31.01.21. zcabruT, czyli znów Gorce, ale odwrotnie...

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

31.01.21. zcabruT, czyli znów Gorce, ale odwrotnie...

Postautor: nes_ska » 2021-02-04, 21:45

W zeszłą niedzielę wreszcie miała dopisać pogoda i warunki zimowe, więc postanowiłam wrócić na Turbacz po więcej zimy niż ostatnio. Czemu znowu Turbacz? Szłam sama i wiedziałam, że zielony szlak na pewno będzie przetarty, więc nie musiałam się obawiać warunków. Dodatkowo wiedziałam, że na pewno bez większych problemów uda mi się wrócić stamtąd do domu, a następnego dnia musiałam być w domu, żeby iść do pracy. Korzystając z komunikacji publicznej niestety swoje wyjazdy muszę dostosować do obecnych możliwości komunikacyjnych - dlatego najczęściej pojawiam się w Tatrach oraz rejonie Nowego Targu/Szczawnicy/Piwnicznej/Krynicy.

Tak że Turbacz był wyborem dobrym, bo bezpiecznym pod każdym względem.

Tym razem zaczęłam z Oleksówek w Nowym Targu ze względu na przypuszczenia graniczące z pewnością, że szlak powinien być przetarty. Tak było.

Obrazek

Ludzi też było niemało, ale to zrozumiałe przy takiej pogodzie i tak popularnym szlaku. Na szczęście udało się ich w miarę skutecznie unikać podczas trasy ;)

O ile z jednej strony można było oglądać błękitne niebo, o tyle nad Tatrami wciąż były chmury. No nic, może rozpogodzi się później.

Obrazek
Obrazek

Faktycznie śniegu było więcej niż ostatnio, więc zdecydowanie wcześniej robiło się biało.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ja wypatrywałam kolejnych polan - punktów widokowych. W każdym z tych miejsc oczywiście robiłam sobie odpowiednio długą przerwę ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tym razem wzięłam poddupnik, więc żadna ławka mi niestraszna :D

Obrazek

A z takiej ławki można się napatrzeć...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zatrzymywałam się przy wszystkich możliwych chatkach, które przysypane wyglądają nieco ładniej niż w lecie.

Obrazek

Coraz bardziej podobała mi się panująca aura. Taką zimę lubię.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W pewnym momencie zauważyłam na niebie balon. W takich momentach żałuję, że nie chce mi się nosić drugiego obiektywu ;)

Obrazek
Obrazek

Ale zadowalałam się widokiem na chatki...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Bardzo lubię Bukowinę Waksmundzką, więc mogę tam wracać zawsze i o każdej porze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widok na Tatry jest stamtąd całkiem niezły ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pobrodziłam trochę w śniegu i ruszyłam dalej w kierunku schroniska.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W okolicach Tatr robiło się nieźle, a ja nie miałam fajnego widoku bez drzew i dobrego obiektywu :D

Obrazek

No, trudno... Do schroniska zostało jeszcze raptem 20 minut.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W końcu dotarłam. Niedziela. 11.30. Dzikie tłumy! Tak że nie zatrzymywałam się specjalnie długo przy schronisku...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Postanowiłam iść na Halę Długą, gdzie na pewno będzie spokojniej i będzie można w ciszy zjeść i odpocząć ;)

Obrazek
Obrazek

Tutaj już nie szło się tak fajnie, bo jednak to otwarta przestrzeń, szlak nieprzetarty, więc trochę się zapadało, ale chociaż widoki były dobre ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na hali dotarłam do ławeczki, na której zrobiłam pauzę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przerwa mi się trochę wydłużyła, ale w końcu postanowiłam ruszyć, żeby powoli zacząć schodzić. Ostatni rzut okiem i - do zobaczenia, halo! ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nawiało trochę chmur, ale jeszcze miało się rozpogodzić.

Obrazek

Tymczasem ja i tak cieszyłam się wszechobecną bielą ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dotarłam do rozwidlenia, gdzie miałam zdecydować, czy idę do Nowego Targu, czy do Klikuszowej.

Obrazek

Szlak dalej był dość dobrze przetarty, więc zdecydowałam się na Klikuszową. Co prawda szybko źle odbiłam, ale po chwili zauważyłam, że coś jest nie tak i wróciłam z powrotem do góry na szlak ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widziałam ślady po upadłych aniołach ;)

Obrazek

Tym razem nie schodziłam do koliby. Zrobiłam postój nieco niżej, przy prywatnej chatce.

Obrazek
Obrazek

Po tej pauzie kierowałam się już w stronę przystanku. Na dole było dość pogodnie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W związku z tym postanowiłam iść jeszcze na Pański Działek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tutaj łapałam ostatnie promienie słońca...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W śniegu po kolana zeszłam na przystanek w Klikuszowej, gdzie stałam jeszcze dobre pół godziny w oczekiwaniu na autobus. Na szczęście zgodnie z planem udało się wrócić do domu. ;)

Jak pojadę gdzie indziej niż na Turbacz, to może też się pochwalę ;-P
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

laynn

Postautor: laynn » 2021-02-04, 21:49

Ufff. Całe szczęście, że nie wzięłaś tego drugiego obiektywu. Bo wtedy te zdjęcia by wyrwały z kapci ;)
Aa. Czemu się z Sebastianem nie zabrałaś do nas?
Ostatnio zmieniony 2021-02-04, 21:49 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2021-02-04, 21:52

A, nie wiem, bo ja mam taką fiksację, że nie lubię się narzucać, więc nigdy nie pytam i później ląduję na samotnych spacerach;))
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-02-04, 22:06

To przynajmniej mamy niedzielę z innej perspektywy :)

laynn

Postautor: laynn » 2021-02-04, 22:11

Ech, trzeba więc zapamiętać i Cię pytać (ja myślałem, że masz plany ze swoimi znajomymi).

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-02-04, 22:18

Dla mnie ta trasa na Turbacz to jest "od tej właściwej strony" i jest najlepsza.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-02-05, 07:28

nes_ska pisze:dlatego najczęściej pojawiam się w Tatrach


A to może byśmy kiedyś połączyli siły ? Też w miarę często bywam w tych komercyjnych górach.

P.s. Relacja jak zwykle nudna, zdjęcia brzydkie, trasa nie do polecenia. Tak trzymaj Nesko !
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1058
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2021-02-05, 17:38

Ładne te zimowe Gorce! Tatry, hale i ośnieżone chatki bardzo ładnie uchwycone. Tak z ciekawości, któraś z tych chatek była otwarta? :)
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/

Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2021-02-05, 19:24

Opawski, w sumie to nie kusiło mnie nigdy, żeby sprawdzać, bo to są akurat tereny prywatne i często też jacyś właściciele się kręcą. Na niektórych bardziej wypasionych jest informacja, że można wynająć, ale zapewne nie o takie chatki Ci chodzi... ;)

Dobromił, luty mocno rodzinny wyjazdowo, już mamy porezerwowane schroniska 🙈, ale później pewnie bardzo chętnie bym się wybrała.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-02-11, 09:58

Ness, może Ty się przeprowadzisz na ten Turbacz? Dla Ciebie Turbacz to chyba to samo, co dla Opawskiego Biskupia Kopa...

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-02-11, 10:40

Ale to fajna góra jest.