Vision pisze:wysoka, fajne te Meindle, ale o 5.10 to ja słyszałem, że je to się do zdjęć zakłada, a nie w nich chodzi... Tzn. one ponoć są tak piękne, że żal je zakładać... A tak na serio też się już nimi interesowałem...
Mam 5.10 Prodigy (podejściówki) - nigdy nie miałem nic co by się aż tak "kleiło" do podłoża - podeszwy mają z gumy Stealth z której robią też podeszwy do baletek. Mega przyczepność. W góry na lekko (latem) przestałem chodzić w czymkolwiek innym (czasem zabierałem baletki ale w sunie nie wiem po co, bo trudnych dróg nigdy nie robiłem).
Były bardzo komfortowe do czasu aż zmokły. podczas dwóch godzin brodzenia w deszczu gąbeczki czy co tam w środku było pofilcowały się i pozwijały w ruloniki (te z zapiętka) i już nie były wygodne. jeszcze trochę czasu i podeszwa która ścierala się szybciej niż w innych znanych mi butach popękała.
wysoka pisze:Od 2010 roku chodzę w takich
http://8a.pl/buty-trekkin...gtx-lady#583771 Meindlach i pewnie nie szybko zamienię je na inne.
Są bardzo wygodne, gdyż mają w środku piankę która dostosowuje się do kształtu nogi efekt - zero odcisków od pierwszego włożenia. Mankamentem jest to, że w warunkach zimowych przy długotrwałym brodzeniu w mokrym śniegu jednak przemakają. Ale to bez impregnacji .
Również mam Meindle - już nieprodukowany model AR 2.0 - mocne, wygodne, komfortowe i w zimie i w lecie. Przez pierwsze 3 lata nie impregnowałem i nie przemakały nawet w mokrym śniegu.
Tępy Dyszel pisze:Asolo Power Matic 250 z nubuku. W 2011 roku - 549 zł. Użytkowane trzeci sezon i póki co nie zanosi się na to, żeby szlag miał je trafić. Bardzo wygodne. I nie śmierdzą od środka
Moja szanowna małżonka posiada również Asolo Power Matic (takie czerwone
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) również nie narzeka, choć nieprzemakalnością zdecydowanie odbiegają od moich Meindli.