: 2013-07-29, 17:09
Główną moją bolączką to jest to, że zostałem bezrobotny, o czym mało mówię, ale to jest główny powód wszystkiego... ale jestem dobrej myśli, że to chwilowe objawy i ikra wróci jak tylko praca będzie. Bo w Tatry to bym już pojechał, zresztą po tym ostatnim wyjeździe, już po dwóch dniach miałem ochotę wracać.
PS: No ale właściwie to to nie jest jakiś wielki problem, bo to się dzieje tylko na trasach przy około 30 km i więcej, a tak się na co dzień też nie chodzi, więc nie ma co narzekać.
PS: No ale właściwie to to nie jest jakiś wielki problem, bo to się dzieje tylko na trasach przy około 30 km i więcej, a tak się na co dzień też nie chodzi, więc nie ma co narzekać.