: 2019-12-15, 19:11
Ciekawe te wieści z gór.
Forum dla wszystkich miłośników turystyki górskiej.
http://gorybezgranic.pl./
Piotrek pisze:Edit:
...tak teraz myślę - bo może masz rację - ciekawe czy Prezes się obraził jak powiedziałem że trzeba wytrzeć śpika i się przyłączyć.
Zakładam jednak, że ma dystans i luźną gadkę forumową łapie
Prezes pisze:natomiast do rezerwatu "na każdy temat" nie wstąpię, bo fundamentalnie nie zgadzam się z pomysłem jego utworzenia
Vision pisze:A sam syf, jest nieodłącznym elementem takich imprez masowych bez względu na to co to za impreza.
laynn pisze: Teraz to forum bez granic. Gór tu coraz mniej.
Tak, to ja dziś napisałem Sokołowi, że mam dość forum. Więc na razie żegnam. Do zobaczenia na szlaku
sokół pisze:A ktoś w ogóle pytał o to wcześniej, że odpowiadałeś?
Prezes pisze:Jakoś stosunkowo niewiele jest imprez organizowanych z takim rozmachem w sąsiedztwie parku narodowego, który jest (powinien być?) jednak miejscem stosunkowo istotnym dla uczestników forum górskiego. Może dlatego...
Prezes pisze:To nie jest prawda. Zacznij bywać na innych imprezach masowych.
że tak jakoś Was to rusza, że jednak sporo ludzi woli się bawić inaczej niż Wy, czy nawet ja
Piotrek pisze:Natomiast nie widzę powodu, dla którego nie mógłbym nie mieć zdania na temat muzyki (oraz na jakikolwiek inny). Mogę przy disco polo potańczyć przy flaszce ale nie ma takiej opcji bym tego słuchał dla przyjemności, a już tym bardziej doceniał za wkład twórczy. I to nie jest nie tolerancja czy brak otwartości jak próbujesz sugerować.
Nie jest to też tak, jak wciskać próbujesz, że ludzi słuchających innej muzy, a przede wszystkim disco polo, traktuje się jak gorszy sort. Tym tokiem rozumowania musielibyśmy się do siebie w ogóle nie odzywać, bo na forum ludzie przecież słuchają różnych rzeczy. W ogóle mają różne poglądy. Ja się jakoś nigdy nie "ofucałem" nigdy jak były docinki w stronę moją lub moich poglądów. Nawet jak bywały nie miłe.
Piotrek pisze:Spłaszczasz wszystko do jakiegoś dziwnego poziomu, z którego nie da się luźno, półżartem, czy nawet uszczypliwie rozmawiać. Bo zaraz nietolerancja, pogarda, antyrząd itd.
Żyjemy sobie tu na forum już kilka ładnych lat, więc chyba jakaś swoboda, luz w rozmowach powinny być czymś naturalnym. I jak się coś komuś nie podoba to powinien móc to powiedzieć bez gdybania czy wypada-a może nie?
Fajnie jest bawić się w moralizatora ale to nie debata publicystyczna tylko luźna gadka między ludźmi którzy znają się (choćby wirtualnie) od dawna wiec jakiś dystans i swoboda powinny być.
Piotrek pisze:Owszem, bardzo możliwe że coś na ten temat mówiłem, nie wypieram się. Ale ton Twojej wypowiedzi był taki, jakbym regularną krucjatę prowadził, a to jednak jest duża różnica-przynajmniej dla mnie.