Góry Bez Granic

telefon 110 pisze:I co taki gość który został boso ma uczynić ?

Przywiazac sznurowka? tasma klejaca? plastrem? ja kiedys cielam skarpetke na paski zeby przywiazac podeszwe...

Zreszta dziwne znalezisko- bo co- ta osoba poszla dalej bez podeszwy? nie zauwazyla?

Buty firmy Kamik. No, wcale się nie dziwię, ze podeszwa odpadła.

A mojemu Koledze odpadła podeszwa przy zejściu z Tarnicy....

sokół pisze:Buty firmy Kamik. No, wcale się nie dziwię, ze podeszwa odpadła.

Właśnie, właśnie.

Fakt totalnego oszukania przez firmę produkującą buty (bo przecież nie powinny podlegać tak szybkiej dezintegracji) powoduje deprawację moralną w sposobie myślenia użytkownika onych.

-Skoro mnie potraktowali jak frajera i świat jest taki brutalny to ja przytulę buty innego.

Mechanizm psychologiczny doskonale opisany w filmie Vittorio de Sica "Złodzieje rowerów".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82od ... wer%C3%B3w

Podeszwy wulkanizowane (wymienne) wytrzymują około 10 lat OD DATY PRODUKCJI, jesli więc kupiło się buty leżące 6 lat w sklepie, to podeszwa znienacka odpadnie po 4, a może i trzech latach. One nie są klejone - żaden klaj raczej nie wytrzyma górskich wędrówek.
A co do złodziei..., będzie z 10 lat, jak pod dolną stację (z knajpą) wyciągu w Żlebie Salatyńskim podjechał bus, wysiedli panowie w kamizelkach i zapakowali ze 30 par co najlepszych nart, obsłudze wyjaśnili, że do regeneracji/szlifowania ??!! i tyle ich widziano. Rejestracja oczywiście fałszywka. Pytanie, co obsługa z tego miała, jeśli do tej pracy nie przyjmowawali idiotów ?

trochę śmiech na sali.

Dziś na fb przeczytałem, że w Rycerce spuszczają paliwo i kable przecinają.

Komu?

Miejscowym, wobec czego tu ich ostrzegam