Strona 3 z 6

: 2019-06-10, 16:37
autor: Piotrek
Zobaczymy co będzie 16 w Tatrach. Oby te owadziska na czas naszego przejścia wyemigrowały :)

: 2019-06-11, 17:32
autor: Tępy dyszel
Krótko - podejście i zejście z chaty na Groniu na Południowy Groń w Małej Fatrze. Szczególnie na mokro. Polecam na debiut w górach ;)

: 2019-06-12, 06:18
autor: Adrian
Tępy dyszel pisze:Krótko - podejście i zejście z chaty na Groniu na Południowy Groń w Małej Fatrze. Szczególnie na mokro. Polecam na debiut w górach ;)


Osobiście widziałem przy zejściu kilka ładnych upadków na dupe 😉

: 2019-06-12, 06:57
autor: Piotrek
Ja przeżyłem mękę w mokrym, marcowym śniegu od chaty w górę. Z lekka dramat.
A później już w stronę Stoha szklanka i okrutnie silny wiatr. To była konkretna jazda :D

: 2019-06-12, 07:56
autor: vidraru
Tępy dyszel pisze:podejście i zejście z chaty na Groniu na Południowy Groń w Małej Fatrze. Szczególnie na mokro. Polecam na debiut w górach ;)

Przerabiałam w kwietniu, w rozmokłym śniegu z plecakiem 20 kilo :) Było (nie)wesoło. Krok w górę, dwa w tył. Kurwy fruwały gęsto.

: 2019-06-12, 08:01
autor: Dobromił
Tępy dyszel pisze:Krótko - podejście i zejście z chaty na Groniu na Południowy Groń w Małej Fatrze. Szczególnie na mokro. Polecam na debiut w górach ;)


Przerabiałem marcowe ( 2018 r ) zejście. Upadek na prawą rękę czuję do tej pory.

: 2019-06-12, 13:32
autor: vidraru
Ja przerabiałam podejście. Kilka razy gleba, uciorana jak prosiak, koleżanka idąca przede mną zjechała na mnie i obie leżałyśmy w tej żygurze która była na szlaku. Z góry na dupie jechali kolesie ze Słowacji w krótkich spodenkach. Dzień póżniej schodziłyśmy przez Kraviarskie, też fruwały przekleństwa bo ledwo człowiek pion trzymał na tym świństwie pionowym pod nogami :D Apropos Małej Fatry to jeszcze cudnie wspominam Stoha. Jak chyba każdy. Podejście od strony Krywania i tradycyjny zjazd na życi na Medziholie w upale wypalającym czaszkę.

: 2019-06-12, 13:43
autor: Dobromił
Stoh też nadaje się na jedną z pierwszych tras dla uduchowionych debiutantów górskich.

: 2019-06-12, 14:11
autor: vidraru
Dobromił pisze:Stoh też nadaje się na jedną z pierwszych tras dla uduchowionych debiutantów górskich.

Prawda :) Jest bajkowo z każdej strony :)

: 2019-06-12, 15:27
autor: sokół
Na Fatrze po deszczu to nawet Stoh potrzebny nie jest. Tu zejście z Miedzyholia. Jebłem na aparat. Od tego czas zamiast zieleni widział fiolety.

Obrazek

: 2019-06-12, 20:41
autor: Piotrek
Faktycznie trza mieć pecha by trafić akurat po przejściu krów :)

: 2019-06-12, 20:49
autor: Wiolcia
Tak ten Południowy Groń wszyscy zachwalają, że chyba się wybiorę sama sprawdzić...

: 2019-06-13, 05:51
autor: Adrian
Wiolcia pisze:Tak ten Południowy Groń wszyscy zachwalają, że chyba się wybiorę sama sprawdzić...


Nie byłaś jeszcze :o-o to na co czekasz, akurat dobry czas między opadami deszczu w sam raz ;)

: 2019-06-13, 06:37
autor: Piotrek
On ma ta ciekawą specyfikę, że z góry wygląda jak kawałek do zejścia do chaty, a ciągnie się to zejście i trochę daje po nogach.
W drugą stronę jest podobnie, tyle że upierdliwie podejście nie chce się skończyć :)

: 2019-06-15, 16:19
autor: Tępy dyszel
Równie epickie jest wejście na Jarząbczy Wierch od Niskiej Przełęczy. Szczególnie w lipcowym słońcu.
Przejście tego odcinka bardzo rozwija słowotwórczo ;)