Vision pisze:Piotrek nie chce mi się szukać i wertować forum, bo nie wiem gdzie to było i nie musisz tego pisać i powtarzać codziennie, wystarczy, że raz coś napiszesz, to znaczy że masz takie zdanie na ten temat. ....
Owszem, bardzo możliwe że coś na ten temat mówiłem, nie wypieram się. Ale ton Twojej wypowiedzi był taki, jakbym regularną krucjatę prowadził, a to jednak jest duża różnica-przynajmniej dla mnie.
Natomiast nie widzę powodu, dla którego nie mógłbym nie mieć zdania na temat muzyki (oraz na jakikolwiek inny). Mogę przy disco polo potańczyć przy flaszce ale nie ma takiej opcji bym tego słuchał dla przyjemności, a już tym bardziej doceniał za wkład twórczy. I to nie jest nie tolerancja czy brak otwartości jak próbujesz sugerować.
Nie jest to też tak, jak wciskać próbujesz, że ludzi słuchających innej muzy, a przede wszystkim disco polo, traktuje się jak gorszy sort. Tym tokiem rozumowania musielibyśmy się do siebie w ogóle nie odzywać, bo na forum ludzie przecież słuchają różnych rzeczy. W ogóle mają różne poglądy. Ja się jakoś nigdy nie "ofucałem" nigdy jak były docinki w stronę moją lub moich poglądów. Nawet jak bywały nie miłe.
Spłaszczasz wszystko do jakiegoś dziwnego poziomu, z którego nie da się luźno, półżartem, czy nawet uszczypliwie rozmawiać. Bo zaraz nietolerancja, pogarda, antyrząd itd.
Żyjemy sobie tu na forum już kilka ładnych lat, więc chyba jakaś swoboda, luz w rozmowach powinny być czymś naturalnym. I jak się coś komuś nie podoba to powinien móc to powiedzieć bez gdybania czy wypada-a może nie?
Fajnie jest bawić się w moralizatora ale to nie debata publicystyczna tylko luźna gadka między ludźmi którzy znają się (choćby wirtualnie) od dawna wiec jakiś dystans i swoboda powinny być.
Edit:
...tak teraz myślę - bo może masz rację - ciekawe czy
Prezes się obraził jak powiedziałem że trzeba wytrzeć śpika i się przyłączyć.
Zakładam jednak, że ma dystans i luźną gadkę forumową łapie
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)