Strona 3 z 7

: 2014-04-01, 19:31
autor: Wilczyca
TataOjciec pisze:
.
Jak ja zaczynałem chodzić z kijkami to się mnie pytali na szlaku gdzie mam narty.


Witaj w klubie ;)

A tu te kijki
Obrazek

: 2014-04-01, 19:36
autor: Wilczyca
Obecnie starałam sie wybrać lekkie o przyzwiotej tasmie mocującej i niedrogie "Brenda" czy sie sprawdzą czas pokaże. Na razie chodze z nimi po płaskim i jest OK.
http://archiwum.allegro.pl/oferta/hit-b ... 76478.html

Z tym ze nie kupowałam ich na allegro tylko w outlecie

: 2014-04-01, 20:00
autor: Piotrek
TataOjciec pisze:Jak ja zaczynałem chodzić z kijkami to się mnie pytali na szlaku gdzie mam narty.

Pamiętam. Jak w Biesach szliśmy to się drwale napierdzielali :D, wtedy to chyba nawet początki używania kijków jeszcze nie były, goście zupełnie nie czaili po co z tym szedłeś.
Już dokładnie nie pamiętam, w okolicach Chryszczatej była ta sytuacja...?

: 2014-04-02, 11:07
autor: TataOjciec
Piotrek pisze:wtedy to chyba nawet początki używania kijków jeszcze nie były


No mogło tak być .Apropo tych dokładnie kijów, ostatnio je " z tuningowałem ", widie wymieniłem na nowe zdobyczne z kijów narciarskich i oczyściłem odchodzący lakier cały do alumu . Teraz są nówki sztuki heheh mimo wieku .

Kije trekingowe .

: 2015-12-02, 20:40
autor: Krzyś66
Nie znalazłem tu takiego tematu .
Swoje lata mam , trochę po górach połaziłem , tych niższych i tych wyższych .Zaczynałem przygodę z turystyką w czasach gdy chodzenie z kijami po górach prawie nie występowało , zatem i ja takoż ...
Czy jest kto z wieloletnią praktyką trekingowo-łazikową kto nagle zaczął używać kijków ? Czy jest mu dużo łatwiej ? Jaką długość mają kijki (oczywiście w stosunku do swej budowy) , czy inną ustawiacie na podejście inną na zejście ?
Pytam , bo lata lecą a być może w przyszłym zrobimy tygodniowe Dolomity a nie chciałbym się ciągnąć z grupą "geriatryczną" ;)

: 2015-12-02, 20:49
autor: Vlado
W dziale "sprzęt w góry" jest kijkowy temat;)
kijki-trekkingowe-vt236.htm

Re: Kije trekingowe .

: 2015-12-02, 21:11
autor: _Sokrates_
Krzyś66 pisze:Czy jest kto z wieloletnią praktyką trekingowo-łazikową kto nagle zaczął używać kijków ?


Może nie była to wieloletnia praktyka ale ja zacząłem po paru latach używać kijków.

Krzyś66 pisze:Czy jest mu dużo łatwiej ?


Dużo to pojęcie względne ale różnica zdecydowanie jest wyczuwalna.

Krzyś66 pisze:czy inną ustawiacie na podejście inną na zejście ?


Na zejściu ustawiam ok 10 cm "dłużej".

Krzyś66 pisze:Pytam , bo lata lecą a być może w przyszłym zrobimy tygodniowe Dolomity a nie chciałbym się ciągnąć z grupą "geriatryczną" ;)


Właśnie w Dolomity pierwszy raz pojechałem z kijkami :D

: 2015-12-02, 21:14
autor: trotyl
A ja kijów już nie mam , bo mi w schronie pod Rawkami któś podpiździł...

: 2015-12-02, 21:17
autor: buba
Kilka lat chodzilam z kijkami ale potem doszlam do wniosku ze bardziej mi przeszkadzaja niz pomagaja.. (- problem co z nimi zrobic jak sie chce zrobic zdjecie idac
- co z nimi zrobic jak teren wymaga pojscia na czworakach lub czepiania sie drzew, krzakow)
a jak w czasie jednego ladowania na glebie prawie takowym kijem wybilamsobie zeby- to wywalilam je w cholere. Acz w czasie np. przechodzenia przez strumien przydaja sie bardzo!!! .

: 2015-12-02, 21:21
autor: Basia Z.
buba pisze:Kilka lat chodzilam z kijkami ale potem doszlam do wniosku ze bardziej mi przeszkadzaja niz pomagaja.. a jak w czasie jednego ladowania na glebie prawie takowym kijem wybilam zeby- to wywalilam je w cholere. Acz w czasie np. przechodzenia przez strumien przydaja sie bardzo!!!


Przydadzą się bardzo jak będziecie chodzić z nosidełkiem na plecach, wtedy trzeba szczególnie dbać o równowagę i to aby się wywrócić.

Ja używam od 14 lat, mam trzecią z kolei parę (już mi się ta ostatnia ciągle zacina, będę pewnie musiała kupić nowe) i na długich podejściach oraz zejściach, zwłaszcza z ciężkim plecakiem nie wyobrażam sobie chodzenia bez nich.

: 2015-12-02, 22:18
autor: Vision
Przeniosłem tutaj. ;)

Też kijki polecam, jeden z lepszych wynalazków jak dla mnie, ale już chyba pisałem o tym w pierwszym poście. Niestety w tym roku swoje kije zostawiłem w sklepie spożywczym w Starym Smokowcu i trochę mnie to bolało. :-/

: 2015-12-02, 22:28
autor: buba
Basia Z. pisze:Przydadzą się bardzo jak będziecie chodzić z nosidełkiem na plecach, wtedy trzeba szczególnie dbać o równowagę i to aby się wywrócić.


Myslisz ze istnieja kije ktore wytrzymuja wsparte na nich lapiace rownowage 150 kg? nie wiem czy nie bylyby lepsze takie narciarskie, bez przegubow...

: 2015-12-02, 22:29
autor: ceper
Vision pisze:swoje kije zostawiłem w sklepie spożywczym
ja też np. przy supermarkecie bezpośrednio przy koszu /może jakiś złomiarz je weźmie/, bo nie opłaca mi się ich taszczyć do autobusu :) Średnio 3-4 pary rocznie, przydają się przy podejściu, a jeszcze bardziej przy stromym zejściu/ustawiam 10-15 cm dłużej/, na płaskim terenie = balast. Nie przywiązuję się do nich, kupuję tanie i od razu 10 par na jakiś czas :)

: 2015-12-02, 22:32
autor: bton1
Ja długo łaziłem bez kijów, potem zacząłem używać I różnica jest wyraźna. I jak pisali poprzednicy - im większe cudo na plecach tym wyraźniejsza. A nieocenione są przy schodzeniu.
I 10 cm wydłużam przy złażeniu.

: 2015-12-02, 22:43
autor: laynn
trotyl pisze:A ja kijów już nie mam , bo mi w schronie pod Rawkami któś podpiździł...

Cudna porada.

Mnie póki co bardziej przeszkadzają niż pomagają. Ale gdybym miał iść z nosidełkiem to na pewno pomyślał nad tym co piszę Basia Z.