Strona 37 z 304

: 2015-02-02, 17:40
autor: Tępy dyszel
Pudelek pisze:tyle że, Eco nie czepia się gościa

Czyżby ?

ecowarrior pisze:Wczoraj w takich warunkach ruszył ten dureń a jutro zrobi to 10 smarkaczy (z których połowa nie wróci), ponieważ naczytało się o "bohaterstwie i przygodach w górach".


Był przygotowany, to fakt ale widzę, że kwaq szuka internetowej sławy, skoro nawet do Interii list napisał. Była też wzmianka na Portalu Tatrzańskim.....

Zaś słowo wstępne do artykułu nie jest promocją głupoty a raczej tekstem ku rozwadze.

To mniej więcej tak, jakby piętnować fakt przekazów medialnych z wojny na Ukrainie bo....zachęcają do przemocy....

: 2015-02-10, 22:19
autor: nes_ska

: 2015-02-10, 22:52
autor: maurycy
Po takich opadach nie dziwne :P

: 2015-02-11, 10:24
autor: Kaytek
buba pisze:Sa tez takie rewelacje- ze juz na sam widok duzej ilosci sniegu wzywaja GOPR
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-g ... Id,1600117

Ciekawe czy spowrotem ze schroniska tez ich beda zwozic skuterami czy beda siedziec tam do wiosny az snieg stopnieje?


Mnie zwozili terenówką z Odrodzenia.

Możecie się śmiać, ale mieliśmy taką sytuację, ze w bardzo poważnej zamieci z Moją Piękną dotarliśmy do Odrodzenia i w bufecie od słowa do słowa - że zaraz zmywamy się do Karpacza (spróbujemy na szagę - przez Pielgrzymy).
Okazało się, ze facet z którym rozmawialiśmy jest GOPR-owcem, który stwierdził, że ma inne plany na noc niż szukanie nas w zamieci i że za godzinkę wraca do Karpacza i nie chce słyszeć, że nie wracamy z nim samochodem.
Dla nas bomba, bo wypiździło nas już tego dnia porządnie, walnęliśmy więc po jakimś browarze na ciepło i "taryfą" wróciliśmy do Karpacza. Bardzo miło.

: 2015-02-11, 10:27
autor: Dobromił
Kaytek pisze:z Moją Piękną


Ze Świętym ?

Kaytek pisze:i "taryfą" wróciliśmy do Karpacza. Bardzo miło.


Kultura górska rośnie. Ostatnio Prezesa zwieźli z Chochołowskiego na parking, a tydzień później ja i 2 osobników zostaliśmy zawiezieni w drugą stronę - pod wylot Doliny Starych Bocianów Robotniczych.

: 2015-02-11, 10:29
autor: Kaytek
Dobromił pisze:Ze Świętym ?
Tak, qrva, ze świętym.
Edit:
Dobromił pisze:Kultura górska rośnie. Ostatnio Prezesa zwieźli z Chochołowskiego na parking, a tydzień później ja i 2 osobników zostaliśmy zawiezieni w drugą stronę - pod wylot Doliny Starych Bocianów Robotniczych.


Pamiętaj, ze wiszą Ci jeszcze lot śmigłem.

: 2015-02-11, 10:32
autor: Dobromił
Kaytek pisze:
Dobromił pisze:Ze Świętym ?
Tak, qrva, ze świętym.
Edit:
Dobromił pisze:Kultura górska rośnie. Ostatnio Prezesa zwieźli z Chochołowskiego na parking, a tydzień później ja i 2 osobników zostaliśmy zawiezieni w drugą stronę - pod wylot Doliny Starych Bocianów Robotniczych.


Pamiętaj, ze wiszą Ci jeszcze lot śmigłem.


Czy święty dalej pilnuje ?

P.s. Pamiętam. I jeszcze mi zapłacą odszkodowanie za złe warunki w aucie ratowniczym.

: 2015-02-11, 10:34
autor: Kaytek
Dobromił pisze:Czy święty dalej pilnuje ?

Pomroczny go zepsuł... W zeszłym miesiącu mało się na Mnicha nie wtarabanił, w sobotę wlazł na Rysy - nie pilnuje tylko się szwęda.

Siema Picasso - idę popracować :)

: 2015-02-11, 10:39
autor: Dobromił
Kaytek pisze:w sobotę wlazł na Rysy


No popatrz - sobotnie zdjęcie :

Obrazek

: 2015-02-11, 13:13
autor: buba
Kaytek pisze:
buba pisze:Sa tez takie rewelacje- ze juz na sam widok duzej ilosci sniegu wzywaja GOPR
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-g ... Id,1600117

Ciekawe czy spowrotem ze schroniska tez ich beda zwozic skuterami czy beda siedziec tam do wiosny az snieg stopnieje?


Mnie zwozili terenówką z Odrodzenia.

Możecie się śmiać, ale mieliśmy taką sytuację, ze w bardzo poważnej zamieci z Moją Piękną dotarliśmy do Odrodzenia i w bufecie od słowa do słowa - że zaraz zmywamy się do Karpacza (spróbujemy na szagę - przez Pielgrzymy).
Okazało się, ze facet z którym rozmawialiśmy jest GOPR-owcem, który stwierdził, że ma inne plany na noc niż szukanie nas w zamieci i że za godzinkę wraca do Karpacza i nie chce słyszeć, że nie wracamy z nim samochodem.
Dla nas bomba, bo wypiździło nas już tego dnia porządnie, walnęliśmy więc po jakimś browarze na ciepło i "taryfą" wróciliśmy do Karpacza. Bardzo miło.


Dla mnie bomba! I fajna przygoda! Co innego naprzykrzanie sie GOPRowcom , dzwonienie z wlasnej glupoty i ciaganie ich bez potrzeby a co innego zlapanie stopa w gorach! Na taka podwozke to ja bym sie tez nie obrazila. Skoro i tak jechal w tamta strone, a pogoda byla nieszczegolna- to czemu nie? :D Na zlot w Zygmuntowce tez jechalam na pace pługiem i bardzo mi sie to podobalo!
https://picasaweb.google.com/koza.zza.p ... 1997721730

Jakby mi w schronisku ktos zaproponowa powrot w doliny helikopterem tez bym nie marudzila :D

: 2015-02-11, 14:14
autor: creamcheese
buba pisze:Na zlot w Zygmuntowce tez jechalam na pace pługiem i bardzo mi sie to podobalo!
https://picasaweb.google.com/koza.zza.p ... 1997721730

Off nie górski ale morski (prawie), nawiązuje do buby i pługa.
W zimę stulecia, (a było to pod koniec lat 70-tych) udało mi się złapać na stopa pług śnieżny...kolejowy na trasie Gdynia Główna Osobowa - Władysławowo. Szkoda, że nie był na parowozie tylko na spalinówce...ale też było odlotowo. Szczególnie, że maszyniści w wyświechtanych kombinezonach oliwili zdrowo o mnie nie zapominając :D

: 2015-02-11, 15:10
autor: Robert J
nes_ska pisze:http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/lawina-w-czeskich-karkonoszach-dluga-na-kilometr,157518,1,0.html

Niebezpieczne Karkonosze ;)


Kilka dni temu pod lawiną zginął jeden narciarz w czeskich Karkonoszach. Ostatnio sporych rozmiarów lawina zeszła w Jesionikach w Wielkim Kotle.

http://www.ceskatelevize.cz/ct24/regiony/300657-lavina-v-krkonosich-zabila-lyzare-dalsi-je-zraneny/

Śniegu jest sporo w dodatku zwiany z grani i nagromadzony na krawędzi. Wystarczy, że nieostrożny narciarz podetnie te zwały śniegu i o tragedię nietrudno.

: 2015-02-11, 22:57
autor: buba
creamcheese pisze:
buba pisze:Na zlot w Zygmuntowce tez jechalam na pace pługiem i bardzo mi sie to podobalo!
https://picasaweb.google.com/koza.zza.p ... 1997721730

Off nie górski ale morski (prawie), nawiązuje do buby i pługa.
W zimę stulecia, (a było to pod koniec lat 70-tych) udało mi się złapać na stopa pług śnieżny...kolejowy na trasie Gdynia Główna Osobowa - Władysławowo. Szkoda, że nie był na parowozie tylko na spalinówce...ale też było odlotowo. Szczególnie, że maszyniści w wyświechtanych kombinezonach oliwili zdrowo o mnie nie zapominając :D


Ja nie wiem czy dawniej to wszedzie byl taki zarabisty swiat czy to tylko ty przyciagales do siebie takie niesamowite przygody?? :D Bo to juz ktorys raz opisujesz takie rewelacje ze czlowiek to najwyzej sobie o takich moze pomarzyc! :D

: 2015-02-11, 23:10
autor: Basia Z.
buba pisze:Ja nie wiem czy dawniej to wszedzie byl taki zarabisty swiat czy to tylko ty przyciagales do siebie takie niesamowite przygody?? :D Bo to juz ktorys raz opisujesz takie rewelacje ze czlowiek to najwyzej sobie o takich moze pomarzyc! :D


Są ludzie, których przygody lubią, niezależnie od miejsca i czasu.
Ty przecież też do takich należysz.

: 2015-02-12, 06:25
autor: creamcheese
Bubo...za 30 lat nikt i Tobie nie uwierzy, ze byłaś normalna :D
Pozdrawiam