Sprawy techniczne itp.

Tutaj możesz zgłosić wszelkie problemy, propozycje i zadawać pytania dotyczące funkcjonowania serwisu.
Tutaj też przywitasz się z wszystkimi :)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2013-12-19, 17:33

Basia Z. pisze:Co mi się jeszcze bardzo podoba - w odróżnieniu od niektórych innych for nie ma tu dyskusji o polityce. Trochę może by i nie zaszkodziło


nie kuś, nie kuś... :dev ja co prawda co jakiś czas przemycam jakieś drobne aluzje, ale mogę się rozwinąć ;)

ale prawda jest taka, że dyskusja o polityce na dłuższą metę nie ma sensu, bo i tak się przeciwnika nie przekona ani nie zostanie przekonanym...

a jeszcze odnośnie spotkań - działam od dobrych paru lat na forum Miłośników Austro-Węgier. Liczba zapisanych jest dość spora. Spotkanie jest raz w roku - we wrześniu w Sanoku. I na pierwszym, w 2006 roku, było... 5 osób (w tym 4 z forum). Ta liczba się zwiększyła, obecnie zjawia się tam około 15-25 osób, ale z tego może połowa z forum, reszta to znajomi lub osoby towarzyszące. Jest to denerwujące zwłaszcza w sytuacji, że większość forumowiczów jest z dawnej Galicji, do Sanoka ma blisko (na pewno bliżej niż ja), termin zlotu jest znany już wiosną, a i tak część osób nie pojawi się, BO NIE (argumenty są różne, łącznie z tymi, że "żona nie pozwala..."). Taka po prostu specyfika większości forów.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2894
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2013-12-19, 18:28

Pudelek pisze:dzięki kompletnemu brakowi wycinania offtopów przez wiele tematów ciężko się przedrzeć i znaleźć coś konkretnego

Niekiedy efekt jest bardzo ciekawy. Np. ,,moja" ekumenicza wycieczka na Babią Góra, zakończyła się opisywaniem i pokazywaniem knajpy ,,Namaste".
Ciekawe, czy w drugą stronę też by to zadziałało ?

Pudelek pisze:jednak lekka miotła porządkująca czasem by się przydała.

Osobiście jestem na nie. Skoro forum bez granic to bez granic.

Pudelek pisze:A frekwencja na Starych Wierchach była, moim zdaniem, bardzo wysoka.

Co prawda, nie uczestniczyłem ale uważam (na podstawie relacji), że I Zjazd Chimalaja Team był bardzo udany. Zaś ,,tablica'' ku czci pobytu Pudla na Starych Wierchach - bezcenna.
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2013-12-19, 18:53

sokół pisze:Myslałem, że ktos się pokusi o drugi zlot

Na mnie możesz liczyć, ale dopiero wiosną ;)
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2013-12-19, 19:04

Pudelek pisze:
Basia Z. pisze:Co mi się jeszcze bardzo podoba - w odróżnieniu od niektórych innych for nie ma tu dyskusji o polityce. Trochę może by i nie zaszkodziło


nie kuś, nie kuś... :dev ja co prawda co jakiś czas przemycam jakieś drobne aluzje, ale mogę się rozwinąć ;)

ale prawda jest taka, że dyskusja o polityce na dłuższą metę nie ma sensu, bo i tak się przeciwnika nie przekona ani nie zostanie przekonanym...



Problem jest wtedy, kiedy dyskusja o polityce dominuje nad wszelkimi innymi.
To zabija np. całkiem skądinąd fajne forum tatry.inspiration.
Co nie znaczy, że ja tam też czasem wtrącę swoje 3 gr.
Ale kiedy wrzuciłam relację z wycieczki to przez dwa tygodnie nie skomentował jej kompletnie nikt, zaś kiedy coś napisałam w wątku politycznym miałam od razu w ciągu 1/2 godz. kilka odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2894
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2013-12-19, 19:18

Basia Z. pisze:Ale kiedy wrzuciłam relację z wycieczki to przez dwa tygodnie nie skomentował jej kompletnie nikt

Np. dla mnie to nie znaczenia, czy ktoś komentuje ,,moje" marne relacje czy nie. Ale jakieś tam znaczenie ma, czy ktoś je przeczyta.

Bo jeśli miałbym 100% pewność, że nikt ich nie czyta, to ,,wstawianie" ich nie miałoby większego sensu.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2013-12-19, 21:24

Tępy Dyszel pisze:Skoro forum bez granic to bez granic.


moim zdaniem to nie są żadne granice - po prostu niektórych tematów kompletnie nie idzie ogarnąć. Ja nie mówię o kasowaniu postów, ale o przenoszeniu części o zupełnie innej tematyce do nowego tematu. Łatwiej by później to było też znaleźć, a nie zastanawiać się w której relacji górskiej gadaliśmy o Namaste?

Bo gdy popatrzymy na nazwę dosłownie, to nie powinniśmy wycinać np. spamerów. Niech zaleją forum reklamami, w końcu "keine Grenze"

Albo jak ktoś będzie z uporem maniaka wrzucał do działu beskidzkiego relacje z Tatr to też powinniśmy zostawić, jak krzyż w Sejmie - bo skoro już tam jest, to niech wisi bez granic...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2013-12-19, 22:07

Ja osobiście nie lubię wszelkich forów gdzie trzeba sztywno pisać i trzymać się tematu, bo to jest zwyczajnie sztuczne. Zastanówmy się chwilę czy w realu jeśli prowadzimy jakąś rozmowę, to czy nie schodzimy na inne tematy, gubimy watek i musimy się zastanowić o czym to na początku mówiliśmy? Oczywiście, że tak.
Zapewne nie zarejestrowałabym się na forum bez granic gdyby nie jeden z adminów ;) bo mam niezbyt miłe doświadczenia, ale to akurat nie jest tematem wątku. Podoba mi się tutaj. Co chyba widać, bo udzielam się tutaj regularnie.
To że nie byłam na zlocie nie znaczy, że nie chciałabym Was wszystkich poznać (pewnie wszystkich się nie da, ale myślę, że jest szansa na poznanie części z Was).
Fajne jest to, że nie ma beznadziejnych rang, bo to zazwyczaj, w podświadomości każdego człowieka, wpływa na chęć współzawodnictwa.

Tępy Dyszel pisze:Np. dla mnie to nie znaczenia, czy ktoś komentuje ,,moje" marne relacje czy nie. Ale jakieś tam znaczenie ma, czy ktoś je przeczyta.


Tu się z Tobą tez zgadzam. Przecież nie każdy musi cokolwiek pisać. :) Ale chyba też rozumiem Basię Z., która pisze że
Basia Z. pisze:Problem jest wtedy, kiedy dyskusja o polityce dominuje nad wszelkimi innymi.
To zabija np. całkiem skądinąd fajne forum tatry.inspiration.
Co nie znaczy, że ja tam też czasem wtrącę swoje 3 gr.
Ale kiedy wrzuciłam relację z wycieczki to przez dwa tygodnie nie skomentował jej kompletnie nikt, zaś kiedy coś napisałam w wątku politycznym miałam od razu w ciągu 1/2 godz. kilka odpowiedzi.
bo kurcze skoro forum o górach, a wolą pogadać o polityce, to niech sobie utworzą forum polityczne ;)

A wszelkie statystyki tak naprawdę nie mają większego znaczenia, kto ile napisał, co kto napisał, ile słów użył, ile razy się logował i ile czasu był na forum, itp. bo przecież ktoś może się zalogować i iść wykąpać ;) a inny zaloguje się, ale coś musi zrobić, więc się wylogowuje i tak kilka razy w ciągu dnia ;) Nie wariujmy ;)

Tępy Dyszel pisze:Istnieje możliwość, coby baner u góry ,,ściągnąć" sobie na pulpit ?
Albo jakiś inny widoczek z logo forum.

Tępy Dyszel pisze:Ku przyszłości - mam takie:


To się nazywa miłość do forum ;)

darkheush pisze:
sokół pisze:Myslałem, że ktos się pokusi o drugi zlot

Na mnie możesz liczyć, ale dopiero wiosną ;)


Jestem za ;) Proponuję w Tatrach na krokusach :D
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Vision

Postautor: Vision » 2013-12-20, 00:08

TNT'omek pisze:a ja w laptopie ,mam na banerze u góry klawisze zaloguj i profil - podwójnie .
Na innym sprzęcie pojedynczo. Czym jest to spowodowane?


Pisałem już wcześniej Ctrl+F5 i będzie poprawnie.

Tępy Dyszel pisze:Mam na myśli to (chimalajowe) forum.


Też miałem na myśli to forum. ;)

A co do reszty, to nie będę cytował, ciekawą dyskusję rozwinęliście, ale moim zdaniem trochę błędną, bo, wg definicji:

Forum dyskusyjne – przeniesiona do struktury stron WWW forma grup dyskusyjnych, która służy do wymiany informacji i poglądów między osobami o podobnych zainteresowaniach przy użyciu przeglądarki internetowej.


Moim skromnym zdaniem to tylko świat wirtualny, to po pierwsze. Po drugie wg definicji, nie jest to specjalna organizacja, klub, czy stowarzyszenie, tylko zwykła strona publiczna do komunikacji, wymiany poglądów, zaczerpnięcia jakiejś wiedzy, czy chociażby dobrej zabawy, ale dalej pozostaje to światem wirtualnym. Do czego zmierzam....? Kiedyś ładnie ujął to vertigo, już nie pamiętam dokładnie słów, ale chodziło właśnie o zaproszenia, wspólne wyjazdy itp. że są do tego inne formy komunikacji, bardziej prywatne, niż ogólnodostępne forum. Dlatego przez to, forum nie ma prawa umrzeć, bo z założenia do tego nie służy. Umawiać się można na wiele sposobów, a sposób publiczny wg mnie jest jednym z najmniej trafionych sposobów, tzn lepiej robić to w bardziej zamkniętym i nie tak licznym, do tego też, często anonimowym towarzystwie. To jest też jedna z rzeczy która mnie skutecznie wypędziła z tamtego forum. ;) Bo mi "narzucanie" takiej idei osobiście nie odpowiada i tworzy się właśnie pewny podział. Są ludzie którzy mają z kim chodzić po górach, nie potrzebują do tego żadnego towarzystwa, więc po co im narzucać jakieś wspólne wyjazdy, zloty itp. Im to do niczego nie jest potrzebne, są w życiu szczęśliwi albo i nie, ale mają z kim chodzić po tych górach i nie czują potrzeby jakichś wspólnych wyjazdów czy zlotów, w gronie 50 osobowym, tym bardziej, że większość ceni sobie cisze i spokój i podobno z tego słyną góry. ;)

Oni chcą po prostu korzystać z forum, czasem o coś zapytać, czasem zdać relacje, czy je po prostu sobie poczytać. Czyli korzystać z niego w taki sposób jakie jest główne jego założenie. Tak samo są ludzie z innych krajów, czy z północy Polski, czy tacy co tylko raz do roku na wakacje jadą w góry i po co im taka idea? Oni nie zapisują się na forum, po to żeby kogoś poznać. ;) Nie mówię też, że to coś złego, fajnie że jest, jest różnorodność, są dodatkowe formy jakiejś tam rozrywki czy wspólnego spędzania czasu między użytkownikami, ale nie każdy jest taki sam, nie każdy tego potrzebuję, dlatego też dla mnie, narzucanie, czy sugerowanie czegokolwiek jest nie do końca na miejscu.

Czy to, do dawania jakichś zaproszeń, czy do pisania relacji. Poza tym często takie nakłanianie kończy się byle czym, bo ktoś pisze coś żeby napisać, byle było. Tutaj przytoczę słynny przykład "Przedstaw się" i na siłę człowiek się przedstawia, bo tak podobno wypada, ale czy tego chce i jest to komuś tak bardzo do czegoś potrzebne na forum ogólnodostępnym? Albo: dlaczego nie było zaproszenia, a jest relacja, albo na odwrót. :o-o Sorry, ale to moja indywidualna sprawa, to że jestem na jakimś forum, nie znaczy, że jestem do czegoś - tak bardzo zobowiązany. Jestem tam bo lubię góry, a niekoniecznie wspólne wyjazdy. Skoro to jest główne założenie, to powinno być to dostępne tylko dla zainteresowanych, a nie dla wszystkich co interesują się górami i ma cię ktoś z tego rozliczać. Potem dochodziła sytuacja, że jak nie dałeś zaproszenia, to lepiej w ogóle relacji nie pisać, bo zostanie Ci to wygarnięte. Dlatego tutaj też nikogo nie zachęcam do pisania czegokolwiek na siłę, czy uczestniczenia w życiu forum... niech ktoś pisze i jest, bo chce, a nie bo ktoś mu coś zasugerował czy narzucił.

Niech każdy tu sobie robi co chce i korzysta z tego w jaki sposób chce (oczywiście są jakieś granice), ale nie róbmy tu żadnych idei czy motywów przewodnich, bo to prowadzi, do tego co właśnie jest na tamtym forum. To jest jedyne forum górskie na którym nie ma praktycznie ludzi spoza południa Polski, z prostej przyczyny, właśnie przez to zachęcanie do wspólnych spotkań i całą tą idee wspólnego wędrowania, bo wielu ludzi tym zainteresowanych nie jest, a tacy z północy Polski, to nawet jakby chcieli, to przez odległość od gór, ciężko im wspólnie wędrować, albo są w górach raz do roku i wolą to robić ze znajomymi, niż z ludźmi z forum. Za to, na każdym innym forum którym byłem, jest wiele ludzi z nad morza, czy nawet spoza granic kraju, w dodatku dosyć aktywnych, a tam pustki, bo w zasadzie to nie jest forum dla nich, jak w co drugim poście mają czytać o wspólnym wędrowaniu czy być zachęcanym do wspólnej wycieczki. Poza tym jak już iść w jakimś konkretnym kierunku, to jednak należałoby tam mieć ludzi, którzy oczekują tego samego i świadomie do tego wstępują. Dlatego dla mnie to było nieporozumienie, bo wg mnie to forum czy tam klub, powinno być zamknięte dla ludzi których ta idea nie interesuje. Nie oszukujmy się, ale większość ludzi rejestruje się na forum, bo szuka informacji, a nie towarzystwa. ;) W dodatku większość trafia od razu na forum, a nie na ich stronę klubową i o tym klubie pojęcia nie ma, sam tak tam trafiłem, a o klubie dowiedziałem się później (w dodatku żeby było śmieszniej to jakieś regulaminy są dostępne dopiero po rejestracji, albo wcale :rol, bo cały regulamin klubu, to nie wiem czy w ogóle jest na forum, może nie ma, a jak jest to też pewnie po rejestracji, wg mnie wypadałoby, o tym wszystkim wiedzieć, zanim się tam zarejestrujesz, ale to pewnie niedopatrzenie, Twoim obowiązkiem było, trafić najpierw na stronę klubową, bo przecież najpierw klub potem forum, jako użytkownik wyszukiwarki powinieneś to przewidzieć. :DD ). Tutaj wg mnie dużo lepszym rozwiązaniem jest coś takiego jak proactiva (czyli grupa zamknięta i wstępują do niej tylko zainteresowani głównym tematem i chęcią przeniesienia swoich zainteresowań w świat realny czy poznawaniem realnie ludzi podobnych do siebie i jest wszystko ładnie jasno określone na wstępie, ale samo forum ogólnodostępne z założenia do tego nie jest) i to by było moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem dla nich, a nie gadanie, że forum jest dla wszystkich takie same i każdy jest tam równy, bo nie jest, tak samo jak góry też nie są dla wszystkich, a co dopiero jeszcze jakieś wewnętrzne podziały czy idee. (Wtedy to i może sam bym tam wstąpił, bo nie mówię, że to coś złego, sama idea jest ok, ale forma w jakiej to funkcjonuje, działa dla mnie trochę jak sekta i to mi się bardzo nie podoba). Po prostu wg mnie ta sytuacja, czyli Klub mający jakieś sprecyzowane cele i ogólnodostępne forum jest nie do pogodzenia i tyle. Zawsze z tego będą wynikały jakieś problemy. Kluby też mają swoje siedziby, gdzie się ludzie spotykają i fora zamknięte tylko dla członków, a nie dla ogółu. Dla mnie to trochę taki teatrzyk na pokaz. My wspólnie wędrujemy to jesteśmy zajebiści i kimś na forum, więc niech cała reszta idzie z nami, to będziecie tacy jak my. Oczywiście na zarzut od razu pójdzie kontra w stylu: przecież możesz być taki jak my, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś z nami wędrował, zapraszaliśmy Cię itp. Tylko co z tego jak nie każdy jest tym zainteresowany i to już do nikogo dociera, że sobie chce tylko forumować (bo znalazł w internecie forum górskie, które podobno jest dla wszystkich takie same), a nie brać udział w życiu klubu... :DD Tu pójdzie następna kontra: najpierw klub potem forum, skoro tak, to najpierw powinno się wstępować do klubu, a potem na forum, a jest zupełnie na odwrót i znów jedno z drugim się kłóci. Eh teraz tak trochę odbiegłem od tematu, ale to przez te porównania powyższe. Chociaż w sumie to nie tak odbiegłem od tematu, bo jednak to forum to całkiem inna bajka, więc dobrze też by tu było nie powielać, pewnych schematów o których mowa powyżej.

Dla mnie forum ogólnodostępne, jest dla każdego, dla tych co lubią wspólnie chodzić, dla tych co mają z kim chodzić, dla tych co chcą tylko poczytać, dla tych co chcą zadać jakieś pytanie, czy dla tych co chcą tylko obrazki pooglądać czy relacje poczytać, bo być może zdrowie już im nie pozwala na śmiganie po szlakach i jedynie gdzie góry mogą sobie pooglądać to właśnie w internecie. I przez takie narzucanie jakiejś idei, robi się podział. Dla mnie wystarczającym podziałem są tu góry (i nie ma już co tego rozdrabniać), niech każdy kto jest nimi w jakiś sposób zainteresowany czy chce się coś na ich temat dowiedzieć, sobie tu jest. Mi jak się spierdoli samochód, to wchodzę na forum samochodowe, zakładam temat, zadaję pytanie i dostaje odpowiedź, albo i nie, ale nikt mnie nie zachęca do jakichś wspólnych spotkań czy zlotów, pomimo, że tam też takowe są i też tam się tworzy jakaś społeczność. To samo jest z forum phpBB przemo, czyli skryptu naszego forum, też tam wchodzę zadać pytanie i tyle mnie widzieli, nie przeglądam innych tematów czy rozmów, a są tam też różni ludzie i maniacy, co siedzą 24h. Chcę sprzedać głośniki samochodowe, to też rejestruje się na forum car-audio i ogłaszam w ogłoszeniach, że chcę takie coś sprzedać, bo najprawdopodobniej tam właśnie będzie najwięcej tym zainteresowanych, w dodatku ludzi co się na tym znają i wiedzą co to za sprzęt... i do takich rzeczy też służą fora. Tutaj też Kowalski ze Szczecina, wybiera się na swoją pierwszą w życiu podróż w góry, to ma prawo się zarejestrować i zadać pytanie, do tego to służy, nie musi się od razu przedstawiać, umawiać na wyjazdy, czy żyć tym forum itp. Niby gdzie ma zadać to pytanie swoje, najlepiej właśnie na jakimś forum, bo do tego ono przecież jest.

Mnie np. najbardziej na naszym forum drażni ukryty dla niezalogowanych dział: "Bardzo luźne pogawędki" bo to tylko zwiększa liczbę użytkowników, którzy i tak tu pisać nie będą, a z ciekawości się zarejestrują, żeby poczytać sobie ten dział. Potem jeszcze Ci starzy "wyjadacze" im wytkną to, że zarejestrowali się tu po to, żeby sobie pierdoły poczytać, a forum ich w ogóle nie interesuje. W dodatku w przyszłości, może oberwać się za to wielu zupełnie niewinnym. ;) Taka trochę pseudo reklama. Bo właściwie jest to po to żeby ludzi zachęcić do rejestracji. Tylko właśnie po co? Nie lepiej jakby to widzieli i zdecydowali po tym co tam przeczytają, czy aby na pewno chcą się tu zarejestrować? :DD Z takiego świadomego użytkownika, będzie na pewno większy pożytek, niż potem narzekanie, że jest tak mało aktywnych, bo zarejestrował się z ciekawości, bo dział był ukryty i wywaliło mu komunikat, że musi się zarejestrować, żeby do niego wejść. To tak też postąpił, skoro tak mu napisano, a potem to olał i nic w tym dziwnego. ;) Ja też czasem może nie chciałbym się tu rejestrować, a bym poczytał, a tak muszę nabijać statystyki i zaznaczać swoją obecność na forum. :fajka

Co do offtopów, nie powiedziałbym, że na tym forum jest tak dużo offtopa, wg mnie jest ok, jest on głównie tam gdzie być powinien, czyli w tematach do tego stworzonych. W tematach typowo górskich nie jest źle. Chyba, że chodzi o relacje, ale czy relację się pisze dla dyskusji? I co niby jest merytoryczną dyskusją pod relacją? To jest raczej każdego indywidualny temat. Jest to opis wycieczki, jedni piszą o szlaku, inni o atrakcjach, wydarzeniach historycznych, jeszcze inni o pogodzie, czy wrażeniach, a jeszcze inni na wesoło, więc ciężko nazwać komentarz do relacji offtopem, bo praktycznie można tam gadać o wszystkim i jest to wg mnie jak najbardziej na miejscu. Tekst typu fajna wycieczka też niby nic nie wnosi, a jest i być powinien wg mnie, kto chce niech pochwali, kto chce niech pyta o szczegóły, ale też kto chce niech skrytykuje. Zamieszczając coś w internecie trzeba się liczyć i z pochwałami i z krytyką, mnie najbardziej to zawsze boli, to że wszędzie chwalić można, a z krytyką to już nie, bo od razu jesteś wytykany jako pieniacz numer 1 na forum.

Co do tego forum bez granic, to wg mnie interpretacja tego hasła jest błędna, w ogóle takiego hasła to tu nie ma, to nie jest forum bez granic, tylko góry bez granic a to różnica. To jest forum górskie, a nie żadne forum bez granic. Poza tym to tylko nazwa, którą sami wybraliśmy, jak forum jeszcze istniało pod inną nazwą, więc tu się zgadzam z Pudelkiem, jakby to miało być forum bez granic, to byłby z tego istny burdel, a nie forum tematyczne. :-o

Co do sprzątania, to tez nie jest tak, że nikt tu nie sprząta, wiele tematów i relacji zostało przeniesionych do odpowiednich działów, naprawdę dużo. ;) Jeden temat też został ładnie posprzątany, bo rzucał się w oczy strasznie, teraz jest ładnie i przejrzyście. Ale w same posty, aż tak się nie zagłębiam. Bo też bez przesady, w większości wg mnie dyskusja jest jak najbardziej na miejscu i tu zgadzam się z tym co napisała Iva. Dodam jeszcze tylko, że takie forum jak Turystyka Górska, jest najbardziej offtopowym forum górskim w Polsce, ale chciałbym zauważyć, że jest to najbardziej popularne i najwyżej notowane forum w Polsce, ma najwięcej użytkowników, najwięcej postów i najlepszą oglądalność. I ktoś może mu zarzucać, że jest tam burdel i syf. Tylko że ja nie będąc jakiś czas na żadnym forum, czytałem tamto forum i tyle informacji i wiedzy co tam jest o górach to nie ma na żadnym innym forum, fakt faktem ciężko się przez to wszystko przekopać, ale te informacje tam są i jest ich bardzo dużo, gdyby ich nie było, oglądalności takiej by nie mieli z pewnością, bo jednak ludzie szukają informacji i widocznie je tam znajdują. Jest to też forum, które cały czas żyje, nie wiem jak tam było kilkanaście lat temu, ale póki co żyje i ma się dobrze, wg mnie właśnie dzięki temu luźnemu podejściu. ;)

Zaznaczam, że te wszystkie powyższe opisane sytuacje nie dotyczą tylko mnie i mojej osoby, tylko staram się patrzeć na to obiektywnie. I to, że komuś coś się nie podoba, a mi odpowiada, też wziąłem powyżej pod uwagę (posługując się wieloma przykładami czy problemami innych, a nie tylko moimi własnymi). Po prostu sam też nie lubię się czuć na tle innych lepszy, bo coś tam lubię, a ktoś nie, a tym bardziej uważać się dzięki temu jak ktoś bardziej wyjątkowy od innych i jak widzę, że gdzieś tak jest, to to nie dla mnie...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 77 razy.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2013-12-20, 07:57

Vision pisze:Dodam jeszcze tylko, że takie forum jak Turystyka Górska, jest najbardziej offtopowym forum górskim w Polsce, ale chciałbym zauważyć, że jest to najbardziej popularne i najwyżej notowane forum w Polsce, ma najwięcej użytkowników, najwięcej postów i najlepszą oglądalność. I ktoś może mu zarzucać, że jest tam burdel i syf. Tylko że ja nie będąc jakiś czas na żadnym forum, czytałem tamto forum i tyle informacji i wiedzy co tam jest o górach to nie ma na żadnym innym forum, fakt faktem ciężko się przez to wszystko przekopać, ale te informacje tam są i jest ich bardzo dużo, gdyby ich nie było, oglądalności takiej by nie mieli z pewnością, bo jednak ludzie szukają informacji i widocznie je tam znajdują. Jest to też forum, które cały czas żyje, nie wiem jak tam było kilkanaście lat temu, ale póki co żyje i ma się dobrze, wg mnie właśnie dzięki temu luźnemu podejściu. ;)



Kilkanaście lat temu to tamto forum jeszcze nie istniało, pierwsze wpisy są w roku 2005.
Natomiast wcześniej od roku 1999 uczestniczyłam aktywnie w dyskusjach na newsach w polskim usenecie czyli grupach dyskusyjnych, a konkretnie pl.rec.gory.
Grupa przyjacielska, która się tam zawiązała istnieje do dziś i spotykamy się dwa razy w roku.
pl.rec.gory z powodów technicznych nie miało żadnej moderacji, a przetrwało rożne burze.
lucyna

Postautor: lucyna » 2013-12-20, 07:58

Jako weteran forumowy mogę powiedzieć jedno. Jest dobrze, jak będziecie kombinować to to sp...
Fora są różne, każde inne, nie warto przenosić regulaminu z jednego na drugie. Kończy się to tak jak moje słynne wyp... z mego wątku. Niby miałam rację ale... Tamto forum, które nadal darzę sympatią jest inne niż np. historycy.org. To co nie uchodzi na forach merytorycznych to nie jest akceptowalne dla turystyki gorskiej.
Jest jeszcze jedna kwestia. Proszę pamiętajcie o tym, że forum to nie tylko osoby piszące, ale także czytające, szukające informacji. Fora to też kreowanie górskiej rzeczywistości, to platforma informacyjna na której mogą być osoby mające wpływ na nasze górskie życie. Tak było np. na forum bieszczady. info przed rozpadem i moim zbanowaniem. Na szczęście udało mi się przenieść owe znaczenie na naszą stronę i na grupę na faceboooku.
A co? Pochwalę się. Nasz bieszczadzki pomysł na platformę informacyjną zostanie przeniesiony na inne regiony. Jestem konsultantem. :)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-12-20, 08:11

Podstawowym błędem jest JAKIEKOLWIEK porównywanie tego forum do Forum Gory Szlaki. Że niby to wzór jakis jest ? Że niby prezentują sobą coś wyjątkowego ? Nie i nie. Fakt jest faktem, że Bez Granic raczej by nie powstało gdyby wiadome osoby nie zostały chamsko wyrzucone z tamtego forum. Ale na tym koniec porównań i podobieństw. To , że wiele osób pisze tu i tu też nie ma znaczenia. Ludzie piszą w wielu miejscach ( np Basia ). Ja "wywodzę się" np z Turystyki Górskiej, o co swoją drogą "popłakał się " ostatnio niejaki Tauzen. Mam prośbę do piszących na Gory Szlaki - zapewnijcie Go, że już nigdy nie zepsuję Mu jego nastroju. Amen w tym temacie.

P.s. Jeszcze cytat z Jędrala : "Moim głównym celem obecności na forum jest szukanie towarzystwa w góry a nie beblanie na forum. I tu łatwiej znajduję takie towarzystwo"
Ostatnio zmieniony 2013-12-20, 08:16 przez Dobromił, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2013-12-20, 08:17

Zgadzam się z Visem w temacie zaproszeń/relacji.
Jakieś namawianie jest wg mnie bez sensu w tej kwestii. Nie każdy lubi chodzić w grupie, nie każdy planuje wyjazdy na tyle wcześnie, żeby w ogóle ogarnąć temat. Co poniektórzy w drodze w góry 5 razy zmieniają planowaną trasę, a tego nie da się zrobić, kiedy ekipa duża.
Co do relacji, to wbrew pozorom jest to czasochłonny proces i czasem po prostu są inne/lepsze/ważniejsze rzeczy do roboty niż klecenie relacji. Choć akurat wydaje mi się, że jeśli chodzi o ich ilość, a przede wszystkim jakość, to wygląda nasze forum znakomicie.

Co do kontynuacji idei zlotowej, to jestem oczywiście za. Co nie zmienia faktu, że w temacie jego organizacji póki co na pewno nie pomogę, bo do połowy stycznia muszę pozamykać kupę tematów w robocie zanim zniknę z niej na 10 tygodni.

Odnośnie offtopów, to też wydaje mi się, że wcale nie jest źle. Są tematy, gdzie możemy pogadać o pierdołach i to robimy. W innych dyskusjach chyba normalne jest to, że nie raz i nie dziesięć dyskusja schodzi na tematy mniej lub bardziej pokrewne. Taka chyba idea dyskutowania.. Cenię sobie nasze forum za to, że nawet jakieś kąśliwe/żartobliwe uwagi nie są kasowane albo przenoszone, bo to do niczego nie prowadzi. Zwłaszcza, że nie ma tu chyba żadnego typowego spamera.

Ubieranie wszystkiego w sztywne ramy i szufladkowanie jest wg mnie słabe i mam nadzieję, że nie dojdzie tu do takich akcji.

Pozdrawiam!
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2013-12-20, 08:21

Też uważam, że jest dobrze i amen :)

A jak będzie "zlot" w terminie który będzie mi pasował to znowu chętnie przyjadę.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-12-20, 08:21

bton1 pisze:Zwłaszcza, że nie ma tu chyba żadnego typowego spamera.


Dla mnie gorsze od typowego spamowania są "puste" teksty" typu : świetna relacja, ekstra fotki, gratuluję dobrze spędzonego czasu. I na szczęście nie zauważam tu tego typu forumowiczów.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
bluejeans

Postautor: bluejeans » 2013-12-20, 10:56

Vision :ok

Dobromił pisze:Dla mnie gorsze od typowego spamowania są "puste" teksty" typu : świetna relacja, ekstra fotki, gratuluję dobrze spędzonego czasu.
Mnie to kiedyś irytowało tylko w jednym przypadku: kiedy pisały to osoby, które nie przeczytały (i z zasady nie czytały) relacji. W tym jednym właśnie przypadku ten tekst jest dla mnie pusty.
Sam w sobie ten tekst jest spoko. Jakoś dla mnie zawsze bardziej liczą się intencje.

Natomiast z rzeczy, które moim zdaniem nie powinny mieć miejsca, to: kiedy admin (w tym przypadku sokół) ujawnia publicznie informacje, znane tylko administracji, jak to, kiedy kto się ostatni raz logował. Tak myślę, że te informacje są dla innych użytkowników ukryte nie bez przyczyny.

Poprawiam się: ostatnie logowanie widoczne jest dla innych użytkowników. Ale pamiętam, że admin rzucał kiedyś informacje, dotyczące konkretnej osoby, która była akurat na forum, korzystając z opcji "niewidoczny".
Po prostu to, że admin czasem ujawnia tego typu informacje publicznie, wzbudza mój niepokój.
Ostatnio zmieniony 2013-12-20, 11:07 przez bluejeans, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości