: 2013-09-20, 09:01
Ponownie wracam z pomysłem by riksze turystów woziły. ![:ryb](./images/smilies/25 not guilty.png)
![:ryb](./images/smilies/25 not guilty.png)
Forum dla wszystkich miłośników turystyki górskiej.
http://gorybezgranic.pl./
Dobromił pisze:P.s. Rowerzyści jadąc w dół przejechaliby 1 / 4 populacji chodzącej nogami własnymi.
Tępy Dyszel pisze:Dobra opcja dla gardzących tłumami. Mimo, że sami ten tłum tworzą.
Pomiary pokazują, że najlżejszy z wozów jest za ciężki o 926 kilogramów. To oznacza, że z wozu należy zdjąć około 10 osób. W tej sytuacji wozem mogą jechać tylko 2 osoby i fiakier.
Mi też nie wadzą jak jadę, tylko denerwują mnie niektórzy piesi, którzy chodzą środkiem asfaltu ...Vision pisze:Mi tam te konie szczerze mówiąc nie wadzą bardzo, poza tym, że muszę uważać, żeby mnie nie potrąciły jak tamtędy idę
No to wkrótce będą wozy z włókien węglowych lub innych nowoczesnych materiałówPomiary pokazują, że najlżejszy z wozów jest za ciężki o 926 kilogramów
Piotrek pisze:Ciekawe kiedy animalsi zaczną protesty przed Nadleśnictwami. Wszak koń do zrywki, szczególnie w górach, ma bardziej przerąbane niż ten z turystami bo i teren zdecydowanie trudniejszy niż gadki asfalt i robota intensywniejsza. A ciężar nie mały musi wyrwać z lasu na skład.
ceper pisze:Mi też nie wadzą jak jadę, tylko denerwują mnie niektórzy piesi, którzy chodzą środkiem asfaltu ...
laynn pisze:Wiecie z tą wagą, to jak w marketach z maksymalną wagą ciągniętą przez kobiety, mogą 80kg ciągnąć, a sam paleciak waży 100 kg . I też wszyscy mają to w dupie.
Dobromił pisze:Koń do zrywki jest za mało medialny. I żadne uduchowione postacie nie zapłaczą nad jego losem.
Vision pisze:No mnie zawsze to zastanawia ta waleczność tych ludzi o te konie, a wielu z nich sama daje się dymać codziennie pracując ponad normę, za marne grosze, wykorzystywanie w wielu miejscach na każdym kroku i właściwie nikogo to nie interesuje.
Vision pisze:No mnie zawsze to zastanawia ta waleczność tych ludzi o te konie, a wielu z nich sama daje się dymać codziennie pracując ponad normę, za marne grosze, wykorzystywanie w wielu miejscach na każdym kroku i właściwie nikogo to nie interesuje. To mi już bardziej szkoda tych ludzi, niż tych koni szczerze mówiąc. I gadanie, że konie zdychają z tego powodu. Z tego powodu to przez ostatnie 20 lat chyba z 3 przypadki były, że coś się koniowi stało, nawet jakby więcej, to jakby to powiedzieć, co z tego? Przy każdej innej czynności też giną zwierzęta i ludzie. No i jeszcze jedna rzecz tych protestujących tak ostro mnie zastanawia, bo pewnie 80-90 % z nich zasiadając do stołu, też obżera się samymi pysznościami typu schabowe, kurczaczki, indyczki itp. i tu już los tych zwierząt ich nie interesuje...Dobromił pisze:Koń do zrywki jest za mało medialny. I żadne uduchowione postacie nie zapłaczą nad jego losem.
No i w tym leży chyba cały problem.
A tu proszę, animalsi kopią... jak konie!
No i jeszcze jedna rzecz tych protestujących tak ostro mnie zastanawia, bo pewnie 80-90 % z nich zasiadając do stołu, też obżera się samymi pysznościami typu schabowe, kurczaczki, indyczki itp. i tu już los tych zwierząt ich nie interesuje...
maurycy pisze:Od jakiegoś czasu, mnie też śmieszą histerie niektórych moich znajomych w tym temacie. Najpierw robią dużo szumu na facebooku, organizują jakieś protesty w obronie '' biednych zakopiańskich koni '' a potem ich happening okazuje się kompletną klapą.
Bez przesady z tymi końmi![]()