Góry Bez Granic

vidraru pisze:Co Wy wielcy narzekacze zrobiliście dla forum coś ostatnio? Jakieś zdjęcia, relacje, pomysły...?

Dałem trzy nowe relacje i jedną starą odświeżyłem ! Do boju !

Vidraru, raczej nie czuję się adresatem Twoich uwag. Postaram się zwiększyć nieco aktywność na forum, z tym, że w najbliższych 2 miesiącach będzie ona nieregularna - podczas urlopu w ogóle nie mam kontaktu z internetem

Dobromił pisze:Do boju !

No właśnie o to chodzi, do boju Kochani Bardzo trafnie to podsumowałeś.

kristof73 pisze:podczas urlopu w ogóle nie mam kontaktu z internetem

Słusznie, ja osobiście odłączam się co weekend i tak powinno być.

Dałem trzy nowe relacje i jedną starą odświeżyłem

Duma rozpiera. Czuj duch.

Zobaczcie anakondę beskidzką z Jaślisk (dzięki Dziki Beskid)
https://www.facebook.com/Gorybezgranic/

https://www.facebook.com/Gorybezgranic/ ... io&fref=nf

To od Nadleśnictwa Baligród

Nowe aktualizacje
https://www.facebook.com/Gorybezgranic/ ... nf&__xts__[0]=68.ARBMUsDWbbR6Q7tdsrmzjgmOFtCf9loxLELs5f3L8BWqiFRWuN6TniPgZ8_MiDU6ao-_fBcUJ9pH2VtCbbjKXNasJGtX3CkBOd2X6J6_LbXeTvel__e9Zv6q_KPPKp7q-0vTqMz6t6_BydQoDGeWGgPq1bLf9YtylBRfsKSLoxAhZ8RbOqwtUuhklZxPM0dGLZA2rPxmIEd_bT5Y9RL3JUXI8YNLhvEOkao_ektTM243w5pQrf02gB8nqL9QoOkZNndGjXINSEas6nXMpZ8YUo60MoYoeX4HTbsYjTQcmV4N1UieQFbhgDJXjAQvEaziqld-a239XubvaqnUjwGxRWtk_dYpWgbD0B1XUSh6sdEOqZbyoZAW7Hji

vidraru pisze:Zobaczcie anakondę beskidzką z Jaślisk (dzięki Dziki Beskid)

Pływającego zaskrońca to jeszcze nie widziałem...najbardziej w historii zaskoczył mnie ten, którego zastałem kiedyś w opuszczonym a'la szałasie na Hali Łyśniowskiej.
Oboje przeżyliśmy

Zaskroniec nic Ci złego nie zrobi, najwyżej będziesz miał dwie dziurki tam, gdzie dziabnie w obronie. Jak to było na Hali Łyśniowskiej, opowiedz?

Nic ciekawego, bardzo banalnie. Wchodzę do pierwszego (patrząc od przeł. Pawlusiej) ,,budynku" - jakieś siano, widzę ewidentnie, że coś się rusza. Po czym nie ma. A ja zamiast odejść, czy wziąć ewentualnie patyk, żeby sprawdzić, sprawdzam ale .....kończyną lewą dolną.

No i mnie ma, bo prawdopodobnie go nadepnąłem, tzn nie ugryzł i ...zaplątał się w...,,pętelkę" mojego sznurowadła. Jak debil wywijam kankana skacząc na prawej i lewą wywijając jak idiota. No i po pewnej chwili się wypłątał i zniknął...

Gdyby ktoś to widział z zewnątrz byłaby niezła komedia....

vidraru pisze:Zaskroniec nic Ci złego nie zrobi, najwyżej będziesz miał dwie dziurki tam, gdzie dziabnie w obronie.

Myślałem, że w Polsce występują jadowite gatunki zaskrońca.Widocznie się myliłem....

vidraru pisze:Zaskroniec nic Ci złego nie zrobi, najwyżej będziesz miał dwie dziurki tam, gdzie dziabnie w obronie.

A gdyby to było w potoku Mikowym z przynetą Pudelka? Czy byłoby to bolesne? Sikałby w poprzek?

Tępy dyszel pisze:Gdyby ktoś to widział z zewnątrz byłaby niezła komedia....

Już sobie to wyobraziłam Dzięki za opowieść. Podejrzewam, że wielu z nas ma takie w zanadrzu. Ja w Słowackim Raju miałam taką: kolega szedł przede mną i nie zauważył żmii która już byłą gotowa go ciachnąć w nogę, za mną ludzie, wąż tylko czeka. Kijek trekkingowy się przydał, żeby przegnać, ale tego dzioba przyszykowanego do ataku nie zapomnę.

ceper pisze:A gdyby to było w potoku Mikowym z przynetą Pudelka? Czy byłoby to bolesne? Sikałby w poprzek?

Nie znalazłam do tej pory żadnej dokumentacji medycznej na ten temat

Aktualizacja
https://www.facebook.com/Gorybezgranic/

Niektórzy na tym forum pamiętają gościa o ksywie Opek z Beskidzkiego. Jakiś czas temu stworzył dla Domu O Zielonych Progach piękną rzecz. Warto obejrzeć, łza się w oku kręci.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KNKFkK5HJ2A[/youtube]