Wieści z gór

Dyskusje o górach, turystyce górskiej itp.
Awatar użytkownika
maurycy
Posty: 912
Rejestracja: 2013-11-17, 09:25
Lokalizacja: Bielsko okolice

Postautor: maurycy » 2014-07-25, 21:16

Tatrzański urwis pisze:
maurycy pisze:Sam sprzęt nie ' chodzi ' za nas.
No racja , chociaż w górach może uratować nam życie , warto o tym pamiętać ;)

No tak :)
Kamykus opowiadał mi ostatnio, że dostał w zimie telefon od kolegów o 2 w nocy z prośbą o pomoc w namierzeniu noclegu poprzez nawigacje GPS. Koledzy podobno chodzili po nocy w tam i nazad, przez kilka godzin, przez śnieżycę/deszcz ( już nie pamiętam ) kilka metrów od noclegu. Przemoczeni i zmarznięci jak cholera. Gdyby nie pomoc kamykusa mogło by się to bardzo żle dla nich skończyć :(.
Tamta ekipa miała GPS-a, ale bez wgranego coś tam coś tam, a mówiąc po chłopsku/górsku bez dokładnej lokalizacji noclegu.
Awatar użytkownika
Jaszczur
Posty: 57
Rejestracja: 2014-07-22, 13:55
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Jaszczur » 2014-07-25, 23:58

Technologia fajna rzecz, pod warunkiem, że umie się z niej korzystać. Popatrzcie co się powoli dzieje w temacie GPS w samochodzie. Kierowcy patrzą ślepo w to co im się wyświetla i traktują to jako ważniejsze informacje niż to co widzą przed szybą. Ja lubię nowe telefony i różne apki, bajery, szmery, ale już widzę ludzi schodzących ze szlaku, "bo tak pokazywał GPS". Super, że powstaje apka pomagająca lokalizować zaginionych, na pewno zainstaluje ją sobie, gdy będzie dostępna. Na zakończenie radosna twórczość nastolatków zza oceanu :
http://imgur.com/LPDxsfB
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-07-26, 13:25

Tatrzański urwis pisze:chociaż w górach może uratować nam życie


biedni byli ci ludzie, którzy chodzili po górach przed erą "sprzętu" - od razu skazani na pożarcie :D

maurycy pisze:Poza tym wole papierowe mapy od tych nowości,

dokładnie, dlatego też generalnie nie używam w aucie GPS-a. Papierowa mapa to jest coś, a nie jakieś elektroniczne gówno które mówi ci, gdzie masz skręcić i gdzie jechać :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
dagomar
Posty: 1273
Rejestracja: 2013-08-15, 21:40
Lokalizacja: z nizin
Kontakt:

Postautor: dagomar » 2014-07-26, 13:44

w Tatrach nie uzywam ani papierowych, ani tym bardziej GPS , nie muszę. Jeśli chodzi n.p. o rowery, mam mapę papierową - dokładną setkę SG WP, GPSu tu również nie używam, bo nie lubię, wg mnie to zabija całą przyjemność z jazdy, zdarza mi się zabłądzić jedynie dlatego, że nie chce mi się wyciągnąć mapy i to też jest kapitalne - że sobie jedziesz i ciekawe, gdzie wyjedziesz :) , to jak oglądać triller i nie znać zakończenia.
Natomiast używam czasami w samochodzie, gdy jadę nową drogą i mi się spieszy
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-29, 10:59

http://tpn.pl/nowosci/parkuj-i-jedz

Ma to sens tylko te godziny odjazdów ... :) Pierwszy jest "spóźniony" o co najmniej dwie godziny :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Mirek

Postautor: Mirek » 2014-07-29, 11:16

Dobromił pisze:http://tpn.pl/nowosci/parkuj-i-jedz

Ma to sens tylko te godziny odjazdów ... :) Pierwszy jest "spóźniony" o co najmniej dwie godziny :)
A fe, ładnie to tak prywaciarzom odbierać chleb? :DD
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-07-29, 11:39

Dobromił pisze:Pierwszy jest "spóźniony" o co najmniej dwie godziny
Raczej o 4 godziny, by wyjść o świcie; ostatni odjazd z PB mógłby być też 2h później; dodatkowo przydałyby się 2 przystanki: wodogrzmoty i MOko
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-29, 11:39

mirek pisze:A fe, ładnie to tak prywaciarzom odbierać chleb?

No pewnie.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-07-29, 12:05

Na marginesie zapytam oficjalnie: czy ktoś jest szczęśliwym posiadaczem biletu na przejazd busem w Zakopanem lub Żywcu? Mniej oficjalnie: czy ktoś widział bilet/paragon/ z w/w tras?
Dobromile, a gdzie akcja weź paragon? Byłem raz zaskoczony, że z Popradu do Zakopanego zapłaciłem prawie tyle samo /i otrzymałem bilet/ co bez biletu busem z Palenicy B.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-07-29, 12:40

ceper pisze:Na marginesie zapytam oficjalnie: czy ktoś jest szczęśliwym posiadaczem biletu na przejazd busem w Zakopanem lub Żywcu? Mniej oficjalnie: czy ktoś widział bilet/paragon/ z w/w tras?


Posiadaczką nie jestem, bo po podróży te bilety wyrzucałam, ale bilety dostawałam.
W jednym wypadku ostatnio musiałam się upomnieć.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-07-29, 12:55

Z dobrej laminowanej mapy to idzie zrobić ceratkę(podkładkę) pod posiłek, osłonić palnik przed wiatrem czy nawet zrobić podpałkę, a z takiego GPS-a ?? ;)
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-29, 13:20

Ja staram się nie używać GPS-a. Wolę sprawdzić przed jazdą trasę, po której się mam poruszać i zapamiętać co, gdzie i jak. Niestety bywają trasy na tyle skomplikowane, że takie rozwiązanie jest nierealne.

Pudelek pisze:Papierowa mapa to jest coś, a nie jakieś elektroniczne gówno które mówi ci, gdzie masz skręcić i gdzie jechać

A z tym akurat zupełnie się nie zgodzę, bo musiałbyś mieć tych map dwa miliony (jeśli chciałbyś zatrzymać się w konkretnym mieście, na konkretnej ulicy), a z tych dwóch milionów 150 sztuk byłoby po dwóch dniach nieaktualne.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2894
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2014-07-29, 16:47

Dobromił pisze:http://tpn.pl/nowosci/parkuj-i-jedz

Ma to sens tylko te godziny odjazdów ... Pierwszy jest "spóźniony" o co najmniej dwie godziny


Ciekawa opcja tylko że.....
Idąc na wycieczkę wysokogórską z Palenicy Białczańskiej, wypadałoby wystartować najdalej o 7.00, czyli pierwszy optymalny kurs z Zakopanego nie później niż 6.30.

Rozkład jazdy chyba bardziej nakierowany na turystów, którzy chcą zwiedzić Morskie Oko, Czarny Staw pod Rysami, ewentualnie co najwyżej Wrota Chałubińskiego.

Pierwszy kurs, zdecydowanie za późno......moim zdaniem.
Ostatnio zmieniony 2014-07-29, 16:47 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dagomar
Posty: 1273
Rejestracja: 2013-08-15, 21:40
Lokalizacja: z nizin
Kontakt:

Postautor: dagomar » 2014-07-29, 18:10

ja to trenowałem... , albo samochód i parking w Łysej (bo Palenica zamknięta) , albo, co stosuję ostatnio z powodzeniem - spanie w Roztoce i wtedy można wyjść o czwartej, bo ostatnio coraz bardziej czasu mi brakuje na wycieczkach w Dol. Białki
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2481
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-07-29, 18:17

Taka opcja z autobusem jest dobra dla śpiochów ;) bo jak wyjeżdżają tak późno, to mogą mieć problem z miejscem parkingowym albo będą szli ileś km do granicy lub Palenicy Białczańskiej ;)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości