Góry Bez Granic

Ale rzecz pomysłowa i nawet wygodna. Ile takie coś kosztuje?

Gdyby tak jeszcze wymyślili plecaki, które po spakowaniu można złożyć to by było coś

No miska nie mało, coś ponad 50zł na nią wydałam. Ale moja plastikowa mnie zawsze wkurzała, więc się szarpnęłam. Kupiłam w tuttu.pl. Jak promocje mają to wyjdzie taniej.

Piotrek pisze:Ale rzecz pomysłowa i nawet wygodna. Ile takie coś kosztuje?

Gdyby tak jeszcze wymyślili plecaki, które po spakowaniu można złożyć to by było coś

Niektóre plecaki z serii pack light , po wyciągnięciu prostego stelaża, tak mają

Wygląda jak komplet dla psa. Do miski woda, a tą pokrywką się rzuca i pies aportuje.

50 zł za miskę? To pewnie jakaś czarodziejska, zawsze pełna. To Ty, Anka, burżuj jesteś. No ale fakt mieszkasz teraz w Katowicach, to trzeba się polansować trochę...

Sokół tam nie ma pokrywki . To miska składana. ale fakt może służyć jako ringo

Patent fajny naprawdę ale 50 dych to przesada.
Trza by w Chińskim Markecie zagadać, żeby sprowadzili. Pewnie za 5 zł będą ichsze wersje tylko nie markowe.

Ja byłem przekonany, że ta micha to z dwóch częsci się składa.... ależ wtopa...

Piotrek pisze:Trza by w Chińskim Markecie zagadać, żeby sprowadzili. Pewnie za 5 zł będą ichsze wersje tylko nie markowe.

No właśnie były kiedyś w promocji takie z firmy "no name" w Go-Sporcie za 29 zł (kubek + miska) chociaż mi to się takie tandetne wydawało (szkoda mi było nawet tyle) i jak teraz usłyszałem tą cenę to się zdziwiłem, no ale jednak firma to firma. Więc takie wynalazki turystyczne przeważnie tanie nie są. Ja posiadam takie coś Naczynia Light My Fire Outdoor Meal też nie tanie, bo plastikowe, kupiłem to za 70 zł w promocji. Jest to może ciut większe od tej miski czy kubka, ale też niewielkie i ma o wiele więcej zastosowań. Bo jest tam miska, kubek, malutki pojemnik, nóż wraz z widelcem i łyżką, i deseczka do krojenia. + pokrywka, którą też do czegoś można zastosować. I wszystko to, pakuję się do środka do tej jednej miski i mieści się bez problemu,, więc miejsca też niewiele zajmuje. Bardzo jestem z tego zadowolony.

Mam podobne, ciut bardziej wypasione. Mój zestaw ma jeszcze pojemnik na przyprawy, taki maleńki podzielony na 8 części z przesuwaną pokrywką. Podobne mają pojemniki na igły. Ciut większa jest solniczka, na pozostałe przyprawy są mniejsze przygródki. Każda podpisana. Nie wiem ile kosztuje, bo to prezent, który sklep dołożył mi do zakupów.

Podstawowa wada - z plastiku fatalnie się pije wódkę, piwo oraz wino.
Z metalu nieco lepiej.

A ja właśnie wolę już wino wypić z plastiku, z metalowego kubka bardzo słabo smakuje

lucyna pisze:Mój zestaw ma jeszcze pojemnik na przyprawy,

No właśnie to ostatnio oglądałem, ale jak ja swoje kupowałem to jeszcze takiego bajeranckiego nie było, może kiedyś sobie kupię, póki co obejdę się z tym co mam.

Basia Z. pisze:Podstawowa wada - z plastiku fatalnie się pije wódkę, piwo oraz wino.

Pomyśl jak smakowałoby z tego składanego, to jest z gumy. To już chyba lepiej z plastiku.

Basia Z. pisze:Podstawowa wada - z plastiku fatalnie się pije wódkę, piwo oraz wino.
Z metalu nieco lepiej.

Basiu fatalnie to się piło ze...znicza chociaż szklany...
źle z płaskiego, plastikowego, wojskowego kubka do mycia zębów - jak ktoś przytrzymał kolejkę to momentalnie wódka przechodziła plastikiem
A metalowych kieliszków pseudo myśliwskich (wiadomo ,że myśliwi piją z butelki )- wręcz nie cierpię...
Ze szkła to wszytko lepiej smakuje...

A piliscie z wydrążonej cytryny ?

Dobromił pisze:A piliscie z wydrążonej cytryny ?

Ja nie, ale w Wielkanoc spędzaną w Dolinie Jaworowej piłam ze skorupki od pisanki, bo wyjedzeniu zawartości.