Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2024-03-28, 11:34

Rozumiem, kolejką, jak przystało na wytrawnego turystę?

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-28, 11:35

Tak. Była z nami sześcioletnia dziewczynka.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-03-28, 12:03

Dobromił pisze:Teraz ? Czyli jednak wcześniej byłeś ?

Byłem jeszcze za dzieciaka, pamiętam, gdzieś w domu rodzinnym w albumie mam zdjęcie z misiem. Raz też szliśmy sobie w zimowych warunkach w listopadzie z 20 lat temu z Kir. Jakieś 10 lat temu w jesiennych warunkach z Ukochaną od dołu z Zakopca. Natomiast teraz szedłem pierwszy raz od tyłu, z przejściem całego grzbietu Gubałówki na szerokość. Zrobiłem to, żebyście Wy już nie musieli.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-28, 12:08

sprocket73 pisze:Zrobiłem to, żebyście Wy już nie musieli.


Spóźniłeś się, mimo to szczerze dziękuję za poświęcenie i ofiarność.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-28, 12:10

sprocket73 pisze:gdzieś w domu rodzinnym w albumie mam zdjęcie z misiem


A może by tak zrobić takową galerię ?

Czy to z misiem "do zdjęcia" czy to z misiem drewnianym albo z misiem żywym. No jak się zostało żywym po bliskim spotkaniu z takowym.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-03-28, 13:23

że niby mam być do niego podobny?


Że wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny 🙂
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2024-03-28, 13:37

sprocket73 pisze: Natomiast teraz szedłem pierwszy raz od tyłu, z przejściem całego grzbietu Gubałówki na szerokość. Zrobiłem to, żebyście Wy już nie musieli.

Tere fere,były wcześniej opisy w moim wątku :D .

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-03-29, 16:47

Wielki Piątek, czas religijnej zadumy... a także czas wiosenny. Wybraliśmy się na spacer dookoła bloku.

Drzewo na które Tobi często wychodzi. Ostatnio nawet zatrzymała się policja i pan policjant grzecznie poprosił, żeby wyszedł jeszcze raz, a on nakręci filmik. Poszedłem na współpracę. Tobi wychodzi na to drzewo wykonując aż 4 skoki.

Obrazek

Tutaj wizualizacja jak przeskakuje z pierwszego konaru na drugi.

Obrazek

Obrazek

Drzewa kwitną.

Obrazek

Pojawia się świeża zieleń.

Obrazek

Ciepło, owady brzęczą, kwiaty pachną.

Obrazek

Obrazek

W tych krzakach ćwiczymy chaszczowanie, żeby potem w górach chaszczować z radością.

Obrazek

A tu kiedyś biegałem. Były same pola... a teraz cywilizacja.

Obrazek

Wejście do geosfery. To tu w zeszłe wakacje zrobili parkomaty. Nieznany sprawca je po paru tygodniach porozwalał młotkiem (miały piękne wyświetlacze). Potem parkomaty owinęli folią i dali informacje, że do 1 kwietnia parkowanie jest darmowe. Jeszcze 2 dni temu dalej były owinięte folią, a teraz zniknęły. Zastanawiam się, czy na dłużej, czy też zamontują naprawione. Jeżeli tak, to ciekawe czy długo wytrzymają? ;)

Obrazek

A teraz będą różne kwiotki...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec dla podniesienia poziomu relacji jesienne kolorki dla Dobromiła.

Obrazek

Oraz dla podniesienia poziomu relacji do kwadratu - świąteczny jeż z rzeżuchą.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2024-03-29, 16:52 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-03-29, 16:59

Kiedyś Tobi zadawał się z PiSem, a teraz z policją. Coraz gorzej :(
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-03-29, 17:30

Bardzo ładnie, wiosennie !

Awatar użytkownika
Figielek
Posty: 8
Rejestracja: 2024-01-11, 14:27
Lokalizacja: Żywiec

Postautor: Figielek » 2024-03-29, 18:44

Kwiatuszki prześliczne :v Ale metrowa noga Tobiego przebija wszystko :) :) :)
Ostatnio zmieniony 2024-03-29, 18:45 przez Figielek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 789
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2024-03-29, 20:31

Tobiasz to nie jest pies, to jest ryś ;)

Kfiotki ładne.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-03-30, 12:37

Śliczniusie kolorki! A deweloperzy to widzę, że się wszędzie panoszą.
Ostatnio zmieniony 2024-03-30, 12:45 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-03-31, 22:16

Przy sobocie wybrałem się do Goleszowa, żeby poeksplorować tamtejszą okolicę.
Zacząłem od zbiornika Ton - okazał się on obiektem typowo wędkarskim, więc w lecie marne szanse na kąpiel.

Obrazek

Następnie poszedłem w las, który intensywnie zielenił się od dołu.

Obrazek

Kwiatki występowały masowo - można powiedzieć apogeum.

Obrazek

Obrazek

Niby było pełne słońce, ale widoczność fatalna - pył z nad Sahary nas odwiedził.

Obrazek

Wąwóz Ajsznyt.

Obrazek

Podpuściłem Tobiego, że nie wyjdzie na górę. Podjął wyzwanie.

Obrazek

Po chwili dawał z siebie wszystko na bardzo wysokich półeczkach. Nie rozumiem czemu ten pies tak lubi ryzyko... ale jakoś skurkowaniec wyszedł na samą górę i podpuścił mnie, że ja nie dam rady.

Obrazek

Różne głupie rzeczy robiłem w życiu, ale ta była jedną z głupszych. Bardzo krucha skała. Na dodatek wychodziłem z aparatem na szyi co znacznie ograniczało możliwości, ale dzięki temu mogłem zrobić zdjęcie, jak gdzieś tam byłem już dość wysoko.

Obrazek

Co ciekawe Tobi wyszedł, ale nie dał się już podpuścić, żeby zejść tą samą drogą. Ja też się nie dałem podpuścić. A tu zdjęcie z przeciwległej ścianki na tą którą zdobywaliśmy. Nasza droga jest dokładnie pośrodku (za drzewkiem).

Obrazek

Dalej poszliśmy sobie bezszlakowo na Wyrchgórę.

Obrazek

Okolica bardzo ciekawa na eksplorowanie. Wiele kamiennych ścian.

Obrazek

Modrzewie kwitną.

Obrazek

Saharyjski pył tworzy bardzo dziwne efekty. Niezbyt odległa Mała Czantoria jest ledwie widoczna. Ale nie ona była na dzisiaj celem. Plan na dalszą część wycieczki był taki, żeby poeksplorować te małe pagórki na Pogórzu Cieszyńskim, które są omijane przez wszelkie szlaki. Miałem ich kilka do zdobycia.

Obrazek

Najpierw idę sobie zielonym dnem dolinki w kierunku Cisownicy. Jest pięknie.

Obrazek

Obrazek

Apogeum Kaczeńców.

Obrazek

Pierwszy pagórek - Machowa.

Obrazek

Drugi pagórek - Goruszka.

Obrazek

Trzeci pagórek - bez nazwy, za to z ciekawymi skałkami. Z daleka, z góry nie wiedziałem co to jest. Idealnie równa powierzchnia, pod kątem 45 stopni. Wyglądało to jak coś sztucznego, jakby maty ogrodnicze. Musiałem to zbadać, a zejść tam o dziwo było bardzo trudno.

Obrazek

W końcu jakoś udało się podejść od boku. Tylko Tobi był w stanie po tym chodzić tak po prostu. Lita skała łupkowa.

Obrazek

A z tej skały wyrasta coś jakby kosówka, a to przecież niemożliwe.

Obrazek

No nic, idziemy dalej. Duże obszary łąkowe. Postanawiam wrócić tu przy dobrej przejrzystości powietrza, może jesienią, jak będą kolorki, jakieś białe obłoczki. Fajne kadry można upolować.

Obrazek

Czwarty pagórek - Kowalok. Już pod Małą Czantorią.

Obrazek

Na piątym pagórku (Cis), jest nawet kiosk ruchu.

Obrazek

Towaru w środku niewiele, wszystko wykupione. Jedynie jakieś niemieckie pornosy na VHS jeszcze się ostały. Musiały być naprawdę marne.

Obrazek

Zdegustowany tym znaleziskiem, oraz jakimiś chmurami, których miało nie być a były oraz tym, że jakoś późno się zrobiło podjąłem decyzję o powrocie.
W okolicach Jasieniowej znowu zrobiło się słonecznie i odkryłem opuszczoną skocznię narciarską.

Obrazek

Postanowiliśmy ją z Tobim zdobyć, wychodząc po zeskoku, który był pokryty starym igielitem. Igielit ze swej natury ma być śliski. Pewnie jakby był wilgotny to nie byłoby szans, a po suchym była przednia zabawa.

Obrazek

Następnie postanowiliśmy zdobyć rozbieg, również idąc po nim od dołu.

Obrazek

Tu zabawa była jeszcze lepsza. Byłem pewny, że Tobi przechodząc przez tory zleci na sam dół - nie zleciał.

Obrazek

Następnie odkryłem obok kolejną skocznię, tyle że 2x większą. Była opuszczona z pewnością dużo dawniej. Zeskok zarósł drzewami, a rozbieg był na metalowej podwyższonej konstrukcji, na wysokościu koron drzew.

Obrazek

Początkowe schodki były wycięte, żeby nikt się po tym nie wspinał. No ale ja i tak wylazłem. Tobi został na dole i dobrze. A ja miałem pełne gacie, bo wszystko sprawiało wrażenie jakby miało się zaraz zwalić. W takich miejscach mam lęk wysokości.

Obrazek

Przeżyłem. Można wracać do domu.
Jeszcze tylko wiosenne kolorki, udające jesienne kolorki, dla Dobromiła.

Obrazek

Taka to była wycieczka :)
Ostatnio zmieniony 2024-03-31, 22:20 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-03-31, 23:46

A gdybyś się zapowiedział że do Goleszowa ruszasz, to byś zjadł pstrąga z grilla, a tak to dupa, ryby widziałeś tylko w stawie ;)

Nie znam tych nazw które wymieniłeś, oprócz Machowa ...

Fajnie się pokręciłeś po okolicy.