Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-10-18, 00:12

U mnie w robocie więc chyba na wszelki wypadek (a może i na wyrost) wprowadzili nakaz by pracownicy jak jadą autem służbowym jeździli w maskach. W biurze też mamy niby chodzić w maskach jak się mijamy (bo normalnie, to każdy swoje biurko ma w osobnym pokoju i odstępy są znaczne).
Absolutnie nie lekceważę wirusa i jego konsekwencji ale prawdę mówiąc to pic na wode z tymi zabezpieczeniami w pracy (przynajmniej u mnie ale sądze że i wszędzie tak samo jest). Bo nie ma szans żeby na okrągło każde miejsce gdzie się ktoś z pracowników pojawił dezynfekować. Tak samo auto-byłoby wręcz uziemione, bo po każdym wyjeździe trza by dezynfekować środek. A bywa, że i kilka wyjazdów różnych osób jest w ciągu dnia. Tak więc to bardzie pozory żeby pracodawca miał dupochron w razie czego.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-18, 00:36

Przekonaliście mnie (mieszkam w czerwonej strefie) i od jutra w pracy będę zakładał maskę. Ponadto założę krawat, by wyglądało poważnie. W aucie mam 2 maski-nówki w woreczku strunowym - to na wszelki wypadek, gdybym zabrał autostopowicza i po drodze były psy. Jestem przezorny. :usmi
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-10-19, 18:07

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ce=special
Można? Można.

Tylko trochę za rzadko i za późno się tak działa. Teraz już panuje chaos.
gar
Posty: 843
Rejestracja: 2016-01-06, 20:46
Lokalizacja: Orzegów

Postautor: gar » 2020-10-19, 18:42

Specyficzna sytuacja. W zwykłym, parafialnym kościele raczej nie będzie miała miejsca.

Inna sprawa, że jest już pierwszy wyrok uniewinniający za zbyt dużą ilość osób w kościele podczas nabożeństwa.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-10-19, 19:00

Wiesz, to jest tak naprawdę tylko przykład pewnej konsekwencji w działaniu, której tak naprawdę na co dzień brakuje.
Nie chodzi mi tylko o kościoły.
Całymi miesiącami ludzie mieli (i niektórzy nadal mają) w tyle jakiekolwiek przepisy, regulacje, własne, a zwłaszcza cudze zdrowie. A władzuchna całymi miesiącami w zasadzie to po cichu popierała pomimo jasnych sygnałów, jak to się może skończyć. Zajmowali się za to jakimiś strefami bez LGBT zamiast przygotowaniami do drugiej fali.
Teraz udają świętych i skamlą, że to nie czas na spory, wszyscy razem z opozycją musimy i tak dalej.
Teraz niestety szambo już wybiło i będzie długi czas płynęło wartkim strumieniem, którego nikt nie kontroluje i nikt nie zatrzyma. Albo przejdziemy przez ten syf kosztem wielu ofiar, albo nas znowu pozamykają w chałupach - nie wiadomo, co gorsze.
PS
Z zewnątrz to nieźle widać:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... #s=BoxMMt3
Ostatnio zmieniony 2020-10-19, 19:03 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2020-10-19, 20:21

gar pisze:Inna sprawa, że jest już pierwszy wyrok uniewinniający za zbyt dużą ilość osób w kościele podczas nabożeństwa.

Jakiś link? Czy znowu fejsbukowa plota?

Ciekaw jestem.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2020-10-19, 21:34

Laynn, opwiadaj, jak tam kwarantanna mija. I jak się żona czuje? Ty też będziesz miał wymazy?
laynn

Postautor: laynn » 2020-10-19, 21:39

Mam jedną uwagę co do strachu przed podkablowaniem.
Podam to na przykładzie ode mnie.

Gdyby osoba, która u żony w pracy powiedziała w ten piątek, że ma wynik dodatni, żona by zakazała przychodzić swojej mamie do nas w sobotę. A tak teściowa też ma skierowanie na wymaz, bo przecież w tej "innej grypie" tydzień złego samopoczucia (czyli gorączka, bóle kości i stawów itp) to jednak trochę długo.

W pracy żony również osoby (jak u Ukochanej Sprocketa w pracy), nie chciały być zgłoszone do sanepidu. Żona w piątek po wyniku, napisała do wszystkich z pracy sms z informacją i teraz wyszło, ludzie nagle również próbują się wymigać.
Może nie lubią swoich teściów, może swoich rodziców, bo to że są totalnymi egoistami to proste.

Więc zanim jeden z drugim debilu nazwiesz zgłoszenie osoby, gdy się okaże, że masz covida, nazwiesz zgłoszenie takiej osoby, z którą miałeś kontakt, "podpierdoleniem" to musisz być porządnie walnięty.
laynn

Postautor: laynn » 2020-10-19, 21:46

Od wczoraj lekko mnie gardło wieczorami boli, ale lekko. Poza tym czuję się ok.
Jutro będę dzwonił do lekarza, bo sanepid mimo wysłania @ z testem żony dalej się nie odzywa, a ja jednak nie chcę iść do ludzi. Czy będę miał wymaz? Zobaczymy, teściowa jutro jedzie. Żona wczoraj i dziś lepiej się czuje, nawet dziś miała przebłyski zapachów. Jednak wieczorem przychodzi dziwny ból głowy i wczoraj znowu poległa.
Dziś szwagier nam zakupy pod drzwi przyniósł.
Był dziś drugi policjant pod oknem. Ten bez maski.

No i zaczynam powoli coś planować gdy już będę mógł, gdzie by tu pójść.
A. W związku z moim poprzednim postem, na zlocie mnie nie będzie na tysiąc procent.
gar
Posty: 843
Rejestracja: 2016-01-06, 20:46
Lokalizacja: Orzegów

Postautor: gar » 2020-10-19, 23:04

Nie mam facebooka więc info z portalu którejś gazety. Wykładnia prawna była taka, że sytuacja taka nie powinna mieć miejsca, ale to ustawodawca dał ciała, więc oskarżonego trzeba uniewinnić. Wyrok nie jest prawomocny.
laynn

Postautor: laynn » 2020-10-19, 23:40

Jak kiedyś znajdziesz link będę wdzięczny. Dziękuje z góry.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2020-10-20, 07:03

laynn pisze:Więc zanim jeden z drugim debilu nazwiesz zgłoszenie osoby, gdy się okaże, że masz covida, nazwiesz zgłoszenie takiej osoby, z którą miałeś kontakt, "podpierdoleniem" to musisz być porządnie walnięty.


Podsumowanie roku.

Tak swoją drogą to jak czytałem / słyszałem na żywo takie teksty o "donosach" to czułem się jak wśród kiboli. Czekałem na teksty o "konfidentach".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
kristoff73
Posty: 606
Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
Lokalizacja: ST SD KGR TK SB

Postautor: kristoff73 » 2020-10-20, 08:59

Więc zanim jeden z drugim debilu nazwiesz zgłoszenie osoby, gdy się okaże, że masz covida, nazwiesz zgłoszenie takiej osoby, z którą miałeś kontakt, "podpierdoleniem" to musisz być porządnie walnięty.

:ok

No i zaczynam powoli coś planować gdy już będę mógł, gdzie by tu pójść.


O, i to jest bardzo dobre, pozytywne podejście :-) Powodzenia! Btw - ostatnio zaczynam spacerować po SO :-)

Acz jest jeszcze jedna zabawna sprawa. Ja jakos zawsze staralam sie unikac ludzi chorych, kaszlacych, kichajacych. Pewnie dlatego, ze bardzo latwo sie przeziebiam. I ostatnio jade pociagiem. W wagonie pelno osob z maskami wrecz na oczach, wszyscy oczywiscie wierza swiecie we wszysto co wypluje telewizor. Wsiada jeden dziadek, siada miedzy ludzmi i zaczyna kaszlec jak gruzlik. Taki gleboki dudniacy kaszel gdzies z głębin. Co chwile smarka nos, kicha, prycha. Wiesz kto sie przesiadl do innego wagonu? Tylko ja... Reszta siedziala i wierzyla w swoje maski :D A ja sie wolalam przesiasc. I rok temu albo 5 bym zrobila to samo...

Też bym się przesiadł, pomimo maseczki. Mam wrażenie, że w skuteczność maseczek wierzą przede wszystkim ludzie starsi, niezależnie od tego, jakie te maseczki są. A są bardzo różne... :usmi
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5740
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-20, 10:26

To ja też zaktualizuję info o koronie w Jaworznie.
Ukochana przekazała do sanepidu listę wszystkich pracowników z informacją, że mieli sporadyczny kontakt z chorym. Sanepid na drugi dzień poinformował ją, że w takim razie oni do nikogo nie będą dzwonić, placówka ma być normalnie czynna, a o ewentualnym skierowaniu kogoś na kwarantannę ma zadecydować Ukochana (jako przełożony). Ukochana zrobiła kolejne zebranie i pogadała z pracownikami - nikt nie chciał kwarantanny. Każdy musiał napisać oświadczenie, że nie miał bliższych kontaktów z zakażonym (to był mój pomysł - jako dupochron).
Na szczęście nikt do tej pory nie wykazał objawów. Zakażony pracownik był ostatni raz w pracy w ostatni poniedziałek. Jego żona czuje się już dobrze, on nie miał objawów (poza lekkim bólem głowy) przez 2 dni.
Co ciekawe - wczoraj zadzwonili do niego z sanepidu - pierwszy kontakt tej instytucji z nim. I poinformowali go, że wraz z całą rodziną mają ostatni dzień kwarantanny w związku ze stwierdzeniem wirusa u jednego z dzieci w przedszkolu, do którego chodzi ich syn. Osoba, która dzwoniła, nie wiedziała, że on już miał tydzień temu robiony test, i że był wynik pozytywny, w związku z czym on jest objęty swoją własną kwarantanną (do końca tego tygodnia). Jednym słowem w sanepidzie mają lekki poślizg w przepływie informacji.
Dodatkowo wczoraj, sanepid poinformował Ukochaną, że należy zamknąć 2 z 4 placówek, którymi ona zarządza (i od jutra będą zamknięte). Placówka w której było zakażenie ma być czynna. Zamknąć należy 2 inne, w których nie było zakażenia. Taka jest decyzja wojewody. Chodzi o to, że tamte pozostałe 2 placówki mają charakter "oświatowy" (warsztaty terapii zajęciowej) i te są do zamknięcia. Natomiast placówka podlegająca pod lecznictwo ma być czynna i już.
Trochę pachnie to wszystko Bareją. Na szczęście już niedługo będziemy mieli Szpital Narodowy :)
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-10-20, 10:40

sprocket73 pisze:Trochę pachnie to wszystko Bareją.

Tytuł "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" nabiera przewrotnego znaczenia.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości