Piwo...

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2016-08-29, 18:49

Basia Z. pisze:O tak - w pełni się zgadzam z przedpiszcami :)

Raczej przedpijcami;)
marekw
Posty: 3837
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2017-03-19, 19:41

Próbowałem dziś takie coś.
Obrazek
Piwo jakieś takie wodniste, czuć lekką chmielową goryczkę dupy nie urywa jedno małe można wypić.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-03-19, 20:03

Ringnes to koncerniak z grupy Carlsberga, więc odczucia zapewne prawidłowe :lol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
marekw
Posty: 3837
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2017-03-19, 20:13

Dostałem to spróbowałem,wylać nie pasowało :zyg
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2017-09-09, 21:16

Dzisiaj poległa Wataha - piwo typu Strong Ale - nawet mojej żonie smakowała
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
laynn

Postautor: laynn » 2018-05-05, 19:25

Właśnie w osiedlowej spelunce piję Czeska Cieszynke.
Pani przyszła sprawdzić czy mąż zawieszony... W sali obok dancing Ceper jeszcze nie dotarł, więc parkiet pusty.
Obrazek
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-05, 19:27

Ja tam dzisiaj grzecznie. Nawet specjalnie nie mam ochoty... Ale ... na zdrowie!
Vision

Postautor: Vision » 2018-05-05, 19:57

Ja już od co najmniej 3 miesięcy grzecznie, bez kropli alkoholu. Nawet mi leży jeszcze jedno na półce już przez 3 miesiące, bo wtedy za dużo kupiłem i nie dałem rady. ;) Coś takiego, chyba z Biedronki...

Obrazek

Jak na tą cenę w okolicach 2 zł chyba, to całkiem niezłe było.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-05, 19:58

No, w sumie, jakby mnie byki goniły i niedźwiedzie, oraz jak byłbym alfonsem po czteropaku, to też bym ani kropli... :lol
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2018-05-05, 21:22

Vision pisze:Ja już od co najmniej 3 miesięcy grzecznie, bez kropli alkoholu.

Zapewniam Cię, że pobiłam Twój rekord :D
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Vision

Postautor: Vision » 2018-05-14, 22:41

No, niestety ciąg przerwałem wczoraj, chociaż to na półce dalej leży, ale passa trwa. Wczoraj po jednym ukazały mi się jakieś rozmazane góry w tle. ;)

Obrazek

Chociaż trochę sfałszowane to zdjęcie, bo to nie Brackie, tylko jakiś Opat ponoć. ;)
Mirek

Postautor: Mirek » 2018-05-15, 07:29

Szczerze mówiąc BRACKIE ostatnio nie jest tym z górnej półki.Na tutejszym rynku zbycia powodzenie ma RACIBORSKIE,ale to już indywidualna sprawa gustu każdego.To tak jak z plackami ziemniaczanymi,jeden woli na słodko inny na słono. :D
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2018-05-15, 08:32

Raciborskie było dobre, póki robili niepasteryzowane. Teraz większości tego od nich pić nie potrafię, takie jakieś słodkie. Brackie zaś przeważnie jedzie sikaczem, ciut lepiej wchodzi ich Pils. Choć jeśli chodzi o "polski chmiel zatecki", to wolę ten z Okocimia.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Vision

Postautor: Vision » 2018-05-15, 08:52

Mi tam nigdy Brackie nie smakowało i jakoś od początku jak weszło kojarzyło mi się ze zwykłym komercyjnym piwem w dodatku dla mnie w smaku gorszym od innych komercyjnych. Już o wiele lepiej mi Tyskie smakowało. Chociaż to może być też kwestia przyzwyczajenia, jak się wiele lat coś piło to się przyzwyczaiło. ;) Mi też trochę zajęło zanim mi te inne regionalne piwa w ogóle zaczęły smakować. No ale ze smakiem to też trochę jest jak Mirek mówi, jeszcze kilkanaście lat temu, wątróbką czy krupniokiem to bym zwymiotował, a dzisiaj uwielbiam. :D Kilkanaście lat temu też piłem zawsze herbatę i kawę z cukrem, od 10 lat cukru w ogóle nie używam i dzisiaj taka herbata czy kawa mi w ogóle nie smakuje i dziwię się jak inni mogą to pić. :P

No ale to jest czeski Opat, a nie Brackie i nawet mi smakowało, tyle, że byłem już po 75 km na rowerze, w tym 500 metrów podjazdu i w sumie 35 minut trekingu, pchając rower pod górę. :) Cena piwa 8 zł to nie najgorsza, bo np. cena wody mineralnej niegazowanej Cisowianki to tylko 7 zł, u mnie w markecie 1,28 zł. :)

Raciborskie, ja bardzo lubię, faktycznie jest dosyć słodkie, ale mi to odpowiada, chociaż też nie wiem czy bym mógł więcej tego wypić, bo przeważnie piję jedno i wtedy mi smakuje.
Ostatnio zmieniony 2018-05-15, 09:04 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-05-15, 09:14

Powoli staję się emerytem, bo jedno piwko na 2-3 tygodnie to nie grzech -w towarzystwie wieczorem przed snem na tarasie, gdy ptaszki ćwierkają i w oddali żabki rechoczą. Ostatnio nabyłem złoto Tychów. Jak jestem na agro, to znajomy wyczuwa na kilometr mą obecność i przychodzi na pogawędkę - on nie toleruje herbaty (nie pamiętam, by ją kiedykolwiek pił), więc piciopaki prawie się rozeszły. Zasadniczo nie dostrzega różnicy Tyskie, Żywiec, Żubr, Warka czy VIP - przynajmniej nie ujawnia preferencji. Z pewnością nie cierpię Carlsberga - raz go nie dopiłem... :zol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości