Góry Bez Granic

Nie ma takiej możliwości.

opawski1 pisze:myślałem, że jesteśmy już zgraną społecznością i więcej akcji z usuwaniem się z forum nie będzie... Jak tak dalej pójdzie, to forum umrze śmiercią naturalną..

W świecie mediów społeczniościowych, w "lwiej" części otępiających i ogłupiających, gdzie samo czytanie a szczególnie stworzenie ciągu słów pisanych jest "passe", sam fakt istnienia tego forum od prawie 11 lat jest wydarzeniem. Byłem przekonany, że ten projekt nie utrzyma się dłużej niż 2-3 lata. A jednak nadal trwa.

Tępy dyszel pisze:

opawski1 pisze:myślałem, że jesteśmy już zgraną społecznością i więcej akcji z usuwaniem się z forum nie będzie... Jak tak dalej pójdzie, to forum umrze śmiercią naturalną..

W świecie mediów społeczniościowych, w "lwiej" części otępiających i ogłupiających, gdzie samo czytanie a szczególnie stworzenie ciągu słów pisanych jest "passe", sam fakt istnienia tego forum od prawie 11 lat jest wydarzeniem. Byłem przekonany, że ten projekt nie utrzyma się dłużej niż 2-3 lata. A jednak nadal trwa.

To może jednak jesteśmy tutaj zgrani, w końcu udaje sie nam w większych i mniejszych grupkach spotykać razem w górach i w sumie nawet się dogadujemy

A jednak nadal trwa.

I trwać będzie.

Raz za czas są jakieś "ofiary". Ale to w większości "ofiary losu", a nie ofiary podstępnych działań złych forumowiczów.

layann odszedł, mirek też póki co (czasem się udziela na fb "Beskidomaniaków") i mamy na forum co mamy. Nie wygląda to dobrze w dłuższej perspektywie. Taka tam "luźna" myśl.

Wszystkie fora poumierały. Dlaczego z tym miałoby być inaczej?

wszystko przez cepra...

o ile rozumiem, że dzisiejsza "młodzież" tiktokowa nie ma czego szukać w takich miejscach, to zawsze mnie dziwiło, że osoby kiedyś z pasją wrzucające i czytające relacje przestały to robić... to tak jakby ktoś czytał namiętnie książki, a potem nagle przestał, bo to niemodne

A najlepsze, że dogorywa jeszcze kilka forów, ale ludziska nie zejdą się do jednego.

Mi tu za chwilę pyknie 10lat.Pewnie dotrwamy .

włodarz pisze:A najlepsze, że dogorywa jeszcze kilka forów, ale ludziska nie zejdą się do jednego.

Bo wszyscy są pokłóceni ze strychu czasów

Tak powstawały nowe fora, to chyba z resztą też, powstało po kłótniach ?

Sokół by się musiał wypowiedzieć.

Mi tu za chwilę pyknie 10lat.Pewnie dotrwamy

Oby

No powiedzmy, że wyrzucili pewną część ekipy z gory-szlaki.... Ale to tak w ciul dawno było... że nie pamietam szczegółów.

Chodziło o to, że Ty i Dobromil byliście zli. Pamiętam to jak dziś. Piękne czasy...

A teraz jedno i drugie zdycha i... nawet jak są jakieś erzate na fejsach czy innych to nie ma to pokrycia. Nie wrzuca się relacji, co najwyżej kilka zdjęć z oczekiwaniem na lajki, a... przepraszam bardzo patrząc z punktu widzenia starego człowieka: co mi opowie pięć zdjęć z wyjazdu????

Wygląda na to, że nawet ludzie dekadę temu aktywni w dzieleniu się przeżyciami i wiedzą zostali przekonani, że to bez sensu i trzeba iść na ilość, a nie na jakość...

To powrót do czasów pierwotnych. Pisma obrazkowego. Słowo pisane zmusza do wysiłku, co obecnie napotyka na coraz większy opór i niechęć. I tym "cudnym" sposobem dzięki różnym "ułatwieniom" mózg przestaje pracować. Takie czasy i nic nie poradzimy.