Takie ciekawostki ze świata.

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-04-14, 16:25

bluejeans pisze:Mam w ogóle jakieś własne obserwacje Twoim zdaniem?


teraz chyba pojawiła się jedna z pierwszych, bo do tej pory wrzucałaś przeważnie obserwacje portalowe :zso

natomiast do zdania egzaminu potrzebna jest zaliczenie 30 proc. materiału

proponuję w taki sposób egzaminować też np. kierowców - ten, kto będzie znał co trzeci znak to może wjechać na drogi :D

na studiach żeby zaliczyć jakiś test przeważnie trzeba było mieć co najmniej 50% +1, maturę zdać łatwiej...
Ostatnio zmieniony 2015-04-14, 16:28 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-14, 17:49

Pudelek pisze:teraz chyba pojawiła się jedna z pierwszych, bo do tej pory wrzucałaś przeważnie obserwacje portalowe :zso
Najwidoczniej nie jesteś aż tak zainteresowany tym, co piszę (spoko:) zawsze warto próbować) więc chyba poprzestanę na wrzucaniu ciekawostek "portalowych" ;)


http://forsal.pl/galerie/857307,zdjecie ... ekade.html
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-14, 19:33

Blue, popatrz na te 'sukcesy' polskich naukowców. Widzisz jakiś? Obiektywne wskaźniki poziomu szkół wyższych jednozbacznie wskazują, że jesteśmy w trzecim świecie. Publikacje, cytowania.. Jest tragicznie, tylko nikt z ministerstwa czy z kolegium rektorów tego nie przyzna.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-14, 22:06

bton1 pisze:Blue, popatrz na te 'sukcesy' polskich naukowców. Widzisz jakiś?
Wiele, ale...

bton1 pisze:Obiektywne wskaźniki poziomu szkół wyższych jednozbacznie wskazują, że jesteśmy w trzecim świecie. Publikacje, cytowania.. Jest tragicznie, tylko nikt z ministerstwa czy z kolegium rektorów tego nie przyzna.
to pytanie rzuciłeś chyba tak sobie, bo odpowiedź - jak widzę - znasz lepiej:)
W takich sytuacjach zwykle jestem trochę zagubiona, bo z jednej strony padło pytanie do mnie, a z drugiej, mam wrażenie, że nikt nie oczekuje ode mnie odpowiedzi.
Heh.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-04-14, 22:28

Jeszcze niedawno wieszano na mnie psy, że krytykuję publiczną oświatę na podstawie własnych (i dzieci) doświadczeń, ponadto zawiedziony wiedzą osób z wyższym wykształceniem: przełożonych (byłem kiedyś i podwładnym, ale krótko) oraz pracowników (jednemu sfinansowałem studia zaoczne, rozstaliśmy się przy jego "podyplomowych", których finansowania odmówiłem z wiadomych względów).

Jest wiele pozytywnych przykładów, gdzie osiągamy sukcesy (np. grafen, drukarki 3D), ale nie przekłada się to na wymierne korzyści. Oświatę można porównać do armii (także okresu międzywojennego), w której znaczną część stanowią oficerowie (w tym wielu generałów). Porównajmy to do chińskiej armii 20x liczebniejszej, zaś generałów mają 10x mniej - fenomen?
A gdyby tak osób z wyższym wykształceniem było 10x mniej?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-14, 22:37

bluejeans pisze:Wiele, ale...

Ale są to sukcesy na miarę Dzień Dobry TVN.

Podaj śmiało przykłady, nazwiska..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-04-14, 22:54

W tygodniku "Angora" zawsze podają przykład firmy, która odnosi światowy sukces (w swej dziedzinie osiąga światowy poziom), rzadko są to teoretyczne rozwiązania (np. nowoczesne turbiny wiatrowe), które nie zostały w praktyce masowo wdrożone.

Jeśli ktoś jest fachowcem, to nie będzie pracował w kraju w jednostkach badawczych, gdy na dzień dobry może otrzymać 10-20 razy wyższe wynagrodzenie na Zachodzie (pomijam nielicznych idealistów i patriotów). Jestem daleki od cytowań i publikacji naukowych, bo to tylko teoria. Bardziej doceniam coś namacalnego ...
Jak wygląda praca naukowa w polskich instytutach? Większość czasu kierownictwo spędza przy komputerze układając pasjanse.
Ostatnio zmieniony 2015-04-14, 22:55 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 00:06

bton1 pisze:Podaj śmiało przykłady, nazwiska..

Proszę bardzo:

Joanna Jurek – 17-latka, która opracowała sposób na raka trzustki, wygrała konkurs E(x)plory

Drugie miejsce zajął Jerzy Szuniewicz, 17-latek z VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który opracował metodę pozwalającą niezwykle skutecznie „zaganiać” pojedyncze fotony światła do światłowodów.

Trzecie miejsce to zespół złożony z Dalii Gali (Liceum Ogólnokształcące im. św. Jadwigi Królowej w Kielcach), Kingi Szczepaniak (II Liceum Ogólnokształcące w Elblągu) oraz Michała Gniewkiewicza (Warszawski Uniwersytet Medyczny), którzy badali metody diagnozowania zaburzeń genetycznych o podłożu molekularnym u ludzi i odkryli nową chorobę warunkowaną genetycznie.

http://www.crazynauka.pl/joanna-jurek-1 ... s-explory/

Sukces Polaków. Wiedzą, jak produkować grafen na skalę przemysłową

http://forsal.pl/galerie/847131,zdjecie ... slowa.html

Światowy sukces polskich naukowców. Sprawdzili się w marsjańskich warunkach

http://forsal.pl/artykuly/831278,swiato ... nkach.html

Polacy wyleczą ludzkość z raka? Spółka BS-154 pracuje nad innowacyjnym lekiem

http://forsal.pl/artykuly/829169,polacy ... ekiem.html

W Polsce powstała pierwsza na świecie elektrownia wiatrowa... bez wiatraków

http://forsal.pl/galerie/821439,zdjecie ... jecia.html

Polska nauka nadzieją dla wojska? Koncerny pożądają naszych uczonych

http://forsal.pl/artykuly/821388,polska ... onych.html

Sukces polskich inżynierów z Yoberi: pierwsze drony z internetem LTE

http://forsal.pl/artykuly/815781,sukces ... m-lte.html

Rewolucja w walce z rakiem? Polski naukowiec przedstawia swoje badania

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 23034.html

Światowe sukcesy polskich lekarzy
Chłopiec uratowany z głębokiej hipotermii

Pierwszy pilny przeszczep twarzy

Sparaliżowany mężczyzna narodził się na nowo
( http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 80456.html )
Jedyna taka sieć na świecie

http://www.dziennik.com/publicystyka/ar ... ch-lekarzy

Przełomowa operacja i sukces polskich lekarzy. Wszczepili zastawkę 5-leniej dziewczynce

http://wpolityce.pl/lifestyle/222574-pr ... ziewczynce

i bonus:
Oto 12 polskich innowacji, które zmieniły świat

http://forsal.pl/galerie/727569,zdjecie ... leria.html

Czy fakty zmienią Twój pogląd, na pewno się o tym przekonam niebawem:)
Ostatnio zmieniony 2015-04-15, 00:26 przez bluejeans, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-04-15, 01:51

Chyba zmienię internetowy portal na forsal ;)
Szkoda, że większość tych "polskich" innowacji nie przyczyniło się do wzrostu dobrobytu w naszym kraju. Jeśli zatem jest tak dobrze z nauką, to dlaczego jest tak źle? Dlaczego nie jesteśmy drugą Japonią czy azjatyckim tygrysem, np. potentatem elektroniki lub posiadaczem wielu patentów. Skok technologiczny w ostatnich 25 latach jest widoczny na każdym polu (już nie jesteśmy tylko potęgą rolno-górniczą), ale to zasługa nadrabiania zaległości. Innowacja technologiczna kojarzy się mi z przodownictwem, z którego reszta świata "małpuje". Brak jest tu firm-potentatów z branży elektroniki na miarę Krzemowej Doliny czy koreańskiego Samsunga ...
Co z tego, że Kowalski wymyśliłby perypetum mobile, jeśli opatentowałaby go firma X z USA?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2015-04-15, 07:24

Po za tym - drenaż umysłów, co zresztą jest specyfiką nie tylko polską.
Z własnych obserwacji - praktycznie wszyscy najmądrzejsi młodzi ludzie, których znam, albo w ogóle wyjechali, albo pracują dla zagranicznych korporacji, albo wykonują pracę zupełnie nie odpowiadającą ich inteligencji i wykształceniu.

Po prostu oni tez muszą z czegoś żyć, a stypendium doktoranckie nie wystarcza na życie. Z drugiej strony - doktoraty robią ludzie, którzy dawniej nie zostaliby magistrami (oczywiście nie piszę o wszystkich).
Sama mam kupę znajomych na studiach doktoranckich na Polibudzie w Gliwicach i wiem jak się szamoczą dorabiając.
Ostatnio zmieniony 2015-04-15, 07:24 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 07:47

bluejeans pisze:Cytat:
Sukces Polaków. Wiedzą, jak produkować grafen na skalę przemysłową

Więc czemu nie produkują? Tylko już piąty rok zapowiadają, że wiedzą jak I wkrótce zaczną..
bluejeans pisze:Rewolucja w walce z rakiem? Polski naukowiec przedstawia swoje badania

blue.. takich artykułów z magicznym "?" na końcu możesz codziennie znaleźć 20 na onecie.
bluejeans pisze:Światowy sukces polskich naukowców. Sprawdzili się w marsjańskich warunkach

Faktycznie - pojeździli samochodzikiem po pustyni I pobawili się w "ratowanie astronautów".. Nobel jak nic.
bluejeans pisze:Polska nauka nadzieją dla wojska? Koncerny pożądają naszych uczonych

Świetny artykuł :) 8 zdań :) I na koniec, "współpraca ruszyłą na wielką skalę". Zero faktów, zero konkretów. Bajka :)

Pozwól, że innych nie będę komentował. blue, to są naprawdę newsiki jak z pudelka (Pudel, nie obraź się ;) ).

Jeśli chodzi o poważne badania I ich wyniki, to Polska plasuje się ok. setnego (na jakieś 150 krajów) miejsca w statystyce cytowań w czasopismach z listy filadelfijskiej. Oznacza to ni mniej ni więcej jak to, że nasze "móżgi" dzielą się swoimi "sukcesami" w czasopismach, do których dostęp mają ich koledzy z katedry I ewentualnie z zaprzyjaźnionej uczelni. Po prostu większość tych badań nie nadaje się do poważnej fachowej publikacji. Tyle.

DO tego dołóżmy jeszcze zasczytne miejsca naszych reprezentacyjnych uczelni (UW, UJ) w czwartej setce na liście szanghajskiej I mamy czad.

Tak jak mówiłem wcześniej (co pośrednio potwierdziłaś linkami do swoich artykułów) - to są sukcesy na miarę DD TVN czy onetu.

Jeśli zaś idzie o sukcesy polskich lekarzy, to są one niewątpliwe, tylko że nie mają nic wspólnego z "życiem uczelnianym". To są sukcesy indywidualistów, którzy często gęsto za włąsne pieniądze zbierali doświadczenie za granicą. Świat akademicki moim zdaniem nie przyłożył się do tego w żadnym stopniu.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2015-04-15, 10:00

Basia Z. pisze:Z własnych obserwacji - praktycznie wszyscy najmądrzejsi młodzi ludzie, których znam, albo w ogóle wyjechali, albo pracują dla zagranicznych korporacji, albo wykonują pracę zupełnie nie odpowiadającą ich inteligencji i wykształceniu.
Basiu, niezależnie od tego, gdzie są wszyscy namądrzejsi młodzi Polacy, w przeciwieństwie do wszystkich dotychczasowych tutaj wypowiedzi, ja twierdzę, że oni są i dokładnie na ten temat się wypowiadam. Myślę też, że tych naprawdę wykształconych ludzi jest mniej więcej tylu, ilu było ich za dawnych czasów, kiedy na wyższe uczelnie wybierali się tylko ci naprawdę predysponowani do nauki. A to, że obecnie zamiast szkół zawodowych (których brak w Polsce jest naprawdę bolesny) ludzie zdają matury i idą na studia akurat wielkiej krzywdy krajowi (i samym Polakom) nie robi, bo jak sami zauważacie, i tak ostatecznie te jednostki kończą w jakiejś pracy, która ich wykształceniu nie odpowiada. To samo by pewnie zrobili wybierając szkołę zawodową, gdyby mieli taką możliwość. To mniej kwestia samego wykształcenia, to kwestia predyspozycji moim zdaniem.
Jeszcze raz powtórzę - trzymając się tematu - mądrzy i wykształceni Polacy byli, są i będą, bo Polacy, to mądry naród. I tego się będę trzymać:)


Btonie, miałam nadzieję na zaskoczenie, ale cóż, znów nie tym razem.

Zapytałeś(?) mnie, czy widzę jakieś sukcesy polskich naukowców (dokładnie takie było pytanie, na które z góry udzieliłeś sobie odpowiedzi). Odpowiedziałam, że widzę ich wiele i konkretnie na to dostarczyłam dowodów. To jednak Cię nie zadowoliło i: 1) wszystko, co mogłeś wyśmiać, wyśmiałeś, 2) czemu mogłeś zaprzeczyć, zaprzeczyłeś, 3) a sukcesy polskich lekarzy, których ani wyśmiać się nie dało, ani nie można im było zaprzeczyć, wykluczyłeś z tematu.
Teraz zadajesz kolejne pytania, na które oczywiście odpowiedzi już sobie udzieliłeś, a ja już nie zamierzam próbować zmieniać Twoich raz ustalonych poglądów.

Tak, btonie, Polacy to banda niewykształconych kretynów, wieśniaków i obiboków. Polska to kraj debili i złodziei. Bez wyjątków (nawet, jeśli Ty również jesteś Polakiem). Nie ma dla niej nadziei, w tym kraju nie ma szans na jakiekolwiek pozytywne zmiany, ale za to będzie jeszcze gorzej.

Trudno się dziwić młodym, którzy od dziecka tego słuchają, że nie chce im się czegokolwiek robić i zmieniać (bo to przecież nie ma sensu) i że jeśli już przypadkiem jakiemuś wariatowi coś się zachce, to najlepiej, żeby wyjechał i robił to (cokolwiek mu się zamarzyło) za granicą.

Trudno się też dziwić Polakom, że są tacy smutni, zestresowani, zmęczeni i niezadowoleni, skoro żyją w takim kraju, z takimi ludźmi.
Prawda obiektywna nie istnieje, prawdą jest to, w co wierzysz. :ok
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-04-15, 10:18

bluejeans pisze:Btonie, miałam nadzieję na zaskoczenie, ale cóż, znów nie tym razem.

Blue, pomyśl sobie jaką ja miałem nadzieję na zaskoczenie a propos wspomnianych przez CIebie sukcesów. Ale liczyłem na merytorykę I dowody - chociażby publikacje w czasopismach naukowych, a nie na forsalu. Z całym szacunkiem, ale uznawanie takich portali jako źródeł wiedzy naukowej jest delikatnie mówiąc infantylne.

A propos mojego wyśmiewania - czy dla Ciebie np.przejazd łazikiem po amerykańskiej pustyni jest naprawdę sukcesem naukowym?

bluejeans pisze:Teraz zadajesz kolejne pytania, na które oczywiście odpowiedzi już sobie udzieliłeś, a ja już nie zamierzam próbować zmieniać Twoich raz ustalonych poglądów.

Nie widzę pytań w moim poprzednim poście..

A sukcesy lekarskie wykluczam z działu "szkolnictwo wyższe". Może nie powinienem?

bluejeans pisze:Polacy to banda niewykształconych kretynów, wieśniaków i obiboków. Polska to kraj debili i złodziei. Bez wyjątków (nawet, jeśli Ty również jesteś Polakiem). Nie ma dla niej nadziei, w tym kraju nie ma szans na jakiekolwiek pozytywne zmiany, ale za to będzie jeszcze gorzej.

To chyba Twoje zdanie, bo ja tak absolutnie nie myślę I nigdzie się w ten sposób nie wypowiadam. Debilie byli, są I będą, formalny poziom edukacji nie ma tu zbyt wielkiego znaczenia. Podobnie ze złodziejami. Nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz wniosek o braku szans na zmiany. Mnie w tym kraju żyje się dobrze mimo wielu przeciwności I jestem ostatnim, który biłby pianę dla hecy.

Przytaczam tylko fakty blue, ogarnij to.
1. Popatrz na obiektywne, międzynarodowe wskaźniki porównujące uczelnie/naukowców.
2. Popatrz na podstawę programową szkoły średniej z lat dziewięćdziesiątych, dwutysięcznych I obecną.
To są twarde dowody, nie artykuły-zajawki, pod którymi nikt się nie podpisał (jak na twoim ukochanym forsalu).
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-04-15, 10:46

bluejeans pisze:ludzie zdają matury i idą na studia akurat wielkiej krzywdy krajowi (i samym Polakom) nie robi, bo jak sami zauważacie, i tak ostatecznie te jednostki kończą w jakiejś pracy, która ich wykształceniu nie odpowiada
Zaprzeczasz sobie, bo:
- ktoś musi pokryć koszt studiów (rodzina pokrywa jego utrzymanie, dodatkowo subwencja oświatowa na jednego studenta średnio ponad 10.000 zł rocznie),
- marnuje swój czas, bo z tej matury i studiów nic praktycznego nie wyniesie.
Wydaje mi się blue, że jesteś oderwana od rzeczywistości. A może wejście do UE przyniosło Polsce kokosy?
1. Zmniejszenie bezrobocia: zatrudnienie ponad 100.000 urzędasów do rozliczeń dotacji i innych pierdół (Kowalski na to barachło musi pracować, bo urzędnik generuje prawie wyłącznie koszty).
2. Budowa autostrad i innej infrastruktury za cenę wielokrotnie wyższą niż realna, czyli jaki sens ma projekt unijny z dotacją 75%, np. na kwotę 1 mld zł (wkład własny 250 mln zł), jeśli bez tej dotacji można wykonać go za 250 mln zł (nie pytam, dokąd wędruje pozostałe 750 mln zł).
3. Najwięcej zyskali rolnicy, dzięki czemu wiele produktów rolnych zdrożało. Czy nikt nie dostrzega faktu, że cena dotowanych produktów automatem skacze do góry nawet 2-3x (nie dotyczy tylko refundowanych leków), chociaż logika wskazywałaby na ich spadek (przecież są dotowane!).
4. Z własnego podwórka informatycznego wiem (część klientów przeszło na systemy nawet 50x droższe, ale czy lepsze?), do jakiego stopnia sięga korupcja. Aby nie być gołosłownym: ile frustracji w marcu dostarczył mi SRP (system rejestrów państwowych) w USC, którego koszt wyniósł 290 mln zł (dotacja unijna). Chętnie opracowałbym jeden rodzaj dokumentu (formatka, raporty, wydruki) w cenie 1.000 zł, to nawet gdyby tych rejestrów było 290 (chyba jest kilkanaście), zatem realny koszt jego stworzenia wyniósłby 290 tys. zł. Zatem skąd koszt 290 mln zł (ktoś powie, że to tylko trzy zera więcej, zaś 0+0+0 = 0)?
bluejeans pisze:Polska to kraj debili i złodziei
Debili może nie, ale cwaniaków o niskim IQ żerujących na społeczeństwie jest wielu - pisałem kilka razy: ucinać łapy, konfiskata majątku + dożywotni pręgierz ...
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Mirek

Postautor: Mirek » 2015-04-15, 10:53

Powiem mojemu dzielnicowemu że jest debilem i kretynem,ciekawe jak zareaguje? :D

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości