sokół pisze:Ech, podobną pogodę mieliśmy swego czasu z Laynnem, na tej samej trasie. Miało to swój urok.
Na naszej wspólnej wycieczce na Jaworową też na początku piździło jak jasny pieron i też to miało swój urok.
Trochę mi brakuje tutaj ośnieżonych drzew, widać że idzie odwilż i do Bożego Narodzenia wszystko spłynie. W Tatrach tego dnia była lepsza pogoda
I tak plus za hart ducha!