Strona 1 z 1

Trzonka Kids Expedition

: 2015-05-10, 13:08
autor: maurycy
Zamieszczam fotorelacje z majowej edycji Trzonka Kids Ekspedition w ostatnio bardzo popularnym Beskidzie Małym.
Tym razem udało się nam zebrać prawie setkę dzieci i maluchów z rodzicami :lol
Mamy nadzieje, że przyniesie to kiedyś dobre efekty :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 2015-05-10, 13:12
autor: Leszek Tatry
Świetna akcja :-) Rośnie nowe pokolenie górołazów :)

: 2015-05-10, 13:47
autor: sprocket73
bardzo zacna inicjatywa, popieram :)

: 2015-05-10, 14:58
autor: sokół
Szkoda, że nie napisałeś nic publicznie o takiej wyprawie. Miałbyś setkę dzieci i trzydzieści jeży.

: 2015-05-11, 08:27
autor: Piotrek
Fajna imprezka, w sam raz dla moich bajtli by była :-)
Jest jakaś strona dot. tej akcji?

: 2015-05-11, 08:39
autor: AniaP
Na ostatnim zdjęciu piękny torcik, uśmiech dzieci, tylko ta Tatra psuje klimat :D

: 2015-05-11, 08:43
autor: ziaro
AniaP pisze:Na ostatnim zdjęciu piękny torcik, uśmiech dzieci, tylko ta Tatra psuje klimat :D

Aniu wszyscy muszą być w dobrych nastrojach nie tylko dzieci :P

: 2015-05-11, 10:46
autor: maurycy
Kolejna edycja odbędzie się 11 lipca.

: 2015-05-11, 19:26
autor: Basia Z.
Kapitalne są takie imprezy.

W swoim czasie (to jest w latach 90) w gronie "Harnasi" organizowaliśmy takie imprezy regularnie 2 x w roku. Zwykle był to "Dzień Dziecka" na Jurze oraz "Mikołaj" w górach, w chatkach studenckich. Z rożnymi konkursami, zabawami, biegami na orientację dla dzieci, zawodami wspinaczkowymi i innymi atrakcjami.
Przyjeżdżało zwykle około 20 rodzin - 40 osób dorosłych i 40 dzieci.
Kiedy dzieci zmęczone szły spać to bawili się dorośli :)


A obecnie około połowy tych dzieciaków już jest przewodnikami górskimi :)

Zaś młodsi od nas koledzy i koleżanki przejęli pałeczkę i teraz organizują wyjazdy dla swoich dzieci.

: 2015-05-12, 19:58
autor: maurycy
Basia Z. pisze:W swoim czasie (to jest w latach 90) w gronie "Harnasi" organizowaliśmy takie imprezy regularnie 2 x w roku. Zwykle był to "Dzień Dziecka" na Jurze oraz "Mikołaj" w górach, w chatkach studenckich. Z rożnymi konkursami, zabawami, biegami na orientację dla dzieci, zawodami wspinaczkowymi i innymi atrakcjami.


Pozwolę sobie odgapić parę tych pomyslów :)

Takie zabawy z dzieciakami po górach, cieszą czasami bardziej niż samo chodzenie :lol

: 2015-05-12, 23:12
autor: Basia Z.
maurycy pisze:
Basia Z. pisze:W swoim czasie (to jest w latach 90) w gronie "Harnasi" organizowaliśmy takie imprezy regularnie 2 x w roku. Zwykle był to "Dzień Dziecka" na Jurze oraz "Mikołaj" w górach, w chatkach studenckich. Z rożnymi konkursami, zabawami, biegami na orientację dla dzieci, zawodami wspinaczkowymi i innymi atrakcjami.


Pozwolę sobie odgapić parę tych pomyslów :)

Takie zabawy z dzieciakami po górach, cieszą czasami bardziej niż samo chodzenie :lol


Pełna zgoda.

Chętnie przekażę parę pomysłów.

Raz, kiedy dzieci miały tak około 8-10 lat zrobiliśmy na Jurze regularny bieg na orientację pod dyskretną kontrolą rodziców. W przygotowanie zaangażowanych było kilkanaście osób, dzieci biegły dwójkami, dostali mapy, do "zaliczenia" było z tego co pamiętam 6-7 punktów, a trasa liczyła około 6-7 km. Przy czym na każdym punkcie trzeba było odnaleźć wskazówki dotarcia do następnego. Na punkcie wskaźnikami gdzie są schowane dalsze wskazówki były kolorowe baloniki.
Najlepsze było jak mój Michał rzucił się nurkować pod wodę, bo wskazówka była pod kamieniem w strumyku, a do kamienia przyczepiony był balonik, który był nad wodą.

Był też nawet punkt gdzie trzeba było przeczołgać się przez jaskinie (Berkową, czyli tzw. "Kalesonową" w Podlesicach) i był punkt gdzie trzeba było zaliczyć wspinaczkę (oczywiście asekurującym był znający się na tym rodzic). Balonik był przyczepiony u góry trasy wspinaczkowej.
Moje dzieci to do dziś to wspominają chociaż to było chyba 18 lat temu.