Tępy dyszel pisze:To już nie ich bastion. Górale (wiem to z autopsji) mają ,,focha"
to tak jak Gowin. Potem co prawda zagłosują na PiS, ale nie będą się uśmiechać.
Prezes pisze:PS. Jak najbardziej jestem za tym, żeby pewne możliwości (jak np. wyjazdy, koncerty, mecze itp.) uzależniać od faktu zaszczepienia i mam w pompie, że ktoś, kto z własnej woli ze szczepienia rezygnuje, nie będzie mógł zrobić tego i owego. Wolny wybór.
Oby się przez ten cały antyszczepionkowy sceptycyzm nie skończyło tak, że znów nikt nigdzie nie będzie mógł jeździć. Kojarzy mi się to z klasycznym zachowaniem psa ogrodnika.
jeszcze do niedawna byłem zdecydowanym przeciwnikiem takich zasad (durnie zwanym "apartheidem" - chyba autorzy tego hasła nie mieli kompletnie pojęcia czym on był). Ale wtedy miałem nadzieję, że to rzeczywiście już koniec tego burdelu, a jesienią co najwyżej będzie mała ruchawka i koniec. Jednak ostatnia histeria związana z mutacją indyjską i paniczne działania kolejnych rządów, a także wypowiedzi naszych polityków sugerują, że jesień może wyglądać podobnie jak rok temu. Zatem jeśli już ten zasrany rząd znowu zrobi badania opinii publicznej i mu wyjdzie, że może zamykać to i siamto, to pewnie zamknie, ale niech zostawi wyjątki - jak do tej pory. Niech wśród tych wyjątków będą zaszczepieni/ozdrowieńcy i tym podobni. Wtedy większość będzie zadowolona: rząd, bo udaje, że coś robi, jego wyborcy, bo udają, że wierzą rządowi, zaszczepieni, bo dostali nagrodę za przyjęcie chipa, gospodarka, bo i tak zarobi więcej niż przed rokiem, a antyszczepionkowcy również, bo nikt ich do niczego nie zmusi.