząca bardzo nisko połać dachu, to jeszcze ta pseudowidokowa wiatka w narożu tarasu, zimą pewnie zawalonego śniegiem. No chyba, że ze śnieżnymi zimami pożegnaliśmy się już na zawsze?
Banalne i z pewnością nie wschodniokarpackie. Jeśli już zdecydowano się na rozbiórkę dotychczasowego schroniska, to można było zaadoptować projekt któregoś z nieistniejących już schronisk z przedwojennych polskich Karpat Wschodnich - z Bieszczadów, Gorganów lub Czarnohory. Architektonicznie zdecydowanie ładniejsze, a jeśli chodzi o kontekst historyczny i kulturowy to nie ma nawet co porównywać
PS. Spojrzałem jeszcze raz na tę wizualizację i zacząłem się zastanawiać, czy zimą do jadalni dotrze z zewnątrz choć odrobina dziennego światła. Nie dość, że potężna, schodząca bardzo nisko połać dachu, to jeszcze ta pseudowidokowa wiatka w narożu tarasu, zimą pewnie zawalonego śniegiem. No chyba, że ze śnieżnymi zimami pożegnaliśmy się już na zawsze?
Ostatnio zmieniony 2020-03-01, 15:18 przez Cisy2, łącznie zmieniany 2 razy.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Cisy2 pisze:Pudelek ma rację.
Banalne i z pewnością nie wschodniokarpackie. Jeśli już zdecydowano się na rozbiórkę dotychczasowego schroniska, to można było zaadoptować projekt któregoś z nieistniejących już schronisk z przedwojennych polskich Karpat Wschodnich - z Bieszczadów, Gorganów lub Czarnohory. Architektonicznie zdecydowanie ładniejsze, a jeśli chodzi o kontekst historyczny i kulturowy to nie ma nawet co porównywać
Na pewno ?
Schroniska budowane tam w okresie międzywojennym (choćby pod Chomiakiem) pełnymi garściami czerpały ze stylu zakopiańskiego:
https://gorskieopowiesci.wordpress.com/ ... gorganach/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schronisk ... yszewskiej
Jak dla mnie zupełnie poprawna architektura nowego projektu - kojarząca się z czymś w rodzaju dworu górskiego z nawiązaniami (zadaszenie) do tego co budowano na Huculszczyźnie.
http://www.portalgorski.pl/galerie/cpg/ ... play_media
http://www.in-plus.com.pl/index.cgi?act ... rettyPhoto[pp_gal]/42/.
Ostatnio zmieniony 2020-03-01, 16:05 przez telefon 110, łącznie zmieniany 2 razy.
Zarabiało także i teraz. Nie wiem w końcu ile oni chcą tam zrobić miejsc noclegowych, bo pierwsze plany były takie, żeby było ich mniej niż teraz. A jak mniej, to będą oczywiście droższe. Ktoś nawet miał genialny pomysł, żeby to było schronisko bez nocnej obsługi, klucze pobierałoby się... na dole, a nocować mogłyby maksymalnie 4 osoby. Ale to chyba upadło, bo myśli to były wyjątkowo idiotyczne.
na połoninach chyba zawsze coś nawieje zimą...
ja na przykład nadal nie potrafię się przyzwyczaić do nowych Markowych Szczawin. Jak dla mnie tamten budynek w ogóle nie pasuje do gór. Tu jest podobnie.
Cisy2 pisze: No chyba, że ze śnieżnymi zimami pożegnaliśmy się już na zawsze?
na połoninach chyba zawsze coś nawieje zimą...
Adrian pisze:a przyzwyczaić się do nowego.
ja na przykład nadal nie potrafię się przyzwyczaić do nowych Markowych Szczawin. Jak dla mnie tamten budynek w ogóle nie pasuje do gór. Tu jest podobnie.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
telefon 110 pisze:Cisy2 pisze:Pudelek ma rację.
Banalne i z pewnością nie wschodniokarpackie. Jeśli już zdecydowano się na rozbiórkę dotychczasowego schroniska, to można było zaadoptować projekt któregoś z nieistniejących już schronisk z przedwojennych polskich Karpat Wschodnich - z Bieszczadów, Gorganów lub Czarnohory. Architektonicznie zdecydowanie ładniejsze, a jeśli chodzi o kontekst historyczny i kulturowy to nie ma nawet co porównywać
Na pewno ?
Schroniska budowane tam w okresie międzywojennym (choćby pod Chomiakiem) pełnymi garściami czerpały ze stylu zakopiańskiego:
https://gorskieopowiesci.wordpress.com/ ... gorganach/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schronisk ... yszewskiej
Jak dla mnie zupełnie poprawna architektura nowego projektu - kojarząca się z czymś w rodzaju dworu górskiego z nawiązaniami (zadaszenie) do tego co budowano na Huculszczyźnie.
http://www.portalgorski.pl/galerie/cpg/ ... play_media
http://www.in-plus.com.pl/index.cgi?act ... rettyPhoto[pp_gal]/42/.
Dlaczego przypuszczasz, że miałem na myśli tylko te najbardziej znane i obfotografowane (zwłaszcza pod koniec lat 30. minionego wieku)?
Tu pozwolę sobie na impresję
- na pustej stronie jednej z moich książeczek GOT, zapisywanej w 1981 i 1982 r. narysowałem, z pamięci, rysunek chałupy z ukraińskich Bieszczadów (a może raczej Gór Sanocko-Turczańskich, bo było to już wtedy wspomnienie jednego z budynków w Jaworze nad Stryjem, gdzie kilkakrotnie przebywałem podczas wakacji jeszcze w moich czasach szkolnych).
Rysunek technicznie słaby, trochę naiwny (przepraszam, rysowania architektury nauczono mnie na studiach kilka lat później), ale mimo to przypominający obiekty z zalinkowanych przez Ciebie stron. A narysowałem wtedy ten obrazek, bo natknąłem się wtedy na fotografie takich przedwojennych schronisk jak np. na Steryszorze czy też na Połoninie Niżnej pod Doboszanką. Podobnych obiektów znalazłoby się znacznie więcej - nie tylko wysoko w górach, ale też w karpackich wioskach, gdzie często pełniły funkcje obiektów noclegowych (mam fotki z Rozłucza, Rafajłowej, Worochty i kilku innych miejscowości).
Ostatnio zmieniony 2020-03-01, 17:54 przez Cisy2, łącznie zmieniany 2 razy.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Cisy2 pisze:
Podobnych obiektów znalazłoby się znacznie więcej - nie tylko wysoko w górach, ale też w karpackich wioskach, gdzie często pełniły funkcje obiektów noclegowych (mam fotki z Rozłucza, Rafajłowej, Worochty i kilku innych miejscowości).
Klasycznym nawiązaniem do budownictwa huculskiego jest wybudowane w 1937 roku schronisko WKN w Rafajłowej właśnie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schronisk ... %C5%82owej
http://www.rescarpathica.pl/index.php/b ... a?start=10
Dziwię się Cisy, że nie dostrzegasz zapożyczeń i pewnych podobieństw -w projekcie nowego schroniska na Połoninie Wetlińskiej.
Pudelkowi się nie dziwie - podejrzewam że uznaje jeno architekturę (i zna się ) w rodzaju " Tannenberg Denkmal"
Ps.
Rysunek fajny-oddaje ducha tamtejszego budownictwa.
Ostatnio zmieniony 2020-03-01, 18:30 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: sokół i 67 gości