Sprawy społecznościowe

[Vision]

A i zapraszam do nas.

Kusząca propozycja, przemyślę to!

[Vision]

Aha, nie zauważyłem, że to konto było do usunięcia.

Proszę usuń założone przeze mnie wątki i to konto.

Sorry za niedopatrzenie, wątkami później się zajmę, bo teraz do pracy czas wychodzić.

[Pudelek]

Problem z trolami jest taki, że oni niszczą fora, grupy. Skłócają wszystkich ze wszystkimi, pojawiają się podziały.

samokrytyka jak za starych, dobrych, stalinowskich czasów

[Tatrzański urwis]

Nie było mnie tydzień a tutaj znowu jakaś jazda , chłopaki dajcie sobie na wstrzymanie.

[Dobromił]

pojawiają się podziały.

Teraz już wiem co Kazik Staszewski miał na myśli tworząc płytę Porozumienie Ponad Podziałami.

[Basia Z.]

Ja myślę, ze to wszystko na czele ze wstawkami jakiejś "niby-Lucyny" to jest Prima-Aprilis.
Trzeba powiedzieć, że Visionowi i Sokołowi wspólnie udało się ładnie wkręcić kilka osób.

W tym także mnie zanim sobie przypomniałam jaki to dzień.

P.s. Vision - we wspaniały sposób podrobiłeś styl pisania Lucyny.

[sokół]

co w takim razie Cię tak ruszyło w tym, że ktoś komuś napisał, że jest gruby, że od paru miesięcy nie możesz tego zdzierżyć i organizujesz nagonkę na tą osobę

A i owszem, ruszyło mnie, ale tak jak napisałem - od jakiegoś czasu mam na to wyje...ne, więc już mnie nie rusza.
A przywołałeś zdarzenia sprzed tego momentu, który opisałem. Więc to jakby się nie liczy.

Ale Ty oczywiście nie chciałeś go wziąć, bo Cię to chyba przerasta

Nie, bo miałem ważniejsze powody, utrzymanie dobrych stosunków z Tobą, pomimo burzy, jaka wtedy naszła.

płakanie o złą atmosferę

Powtórzę kolejny raz, nie przeszkadza mi już ona w ogóle. Jest jak jest.
Teraz jest po Twojemu, czyli bez zasad, więc nie rozumiem Twoich zaczepek i pretensji, przecież nikt nie łamie żadnych reguł, bo one nie istnieją. Każdy może po każdym jechać jak chce. Tego chciałeś, więc to masz. Czemu więc kłocisz się ze mną, zamiast się cieszyć?

Teraz znając Ciebie za parę postów, zaczniesz mi grozić, bo w tym też jesteś dobry

Oj, zmień dilera. Coś Ci się pochrzaniło, nie przesadzasz może?

kilkukrotnie proponowałeś mi zamieszczenie reklamy na tym forum

Tak, to prawda. Zapomniałeś jednak uczciwie dodać, że z powodu Twoich problemów z kasą Ci to zaproponowałem, żebyś miał z tego jeszcze jakiś dodatkowy grosz. Wówczas nie miałeś jeszcze pracy. Szkoda, że wypominając mi ten tekst z reklamą o tym nie wspomniałeś.

Dla mnie to jesteś internetowym krętaczem

Wyjątkowo ugryzę się w klawiaturę i nie napiszę nic o Tobie.

LUCYNA

A tym pojechałeś po bandzie równo. Spadłem z krzesła, trzy razy, a śmiać się przestać nie mogę.


ps zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w tej wymianie zdań. To zwiększa popularność forum.

[Vision]

A i owszem, ruszyło mnie, ale tak jak napisałem - od jakiegoś czasu mam na to wyje...ne, więc już mnie nie rusza.

Dobre sobie, przecież w co którymś Twoim poście są zwroty o rekinach, o wypierdalaniu, głupich babach itp. Więc takie bajki w sumie sobie możesz opowiadać ale nie mi. Sprawa była prosta, chciałeś się kogoś stąd pozbyć, miałeś bardzo prostą możliwość, wziąć to forum i zrobić sobie jak uważasz. To się czegoś boisz. Napisałem Ci wyraźnie, że od strony technicznej na dzień dzisiejszy, forum sprowadza się tylko do robienia kopii bazy, które zajmuje jakieś 3 minuty, a nauczenie się tego to też 3 minuty. A resztę dobrze znasz, bo od strony panelu umiesz raczej wszystko, bo trudny nie jest. Napisałem Ci nawet, że jak się coś popsuje, to wystarczy napisać to pomogę, ale nie potrzebuję do tego konta admina na tym forum, bo to się robi od strony serwera. Ogólnie to tu nic się właściwie nie psuje, na początku się coś psuło bo wgrywałem różne rzeczy, teraz już wszystko samo sobie śmiga i nie trzeba nic robić, wszystko ogranicza się do panelu administracyjnego. To ciągle mi oferujesz jakąś współpracę, a chyba wyraźnie dałem Ci do zrozumienia, że nie chce z Tobą współpracować. Jak widzisz też sporo ludzi tu twierdzi, że moderacja jest potrzebna, bany są potrzebne. Ja nie mówię, że nie są, ale dla mnie sprawa jest prosta, jak to forum założyłeś, to hasła były inne i każdy kto tu wchodził był tym zachwycony, forum bez banów, forum bez regulaminu jak pięknie. Ja przyznam szczerze, że też tylko to mnie zachęciło do bycia tutaj, bo na forach nie górskich ale ogólnie to jestem od 1997 roku i wiem jak to wygląda i ogólnie to już po górach szlakach z nich całkiem zrezygnowałem, a tu mnie zachęciło tylko to i potraktowałem to forum jako taki właśnie eksperyment, nie licząc się z tym co z tego będzie, jak padnie to trudno, a jak się nie sprawdzi to zawsze może to ktoś wziąć i zrobić tak jak uważa. Ja nie przywiązuje się do miejsc w internecie, to właśnie tylko internet i jak to forum zniknie z sieci to świat się nie zawali. Ktoś może na drugi dzień otworzyć następne, to kilka godzin roboty. Czasem owszem napiszę to o jakichś zmianach, albo coś podpuszczę, ale dla mnie zmiana tych podstawowych zasad jakie były na początku zawsze wiąże się z jednym, tzn. z opuszczeniem tego miejsca. Tylko nigdy nie pisałem tego publicznie, bo brzmiałoby to jakiś śmieszny szantaż. No ale teraz napisałem i tak to wygląda. Trzymam się zasad i tyle. Ale nie wiem czego się tak boisz, żeby to wziąć, przecież chciałeś mieć forum, nic stracone nie jest, w dodatku możesz mieć zasady jakie chcesz, więc nie jest to wywieszenie przeze mnie jakiejś flagi i niepodołanie temu, że dałem się na to forum namówić. Bo dopóki jest jak jest, to mogę to ciągnąć i znając siebie będę w tym tkwił a nie spier.... ale zmieniając zasady, musiałbym to zrobić. No ale pomysł, był Twój, Ty chciałeś bardzo forum, to masz możliwość od kilku miesięcy, a nie chcesz z niej skorzystać, bo Cię to przerasta.

Nie, bo miałem ważniejsze powody, utrzymanie dobrych stosunków z Tobą, pomimo burzy, jaka wtedy naszła.

No właśnie znów, zaczynasz tą historię co ostatnio, nie wiem dla mnie internet publiczny nie jest miejscem na takie historie, to że się pożarliśmy na jakimś forum, nie przekładało się na wycieczki górskie. Z forum poprzedniego też poszedłem, wiele zachowań tamtych ludzi czy moderatorów i administracji mi się nie podobało, ale wcale się to nie przełożyło na stosunki prywatne, bo tak właśnie traktuje forum, dla mnie jest to miejsce rozrywki po prostu, a prawdziwe życie jest gdzie indziej. Od poważniejszych spraw są rozmowy prywatne a nie publiczne forum. No ale jak chcesz wielce robić takie rodzinne że tak powiem forum, to tak jak napisałem, to nie moja bajka i nie jestem tym zainteresowany. Po drugie uważam, że takie fora, dla świętego spokoju powinny być zamknięte dla ludzi z zewnątrz, wtedy sobie zapraszasz znajomych realnych i masz prawie sielankę.

Powtórzę kolejny raz, nie przeszkadza mi już ona w ogóle. Jest jak jest.

Jak Ci nie przeszkadza, jak zakładasz jakieś śmieszne ankiety. I jak sam wcześniej zacytowałeś, tekst "wypierdalaj" nie jest dla Ciebie obraźliwy, a całkiem nie dawno go napisałeś. To Ci powtarzam, chciałeś się jej pozbyć, wystarczyło wziąć forum i tyle. Poza tym bardzo szybko zaczynają Ci tu niektórzy przeszkadzać, bo manka też chciałeś banować, po jednym poście w temacie lucyny, wydaje mi się, że naprawdę za wrażliwy jesteś. Wszyscy sobie takie posty w żart obracają, a Ty się cały gotujesz, bo ktoś coś napisze.

Teraz jest po Twojemu, czyli bez zasad, więc nie rozumiem Twoich zaczepek i pretensji, przecież nikt nie łamie żadnych reguł, bo one nie istnieją. Każdy może po każdym jechać jak chce. Tego chciałeś, więc to masz. Czemu więc kłocisz się ze mną, zamiast się cieszyć?

Przypomnę Ci, że hasła bez zasad i bez banów, to Ty wymyśliłeś, i właściwie to jest po Twojemu, ja tylko na nie poszedłem i się zgodziłem. Tylko do dzisiaj zdania nie zmieniłem. I nie wiem kto Ci powiedział, że się z Tobą kłócę, no bez przesady, piszemy sobie ot tak w internecie. A Ty z tego od razu wielkie kłótnie robisz... Co do jechania każdy po każdym, to przecież sami jedziecie, tak jak mówiłem, więc jedni mogą inni nie. Szczerze mówiąc jakby tu był regulamin to dopiero by było śmiechu warte, bo tak sobie myślę, to akurat ta osoba której tak bardzo chciałeś się pozbyć, za bardzo by go nigdzie nie naruszyła, w przeciwieństwie do co najmniej 5 innych osób, które wg niego trzeba by było stąd zbanować za obrażanie.

Np. dakrheush, ostatnio miałeś pretensje do administracji, że pozwala na obrażanie, a czy Ty swoim tekstem piosenki nie obrażałeś czasem kogoś? Więc jak widzisz Ty możesz... i to o wiele dosadniej, bo uważasz, że w obronie własnej można wszystko. Jak przyszedłeś na to to forum i się przedstawiałeś, to ładnie podsumowałeś za co to forum Ci się podoba i napisałeś, że to pierwsze forum na którym nie jesteś adminem a nic Ci nie ocenzurowano. Więc nie wiem o co masz teraz pretensje, bo jakby tu był jakiś regulamin, czy coś w tym stylu, to jak sam w sumie stwierdziłeś i da się wywnioskować z Twoich słów, połowa Twoich relacji musiałaby być ocenzurowana.

Oj, zmień dilera. Coś Ci się pochrzaniło, nie przesadzasz może?

Może coś źle zrozumiałem, ale następnym razem wyrażaj się jaśniej, bo widzisz dla mnie tekst o listonoszu tak zabrzmiał, do dzisiaj nie wiem co znaczył, no ale jakbyś napisał jaśniej to może bym nie wysuwał takich wniosków. Więc jak coś źle odebrałem to sorry.

Tak, to prawda. Zapomniałeś jednak uczciwie dodać, że z powodu Twoich problemów z kasą Ci to zaproponowałem, żebyś miał z tego jeszcze jakiś dodatkowy grosz. Wówczas nie miałeś jeszcze pracy. Szkoda, że wypominając mi ten tekst z reklamą o tym nie wspomniałeś.

No i po pierwsze znów do tego mieszasz sprawy prywatne, które nie mają znaczenia w przypadku tego forum, na to jest miejsce gdzie indziej. A po drugie jak już tak wnikamy, to zaproponowałeś mi to już w czerwcu czy lipcu na Baraniej Górze i zaraz po tym jak powstało to forum, to już zagadywałeś o takiej możliwości. Wtedy jeszcze nic nie wiedziałeś o moich problemach, bo wtedy jeszcze ich nie było, pojawiły się dopiero po wakacjach. Więc to, że ostatnio raz jak to proponowałeś tak za argumentowałeś to nie znaczy, że wcześniej nie było inaczej.

Nie wiem dla mnie sprawa jest prosta, chcecie moderacji, chcecie banów propozycja wisi, ja stąd nikogo usuwać nie będę, pomijając spamerów i "dzeci neo" czyli kogoś kto w co drugim albo w każdym poście pisze, jesteś głupi czy poje.... i nie ma to z związku z tematem ani postem wyżej. Dla mnie powód jest prosty, po pierwsze sami obrażacie, jak ktoś Wam dowali, albo mocniej przygada... Po drugie, przecież wszyscy byli na początku tym zachwyceni.

P.s. Vision - we wspaniały sposób podrobiłeś styl pisania Lucyny.

Dobre.

[Vision]

I jeszcze co do tych zasad, nie przesadzajmy, że tu nie ma żadnych zasad, zasady jakieś wypracowaliśmy sami, i od tego są tematy w tym dziale, tylko co z tego jak sami się ich nie trzymamy, co więcej jakby był regulamin, to tym bardziej by się dało nam więcej zarzucić, bo np. ogłoszenie o plecaku które stąd zniknęło, w żaden sposób by go nie naruszyło, szczerze mówiąc byłem zaskoczony tym oburzeniem o to ogłoszenie, no ale czasu nie miałem, żeby zareagować, no coś dupa ze mnie a nie administrator, ale to chyba pierwsze forum na którym usuwa się ogłoszenie typowo górskie. Nawet jak był tam link do sklepu, to co z tego, przecież ten link był do konkretnego rodzaju plecaka, robi stąd tak połowa użytkowników, chwaląc czy pokazując jaki ma plecak, a tu takie oburzenie, że ktoś coś reklamuje, nawet jak to była reklama? To co z tego? Była tak sformułowana, że nie mogła być usunięta wg żadnych zasad. Bo ogłoszenie było po pierwsze do konkretnego modelu plecaka, a po drugie, nawet jakby było do sklepu oficjalnie to też, co z tego, właśnie od tego był dział ogłoszenia. I ustaliliśmy też na początku, że nie usuwamy ogłoszeń związanych z górami i związanej z nimi turystyką. A tu ktoś obcy zamieści ogłoszenie, to od razu jest wyzywany i obrażany. Nie wiem skąd ta złość o jedno głupie ogłoszenie, przecież nikt tego czytać jak nie chce nie musi, z czasem temat przepadnie w otchłani i każdy o nim zapomni. Z tym ogłoszeniem o mieszkaniu to samo, widzisz gdyby sami użytkownicy czasem się hamowali, to by nie było problemu bo można by wywalić to ogłoszenie bez żadnych wątpliwości, bo nie było ono związane z górami, ale skoro w dziale ogłoszenia jest ogłoszenie typu "szukam domu" czy "zagłosujcie na coś tam i czy pomożecie?" też nie związane z górami, to trzeba liczyć z tym, że jak usuniesz podobne to zawsze się ktoś doczepi i nie wiem skąd taka agresja w stosunku do takiego użytkownika. Może więc warto samemu się pohamować z takimi ogłoszeniami nie związanymi z górami czy turystyką, tylko dlatego, że się kogoś zna na forum. Można równie dobrze, zapodać posta w codziennych pogawędkach, jak się chce ogłosić przed znajomymi z czymś niegórskim, albo porozsyłać PW. Skąd wiecie, że akurat ten ktoś kto nie zamieścił takiego ogłoszenia, nie wpisał w google tekstu typu "poszukuję mieszkania na śląsku" czy coś takiego i właśnie przez takie ogłoszenie kogoś "swojego" z forum nie trafił na to forum? I nie zasugerował się tym, że ktoś tu szuka mieszkania, a że jest do tego dział to się ogłosił. Bo wątpię, że szukał czegoś górskiego żeby się ogłosić tutaj. Ale od razu głosy, że za niedługo tu będzie każdy mieszkania sprzedawał... Sorry, ale normalni ludzie co chcą sprzedać mieszkanie, to jednak nie będą ogłaszać się na forach górskich, więc giełda nieruchomości nam tu nie groziła, z czasem post by przepadł i tyle. Można rzeczywiście stosować się zasad, czyli ogłoszenia nie związane z górami i turystyką jakąkolwiek stąd usuwać, ale wtedy tyczy się to wszystkich, a nie tylko nowych. Chyba nikt się nie popłacze z tego powodu, że nie może tu zamieścić ogłoszenia, że sprzedać chce samochód czy coś, bo są do tego naprawdę lepsze miejsca. A jak już chce koniecznie, to niech to napisze w codziennych pogawędkach, w jakimś poście i tyle. Bo inaczej, niestety sam daje przykład nowym, w dodatku trafia to do googli i ludzie nie szukając nic związanego z górami tak tu trafiają. Sami przyciągamy tym spamerów właśnie. No ale lepiej się przypierdzielać do wszystkich nieznajomych i organizować nagonkę, na kogoś kto się doczepił do tych co się doczepili do nieznajomego, a potem płakać, że ktoś kogoś obraża i go chcieć wypierdzielić z forum. Sytuacja jest bliźniacza do tej z GS, tam też się Ci swoi, czepiali tych co się ich czepiają i i tego że nie trzymają się swojego własnego regulaminu, po czym ich wyproszono za psucie atmosfery...

[sokół]

bo widzisz dla mnie tekst o listonoszu tak zabrzmiał, do dzisiaj nie wiem co znaczył

Za dużo więc czasu siedzisz na kompie, a za mało przed TV. Miałeś dostać pocztą paczkę snickersów. O ile pamiętam, było to wyraźnie napisane.
Bo gwiazdorzyłeś.

Wracając do tematu, który został poruszony. Zauważyłem jedną ważną rzecz. Gadamy tu między sobą, wywracamy fakty i zdarzenia do góry nogami, przywołujemy zmarłych, no, wszystko, co każdy może.

A zauważyłeś, ze gadamy zupełnie sami? (Dwuplanowej roli LUCYNY nie brałem pod uwagę, jest mało wiarygodna)

Więc może nie ma problemu żadnego? Jakieś narzekania są gdzieś pokątnie, a jak przyjdzie co do czego, nastaje cisza. To zupełnie jak w normalnym życiu.
U mnie w pracy tez każdy się dziesiątego odgraża, że sie wypisuje ze związków, że będzie jechał na pół gwizdka, a jak pada hasło - to chodźcie idziemy! - to każdy idzie, ale do pralni albo na kupę do łaźni.

Naszych kłótni też nie odbieram jako kłótnie. Choć z boku pewnie myślą, że jeszcze na pw jedziemy z wyzwiskami.

Dla mnie przejęcie forum jest bezsensowne z trzech powodów.

1. Wtedy Ty odejdziesz.
2. Jakoś zaakceptowałem obecną sytuację i staram się dostosowywać do reszty.
3. O takim działaniu powinni zadecydować wszyscy forumowicze, a nie tylko my, między sobą.

[Vision]

Za dużo więc czasu siedzisz na kompie, a za mało przed TV.

Przed TV za mało nie siedzę, po prostu nie oglądam od dawna, a na kompie wydaje mi się, że w sam raz, kiedyś fakt siedziałem za dużo, ale ostatnio się to unormowało i patrząc na to forum z boku, trochę więcej dostrzegłem.

Wracając do tematu, który został poruszony. Zauważyłem jedną ważną rzecz. Gadamy tu między sobą, wywracamy fakty i zdarzenia do góry nogami, przywołujemy zmarłych, no, wszystko, co każdy może.

No bo generalnie ludzi średnio interesują prywatne problemy, tylko chciałem zauważyć, że ja cały czas do tej pory poruszałem raczej sprawy tego forum, a Ty tak to obracałeś w prywatne historie o przyjaźni, no i wyszło, że to jakieś nasze prywatne spory. No i pewnie tak to dla nich wygląda. Wyszła urzekająca historia dwóch ludzi co się pokłócili.

A zauważyłeś, ze gadamy zupełnie sami? (Dwuplanowej roli LUCYNY nie brałem pod uwagę, jest mało wiarygodna)

Widzisz, trzeba było też olać tutaj inny spór, a nie się w niego wpieprzać i byłby spokój. A jak już piszesz tu o Lucynie te jej posty są wyżej niż posty jeszcze paru użytkowników, więc nie wiem czemu ich pominąłeś skoro się też tu odezwali, a wróciłeś tylko do tamtego konta. Następna rzecz, widzisz, konto Lucyny akurat było autentyczne, możesz jej zapytać i zanim wysuniesz takie wnioski, to się lepiej pewnych rzeczy upewnić. Ale fakt wielu ludzi to naprawdę nie interesuje, powiem więcej, byłem na wielu forach, gdzie zaczynałem od tego tematycznego działu i sobie gadałem normalnie z ludźmi, z czasem jak odkopałem tematy sprzed lat, to byłem zdziwiony o jakie rzeczy oni się kłócili i że z nimi da się normalnie rozmawiać. Więc powiem Ci tyle, że ludzie w internecie też szybko zapominają o takich rzeczach i nie ma się co nimi naprawdę przejmować.

Więc może nie ma problemu żadnego? Jakieś narzekania są gdzieś pokątnie, a jak przyjdzie co do czego, nastaje cisza. To zupełnie jak w normalnym życiu.

W tym przypadku akurat jest to zamiatanie problemu pod dywan, który bardzo szybko wróci przy najbliższej okazji. Bo to że nastała cisza i wydaje Ci się że problem znikł, to bez żadnych postanowień rozwiązaniem problemu nie jest. Tak też jest w normalnym życiu właśnie. Problemy się rozwiązuje, a nie ucisza, bo inaczej ciągną się za Tobą całe życie.

U mnie w pracy tez każdy się dziesiątego odgraża, że sie wypisuje ze związków, że będzie jechał na pół gwizdka, a jak pada hasło - to chodźcie idziemy! - to każdy idzie, ale do pralni albo na kupę do łaźni.

No właśnie, tu też podobno każdy był za wyrzuceniem kogoś, a jak przyszło co do czego, to brakło chętnych... w dodatku ten najbardziej chętny, zamiast napisać to wprost, to wolał to zrobić z ukrycia... Owszem zawsze pisze, że to tylko internet, ale widzisz, to pojęcie można różnie interpretować i czasem trzeba brać to z przymrużeniem oka, bo pomimo, że to tylko internet, to jak sam napisałeś jest to trochę jak w życiu. I występują tam pewne zasady, jesteśmy też ponoć dorośli, więc tym bardziej powinniśmy się do nich stosować. I o ile wyzwiska, jakieś tam dokuczanie itp. znoszę normalnie i średnio mnie ruszają, to kłamstwa nie znoszę, a nawet jak ktoś już to robi, to zarówno w życiu jak i w internecie, czasem warto się do czegoś przyznać... i ponieść jakieś tam konsekwencje, ale człowiekowi wtedy lżej i nawet może tym wiele zyskać. Widzisz ja tu też popełniłem wiele błędów, dałem się wciągnąć też czasem w coś, ale jak już coś wyszło, to brałem to na siebie, jak z tymi linkami, czy ciągłym motaniem w poście darkheusha w temacie pierwszego zlotu, za co go osobiście na żywo przepraszałem. No ale Ty takich zasad nie masz, bo dla Ciebie to mało istotne, że coś tam przeskrobałem to idę w zaparte, nawet jak Ci ktoś coś wytknie i jeszcze w dodatku przekręcasz to tak, żeby było to przeciwko tej osobie. Czym nie raz dałeś tu dowód i wyparłeś się wielu rzeczy. Tak jak teraz się wypierasz, tego, że Ci ktoś nie przeszkadzał i że to nie Ty zorganizowałeś tą ankietę. No i mimo wszystko, że to tylko internet, to dla mnie pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Mówię Ci czasem warto się przyznać, czasem warto przeprosić, tak to jest właśnie w życiu. Ale w sumie rzeczywiście wiele osób to wali, mnie akurat nie.

1. Wtedy Ty odejdziesz.

Nikt nie będzie płakał z tego powodu, jak to Panda gdzieś napisał, straty są, karawana jedzie dalej, czy coś w tym stylu.

2. Jakoś zaakceptowałem obecną sytuację i staram się dostosowywać do reszty.

Taaa... a świstak siedzi i zawija te sreberka...

3. O takim działaniu powinni zadecydować wszyscy forumowicze, a nie tylko my, między sobą.

To akurat jakiegoś większego znaczenia nie ma, wydaje Ci się. Ktokolwiek by nie był i tak zawsze znajdzie się ktoś kto będzie narzekał, jedni będą odchodzić, następni przychodzić. A to co tu teraz się pisze, też już dla nikogo znaczenia mieć nie będzie. Było minęło i tyle.

Podsumowując, z dniem dzisiejszym, kończę pisanie postów na tym forum i zajmuję się nim tylko i wyłącznie od strony technicznej, żadne problemy społecznościowe mnie już tutaj nie interesują. Forum jest w sumie tylko jakimś tam tworem technicznym i samo od siebie działać będzie. Na jakieś problemy techniczne będę reagował, reszta mnie już nie obchodzi. Niby to tylko internet, ale dla mnie sokół przegiąłeś i my dwaj w jednym internetowym świecie nie damy rady. Za dużo się tego nazbierało, po prostu następnym razem jak będziesz robił "internetowe przekręty", to bardziej uważaj, ale najlepiej nie rób ich wcale, tylko wal wprost. Bo akurat ja jestem wyczulony na takie rzeczy i wiesz, że od początku byłem, nieraz protestując przy Twoich pomysłach.

Dołączam też oficjalną propozycję przekazania forum komukolwiek kogo znam osobiście jak jest chętny, wystarczy napisać pod forum@gorybezgranic.pl, albo na PW, prywatnie też raczej jestem dostępny, wiadomo gdzie. A jak nie to też nic się nie stanie, forum śmigać będzie. Więc w zasadzie nie ma się o co martwić. Wiele razy też powtarzano i ja sam to mówiłem, że jestem tu tylko od spraw technicznych, więc luzik, po prostu jeden użytkownik przestał tutaj pisywać.

Bawcie się dobrze. Dobranoc.

[sokół]

Internet bawi - kogo stresuje, denerwuje, irytuje, ten ma poważny problem. Osobnikom tego typu, składam szczere kondolencje.

[Piotrek]

Vision, no weź nie rób siary. Ze sobą możecie nie rozmawiać, nawet ignory sobie włączcie ale co ma reszta ludzi do tego? Bo to tak wygląda jakby Cię wszyscy wk...wili i nie masz ochoty z nimi gadać.
Spotkacie się kiedyś na żywo, pogadacie i jestem pewien, że cały problem się rozwiąże w 5 min.

[Tępy dyszel]

Vision, no weź nie rób siary. Ze sobą możecie nie rozmawiać, nawet ignory sobie włączcie ale co ma reszta ludzi do tego? Bo to tak wygląda jakby Cię wszyscy wk...wili i nie masz ochoty z nimi gadać.

Spotkacie się kiedyś na żywo, pogadacie i jestem pewien, że cały problem się rozwiąże w 5 min.

No właśnie.
Wg stanu na dzień dzisiejszy - Vision jest moim ulubionym administratorem forum ,,Góry bez granic"
Choć moderacja też całkiem, całkiem

Ps. Dostanę pochwałę za ten tekst ?

[Basia Z.]

Vision, no weź nie rób siary. Ze sobą możecie nie rozmawiać, nawet ignory sobie włączcie ale co ma reszta ludzi do tego? Bo to tak wygląda jakby Cię wszyscy wk...wili i nie masz ochoty z nimi gadać.
Spotkacie się kiedyś na żywo, pogadacie i jestem pewien, że cały problem się rozwiąże w 5 min.

Przyłączam się do tego.

Na prawdę myślałam, ze chłopaki 1 kwietnia robią sobie z nas jaja, a okazuje się, że oni tak na poważnie.