Góry Bez Granic

Pudelek pisze:Zacząłem dziś testować spodnie na zewnątrz. Na cmentarzu tak mnie wypizgało, że stwierdziłem, iż nie wiem jak przy takiej temperaturze pójdę w nich w góry Do tego ten materiał jest zimny, co czujesz przy dotyku Sztruksy zdecydowanie cieplejsze. Ale potem jak zacząłem się ruszać, to trochę się nogi przyzwyczaiły i już tak nie piździało.

Mówiłem że są cienkie i raczej od wiosny do jesieni ...
Seba chodzi w nich w zimie, ale chyba jest zimnolubny

Adrian pisze:Seba chodzi w nich w zimie, ale chyba jest zimnolubny

Tak, jestem zimnolubny. Tak, chodzę w nich zimą, ale zakładam pod spód kalesony termiczne albo legginsy biegowe. Swoją drogą nie wyobrażam sobie chodzenia zimą po górach w sztruksach.

Tak, jestem zimnolubny. Tak, chodzę w nich zimą, ale zakładam pod spód kalesony termiczne albo legginsy biegowe.

Tego nie dodałem, że oczywiście z dodatkową warstwą

Swoją drogą nie wyobrażam sobie chodzenia zimą po górach w sztruksach.

Ja też nie, tak samo latem

Wbrew pozorom sztruksy to bardzo wygodne spodnie, w dodatku miłe dla ciała. Jedyny minus to chłonność wody, co podczas deszczu jest odczuwalne.
Ogólnie jednak zawsze mi się chodziło po górach przyjemnie w takich portkach.

Zostało mi trochę na karcie podarunkowej, więc jakby co to się po nie wrócę

Swoją drogą nie wyobrażam sobie chodzenia zimą po górach w sztruksach.

jeśli nie ma zbyt dużej ilości śniegu to nie ma problemu

Tak, chodzę w nich zimą, ale zakładam pod spód kalesony termiczne albo legginsy biegowe.

to trzeba było o tym wspomnieć, bo:

zrozumiałem, że są to na tyle ciepłe spodnie, że w okresie wiosennym (jakim mamy teraz) to są za ciepłe. A okazuje się, że nie. Ty teraz piszesz, że se coś pod to zakładasz. Pod sztruksy to ja sobie również coś zakładałem i mogłem chodzić przy -20. Szukałem spodni alternatywnych i okazało się, że i tak będę musiał pod nie coś zakładać, bo... są za cienkie. Jakbym szukał spodni pod które trzeba coś włożyć to bym to zaznaczył... Szczerze pisząc, to po takich doradcach mam jeszcze większy mętlik niż miałem przedtem. Potestuje je, oby, za tydzień i się okazę.

Są w Decathlonie spodnie typowo zimowe, ocieplane polarem, ale to dla mnie mało elastyczne rozwiązanie, bo legginsy zawsze mogę zdjąć na wycieczce, a z ocieplanymi spodniami nic się nie da zrobić. Jeśli masz zamęt w głowie po naszych postach, to proponuję zadać pytanie na FB na Beskidomaniakach Wiadomo, że mamy różne poglądy na różne sprawy, nawet na turystyczny ekwipunek i trudno oczekiwać od nas jednolitości poglądów.

Nie ma spodni idealnych, a jak widać każdy ma inne zdanie, nawet na temet tych samych spodni.

Ja pierdziu...macanie w sklepie jest mniej wiarygodne od opinii na forum.

laynn pisze:Ja pierdziu...macanie w sklepie jest mniej wiarygodne od opinii na forum.

Słusznie prawisz

Sebastian pisze:Jeśli masz zamęt w głowie po naszych postach, to proponuję zadać pytanie na FB na Beskidomaniakach

to chyba bym w ogóle kręćka dostał

Jest szansa, że ten temat przebije "Sprzęt zimowy dla początkującego".

Dobromił pisze:Jest szansa, że ten temat przebije "Sprzęt zimowy dla początkującego".

Bo to poważny temat jest, jak widać

No i kurka, nie dowiedzieliśmy się jakie były, czy były, i ile zajęły kolejki.
Chronić jajka trza. To nie podlega dyskusji.

Kolejek generalnie nie było

Myślę Pudelek, że najwyższy czas zmienić kubota w avatarze na portki

A temat mi sie podoba. Dzięki niemu wiem, że spodnie które Pudelek kupił są przewiewne. Co prawda testował je na cmentarzu ale fakt jest faktem. Czasem w Decathlonie kupuję, wiec taka wiedza przydatna jest.