Pudelek pisze:Źle to rozegrano, to woda na młyn wszelkim płaskoziemcom.
Niewątpliwie. Ale jeśli już mleko się wylało, to lepiej, że posprzątali. Gdyby pozwolili mu zostać, to IMO byłoby znacznie gorzej.
Tak dla przypomnienia:
- długi czas nie było jasne, czy będzie mógł jechać ze względu na brak szczepień
- cudownym zbiegiem okoliczności otrzymał kilka tygodni przed turniejem dodatni wynik testu na COVID, na podstawie czego ubiegał się o skorzystanie z tzw. "medical exemption", czyli wyjątku pozwalającego w określonych sytuacjach wjechać do Australii niezaszczepionym
- dziwnym trafem (co się okazało już po przyjeździe do Australii) po uzyskaniu tegoż pozytywnego wyniku testu nie przestrzegał zasad izolacji, co wielu każe wątpić w sam fakt infekcji
- pojawiły się też kontrowersje odnośnie faktycznej daty i statusu testu opisane przez dziennikarzy
Były też błędne informacje o podróżowaniu we wniosku wizowym, chociaż tu akurat skłonny jestem uwierzyć, że był to zwykły błąd.
Trudno nie zauważyć, że gdyby nie "gniew ludu" po powzięciu informacji o "medical exemption", cały ten syf w ogóle nie ujrzałby światła dziennego. Przyjechałby, zagrał i tyle.
Czasem więc głosu ludu warto słuchać