głosowanie na: ZDJĘCIE LIPCA

Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2020-10-21, 20:26

Już to pisałem, ale ja naprawdę coraz częściej czuję się jakbym był aktorem w Seksmisji na żywo


Albo jakiegoś reality show typu ukryta kamera :D

Dzisiaj gość w pracy powiedział mi, żebym raczej nie szedł na urlop w okolicach 11 listopada, bo on...może być chory :D
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2020-10-21, 21:13

ale weekend 14-15 to nie urlop?;)
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2020-10-21, 21:38

Vlado pisze:ale weekend 14-15 to nie urlop?;)


Nie, no skąd :D
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8392
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-10-21, 21:45

Gór Ski pisze: a tak ciekawe ile byłoby zajętych łóżek gdyby przebadano ok milion ludzi na dobę ?

a myślisz że ludzi wysyła się do szpitala z powodu testu czy z powodu problemów zdrowotnych? Chyba, że uważasz, że ludzie leżą w szpitalach dla zasady, żeby zamknąć niepokornych w domach? Bo wiadomo, że obecnie wszystkie państwa świata jak najbardziej potrzebują zapaści służby zdrowia aby wspólnie zdusić antycovidovców i dlatego wysyłają do szpitali osoby, które tego nie potrzebują.

Vlado pisze:Rok w rok na polskich drogach ginie około 3000! osób. Wierzę, że wkrótce władza pójdzie po rozum do głowy i wyda właściwe rozporządzenia zabraniające przemieszczania się pojazdami mechanicznymi.

litości. Jak już używacie jakiś argumentów, to przynajmniej takie z sensem. Od wypadków drogowych można się zakazić? :o-o

Tymczasem Czechy robią lockdown - znowu mają zakaz wychodzenia z domu i pozamykane sklepy

kuźwa, ale zdążyłem, jeszcze dziś zaliczyłem ichniejsze górki. Ale to niestety źle o nich świadczy: łamie wszystkie wcześniejsze zapowiedzi. Najpierw wprowadzano pewne ograniczenia z jakimś tam terminem czasowym, po czym się go nie trzymano i wciskano kolejne. Obecny nowy minister to po 2-3 dniach potrafił powiedzieć, że ograniczenia nie działają (po 2-3 dniach!) i dawajcie kolejne! Nie dalej jak wczoraj czy przedwczoraj czescy politycy zapowiadali, że czekają 2 tygodnie na decyzję, czy wprowadzić lockdown, a następnie wprowadzają go kolejnego dnia. Fajnie. Ufam politykom. Na razie jest do 2 listopada, pewnie będzie dłuższy, a potem co? Zluzują go i znów wprowadzą, bo liczba wzrośnie? I tak do końca świata? Przecież Czechy były wzorem dla całego świata, a dziś mają najwięcej zachorowań na świecie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, więc może aż tacy super nie są? Minister zdrowia pracy nie straci, rząd sam się wyżywi, a obywatele... mają siedzieć w domach.

Przerabialiśmy to na wiosnę, skutek jest taki jaki jest, ale widać świat dalej chce w to brnąć.

Masz rację, ale spokojnie, są wytyczne, min dłuższy kontakt z osobą ponad 15 minut.

no właśnie, wytyczne. W 14 minut nie można się zarazić? Podobnie jak po 10 dniach kwarantanny osoba której nie zrobiono testu na pewno jest zdrowa? To jest burdel na kółkach.

PS>taka ciekawostka: pomimo ogromnej ilości stwierdzonych covidóv w Czechach do tej pory nie trzeba nosić maseczki w polu, na pustej ulicy i w ogóle w każdym przypadku, gdy nie ma obok ciebie obcej osoby (2,5 metra). Ichniejszy lockdown nie wyklucza również udania się np. do parku, do przyrody albo do swojego domku na działce. A więc zakazu wejścia do lasów nie mają, dziwny kraj. W sumie obostrzenia nie zakazują np. chodzenia po górach. Po przeczytaniu ich przepisów wynika z tego, że jutro też mógłbym tam pojechać i pochodzić i nawet jeszcze kupić sobie piwo w sklepie. Czyli z mojego punktu widzenia niewiele się zmieniło ;)
Ostatnio zmieniony 2020-10-21, 22:06 przez Pudelek, łącznie zmieniany 5 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6144
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-10-21, 22:29

Vlado pisze:Już to pisałem, ale ja naprawdę coraz częściej czuję się jakbym był aktorem w Seksmisji na żywo


Az dziw ze tego filmu jeszcze nie zabronili...

Rok w rok na polskich drogach ginie około 3000! osób. Wierzę, że wkrótce władza pójdzie po rozum do głowy i wyda właściwe rozporządzenia zabraniające przemieszczania się pojazdami mechanicznymi.


No wlasnie! To skandal! W tej kwestii w ogole rzad o nas nie dba! Powinni zabronic posiadania samochodow bo to jest niebezpieczne. I nie dosc ze zagraza sie sobie - to zagraza sie tez innym!

Vlado pisze: fakt, że nasz słownik wzbogacił się o jakże piękny związek frazeologiczny jakim jest choroba bezobjawowa


Taaaa.. U nas w szkole uczyli, ze to sie nazywa oksymoron i to sie stosuje wylacznie tylko w poezji a nie w codziennym zyciu... A tu niespodzianka!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6144
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-10-21, 22:39

Pudelek pisze: litości. Jak już używacie jakiś argumentów, to przynajmniej takie z sensem. Od wypadków drogowych można się zakazić? :o-o


Ale mozna od nich umrzec. Tak samo jak od covida. A rzad o nas dba abysmy nie umarli od covida i dla naszego dobra zamyka nas w domach. Wiec idac tym tokiem myslenia moglby nas tez chronic od innej smierci np. tej z wypadkow, zabraniajac nam wyjezdzac na drogi.
Ludzie uwiezieni w domach = mniej smierci od covida
Ludzie pozbawieni motoryzacji = mniej smierci w wypadkach

Analogia jak najbardziej jest, wedlug mnie argument Vlada jak najbardziej trafiony.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6144
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-10-21, 22:43

Pudelek pisze:PS>taka ciekawostka: pomimo ogromnej ilości stwierdzonych covidóv w Czechach do tej pory nie trzeba nosić maseczki w polu, na pustej ulicy i w ogóle w każdym przypadku, gdy nie ma obok ciebie obcej osoby (2,5 metra). Ichniejszy lockdown nie wyklucza również udania się np. do parku, do przyrody albo do swojego domku na działce. A więc zakazu wejścia do lasów nie mają, dziwny kraj. W sumie obostrzenia nie zakazują np. chodzenia po górach. Po przeczytaniu ich przepisów wynika z tego, że jutro też mógłbym tam pojechać i pochodzić i nawet jeszcze kupić sobie piwo w sklepie. Czyli z mojego punktu widzenia niewiele się zmieniło ;)


No to juz wiadomo czemu maja najwiecej chorych! Toz od pol roku wiadomo ze najwiecej covidow lapie sie w lesie, w parku i w gorach! :lol :lol :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8392
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-10-21, 22:52

buba pisze:Ale mozna od nich umrzec. Tak samo jak od covida.

umrzeć można również od jedzenia. Zakażmy go, bo ktoś się może udławić! Umrzeć można od wszystkiego. Zakażmy wszystkiego! Kononowicz byłby zachwycony.

Osobiście staram się utrzymać wewnętrzną równowagę pomiędzy tymi, którzy widzą już drugi koniec świata i wszystkich by zamknęli, a tymi, którzy twierdzą, że nadal nic się nie dzieje. Ale argument o samochodach jest po prostu głupi, przynajmniej moim zdaniem.

buba pisze:No to juz wiadomo czemu maja najwiecej chorych! Toz od pol roku wiadomo ze najwiecej covidow lapie sie w lesie, w parku i w gorach!

dlatego nie do końca mamy do czynienia w Czechach z "lockdownem". Polskie portale piszą o "zakazie wychodzenia z domu", ale oni mają tam tyle wyjątków, że np. Ty mogłabyś prowadzić w miarę normalny tryb życia wędrownego z rodziną, jeździć gdzie Ci się podoba, spać we wiatach i tym podobnych, z jednym zastrzeżeniem - mogłaby wam towarzyszyć tylko jedna osoba spoza rodziny. W porównaniu z polskim "lockdownem" z wiosny, gdzie ścigano ludzi za jazdę rowerem w parku to jest jednak przepaść. Aha, otwarte są też u Czechów kwiaciarnie i sklepy z tytoniem, jakby co ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6144
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-10-21, 23:46

Pudelek pisze:Osobiście staram się utrzymać wewnętrzną równowagę


Powiem ci, ze podziwiam twoja umiejetnosc stania posrodku. Bardzo rzadki przypadek w dzisiejszych czasach

Pudelek pisze:Aha, otwarte są też u Czechów kwiaciarnie


Ale ze ... kwiaciarnie?? Czemu akurat one? A sklepy z wiadrami albo z dywanami juz nie? :lol

Pudelek pisze:W porównaniu z polskim "lockdownem" z wiosny, gdzie ścigano ludzi za jazdę rowerem w parku to jest jednak przepaść.


Za to co odwalili w Polsce na wiosne to powinny jakies łby poleciec..
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1980
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-10-22, 08:48

Pudelek pisze:Ale to niestety źle o nich świadczy: łamie wszystkie wcześniejsze zapowiedzi. Najpierw wprowadzano pewne ograniczenia z jakimś tam terminem czasowym, po czym się go nie trzymano i wciskano kolejne. Obecny nowy minister to po 2-3 dniach potrafił powiedzieć, że ograniczenia nie działają (po 2-3 dniach!) i dawajcie kolejne! Nie dalej jak wczoraj czy przedwczoraj czescy politycy zapowiadali, że czekają 2 tygodnie na decyzję, czy wprowadzić lockdown, a następnie wprowadzają go kolejnego dnia.

Bajzel jak u nas. Bo nie można było zaplanować i ogłosić latem, jakie będą podejmowane kolejne kroki przy określonej liczbie chorych?
Ale Czechów w jakimś stopniu usprawiedliwia skala problemu - wczoraj prawie 15 tys. zakażeń przy ich liczbie ludności lekko powyżej 10 mln. To tak, jakby u nas było dziennie jakieś 55 tys.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8392
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-10-22, 10:59

buba pisze:Powiem ci, ze podziwiam twoja umiejetnosc stania posrodku. Bardzo rzadki przypadek w dzisiejszych czasach

beznadziejny, bo obrywam z obu stron :P

buba pisze:Ale ze ... kwiaciarnie?? Czemu akurat one? A sklepy z wiadrami albo z dywanami juz nie?

może premier ma jakąś sieć kwiaciarń? :D On też doskonale łączy politykę i biznes, taki Szumowski to przy nimi mały Miki ;) Z drugiej strony Czechom pozostawiono (na razie) możliwość chodzenia na wesela i pogrzeby (dla kilku osób), więc może tam kwiaty? Ewentualnie na przeprosiny dla żony, bo jak się wytłumaczyć ze spóźnienia, skoro knajpy zamknięte, a pić w plenerze nie można? :lol
W Polsce wiosną nie zamykali sklepów z dewocjonaliami, to też były obiekty najwyższej potrzeby.

buba pisze:Za to co odwalili w Polsce na wiosne to powinny jakies łby poleciec..

a dostali zamiast tego nagrodę.

Prezes pisze:Bajzel jak u nas. Bo nie można było zaplanować i ogłosić latem, jakie będą podejmowane kolejne kroki przy określonej liczbie chorych?

nastąpiła zmiana ministra zdrowia. Poprzedni był raczej umiarkowany jeśli chodzi o lockdowny, ten nowy jest jego wielkim zwolennikiem. Tyle, że na razie efektów ograniczeń nie ma żadnych, a gospodarka już leży i kwiczy.

Prezes pisze:Ale Czechów w jakimś stopniu usprawiedliwia skala problemu - wczoraj prawie 15 tys. zakażeń przy ich liczbie ludności lekko powyżej 10 mln. To tak, jakby u nas było dziennie jakieś 55 tys.

nieustannie mnie zastanawia skąd ten gigantyczny wysyp? Na pewno ma na to wpływ bardzo duża skala testowania (40 tysięcy, to tak jakby u nas robić 120 tysięcy, a nie 50), ale to nie tłumaczy równie wielkiego wzrostu osób w szpitalach (osób pod respiratorami jest niewiele mniej niż w Polsce) i umierających. Czesi wyliczyli, że przy tym tempie około 7-11 listopada ich służba zdrowia przestanie funkcjonować.
Z drugiej strony na ulicach życie toczy się kompletnie normalnie, na tyle, na ile pozwalają ograniczenia.
Ostatnio zmieniony 2020-10-22, 11:01 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Gór Ski
Posty: 484
Rejestracja: 2018-05-08, 11:14
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Gór Ski » 2020-10-22, 11:10

Pudelek pisze:Bo wiadomo, że obecnie wszystkie państwa świata jak najbardziej potrzebują zapaści służby zdrowia aby wspólnie zdusić antycovidovców i dlatego wysyłają do szpitali osoby, które tego nie potrzebują.



Zaraz tam antycovidowcy ,,rozmawiałem ze znajomą Pielęgniarką i mówiła ze cześć z tych osób które przebywają mogłyby być spokojnie w domu , jasne że Ciężkie przypadki w szpitalu .

Kobiety które urodzą dziecko i są zakażone niezależnie od stanu zdrowia też są przytrzymywane w szpitalu.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2020-10-22, 15:26

buba pisze:Taaaa.. U nas w szkole uczyli, ze to sie nazywa oksymoron i to sie stosuje wylacznie tylko w poezji a nie w codziennym zyciu... A tu niespodzianka!

taaa, bo nasz język żywym jest.

buba pisze:Powiem ci, ze podziwiam twoja umiejetnosc stania posrodku. Bardzo rzadki przypadek w dzisiejszych czasach

myślę, że bardzo chciałby być anty, ale się naczytał, naoglądał i najzwyczajniej ma cykora.

a tak swoją drogą nie uważam się za anty
włodarz
Posty: 2696
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2020-10-22, 19:27

A ciekawe co tam w Szwecji? Coś przekaziory milczą na jej temat.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6144
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-10-22, 20:07

włodarz pisze:A ciekawe co tam w Szwecji? Coś przekaziory milczą na jej temat.


Nie wiesz? Szwedzi przeciez juz wymarli na wiosne. Tam sa juz tylko dzikie pola z reniferami i bialymi niedzwiedziami.
Ostatnio zmieniony 2020-10-22, 20:10 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość