głosowanie na: ZDJĘCIE LIPCA

Buty

Wszystko o wyposażeniu potrzebnym na górskich wycieczkach.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2016-11-16, 16:50

Kali999
Posty: 9
Rejestracja: 2016-11-15, 17:16

Postautor: Kali999 » 2016-11-16, 17:00

Zapomniałem dodać po za modelem Thundra ;) Jakoś zamsz mnie nie do końca przekonuje jako materiał na kilka ładnych lat.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2016-11-16, 17:35

Ja mam swoje chyba sześć lat i nic im nie dolega.....
Kali999
Posty: 9
Rejestracja: 2016-11-15, 17:16

Postautor: Kali999 » 2016-11-16, 17:48

Czyli pozostało mi przekonanie o samym materiale użytym w półbutach, co nijak się ma do tych butów. To dobrze przejdę się. Dzięki
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-11-16, 20:57

Buty używam zimą głównie po mieście i raz do roku Karkonosze,

A nie lepiej Ci kupić buty w np Decathlone za powiedzmy 150 zł? Pełno ich jest, do wyboru, do koloru.
Po górach nie szalejesz, a po mieście wystarczą. Zaimpregnujesz i będzie ok.
Bo po co Ci super trepy za 500 do łażenia po chodniku?
To tak samo zbędny wydatek jak czekan przy wyprawie na Matyskę.
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2016-11-16, 22:47

Onegdaj pisałem na beskidzkim forum jak to wróciłem prawie na boso , gdy pojechałem w Beskidy w butach z Dajśmana . Teraz łaże w KEEN-ach i całkiem , całkiem.
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Kali999
Posty: 9
Rejestracja: 2016-11-15, 17:16

Postautor: Kali999 » 2016-11-16, 22:59

W wątku obok ktoś napisał, że po jednym pobycie w górach i chodzeniu w mieście po roku były do wyrzucenia.
Poprzednie wziąłem za ok. 700zł i wytrzymały 6 lat. Czyli kosztowały mnie rocznie troszkę ponad 100zł, a nawet mniej bo wtedy wziąłem na fv. A but nie do zdarcia i nigdy mi nie przemókł.
Co roku jeżdżę w zimę w Karkonosze, Góry Izerskie. To jest 5-6 dni non stop chodzenia często w śniegu prawie po kolana, przechodzenia przez strumyki, sporo oblodzonych szlaków. Do tego syn jeszcze jest mały i część fragmentów szlaków pokonuje ciągnięty za sznurek na jabłku, więc buty muszą mi gwarantować solidne oparcie.
W planach gdzieś za 2-3 lata jest wypad synem w góry latem i chodzenie z plecakami od schroniska do schroniska. Tak często spędzałem wakacje z rodzicami za małolata i wspominam to do dziś.

Długo Trotyl chodzisz w Keenach, bo słyszałem, że często się rozklejają?
Ostatnio zmieniony 2016-11-16, 23:00 przez Kali999, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2016-11-16, 23:17

Mam te buty od trzech lat . Dostałem je od szwagra , który to znowu dostał je od brata ze Stanów.Były tam używane jako robocze , bo były umazane farbą . Umyłem , zaimpregnowałem i śmigam w nich .Nic się nie rozkleja . Słyszałem opinię , że produkty na rynek amerykański to całkiem co innego niż w Europie . Chociaż to też Made in China .
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Kali999
Posty: 9
Rejestracja: 2016-11-15, 17:16

Postautor: Kali999 » 2016-11-16, 23:25

Made in China, a na stronie piszą produkowane w Europie? I, że tu właśnie używają kleju ekologicznego, który nie wytrzymuje za długo.
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2016-11-17, 19:12

Sprawdziłem...te są jednak China
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
marekw
Posty: 3815
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2016-11-19, 11:08

Moje Meindle właśnie dokonują żywota,zastanawiam się nad
Hanwag Alaska gtx lub Meindl alta via 3000 gtx.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z tymi bucikami piszcie.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2016-11-26, 11:01

Przyznaję, że jednak te Salomony nie są tak wygodne w terenie jak podczas testu w mieszkaniu lub sklepie, może się ułożą lub czeka mnie wizyta u kowala. Nawet sznurówki się rozwiązują pomimo ściśnięcia na maksa wiązania.
Najgorsza wada: po dłuższym chodzeniu łapią skurcze w udzie.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
marekw
Posty: 3815
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2016-11-26, 19:13

ceper pisze:Najgorsza wada: po dłuższym chodzeniu łapią skurcze w udzie.
To raczej nie wina buta.
ceper pisze: Nawet sznurówki się rozwiązują pomimo ściśnięcia na maksa wiązania.
Miałem też w kilku butach podejściowych ten problem,jedynie wymiana sznurówek bo można nabawić się nerwicy przez ciągłe schylanie i wiązanie.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5715
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2016-11-26, 20:18

Rozwiązujące się buty, to nie wina sznurówek.
Polecam stronkę http://www.fieggen.com/shoelace/knots.htm i zapoznanie się z dwoma rekomendowanymi sposobami wiązania. Nic się nie będzie rozwiązywało.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2016-11-26, 20:50

marekw pisze:można nabawić się nerwicy przez ciągłe schylanie i wiązanie.
Elementy gimnastyki wskazane, zwłaszcza w zimowym stroju, a gdyby dołożyć jeszcze raki i stuptuty ;)
sprocket73 pisze:Polecam stronkę http://www.fieggen.com/shoelace/knots.htm i zapoznanie się z dwoma rekomendowanymi sposobami wiązania. Nic się nie będzie rozwiązywało.
Ten drugi (Ian's Secure Shoelace Knot) chyba łatwiejszy, przetestowałem na adidaskach. Czego to na stare lata przyszło mi się jeszcze uczyć...
A miałem zamiar kupić na zapas sznurówek odpowiedniej długości, zawiązać na "pęceł" - nie ma prawa się rozwiązać. Do rozwiązania wystarczy nożyk i mam na zapasie krótszą sznurówkę - bogatemu wolno ;)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości