Zima lubi dziecu najbardziej na Świecie :)
Zima lubi dziecu najbardziej na Świecie :)
Z odcinka Szczyrk-Skrzyczne zdjęć nie mam a to z powodu wykorzystania współczesnej techniki czyli kolejki. Nie żeby się zdjęć nie dało zrobić ale w jednej ręce trzymałem dwoje sanek a drugą trzymałem syna który się wiercił koniecznie chcąc zobaczyć jak z tyłu mama jedzie kolejką. Sam też wolałem się nie obracać i patrzeć na to co tam się dzieje wiedząc, iż żona ma lęk wysokości
Wypad był typowo saneczkarski w składzie mocnym, bo z kumplem Józkiem i jego synem z którymi sporo się po górkach plączemy.
O ile na dole było szaro od brudnego miejskiego śniegu to już w rejonach podszcztowych i na samej górze moc zimy w pełni
Od czasu do czasu przewalały się chmury i robiło się mrocznie ale to chwilowe braki w odbiorze obrazu. Przeważnie pogoda była piękna, lasy bajeczne a po górach przechadzały się zwały chmur.
W schronisku ludzi moc, same roboty-czyli narciarze. Chodzą w tych butach mechanicznie rozlewając pewnie połowę napojów niesionych na tacach
Ale pieczątki klepnęliśmy podczas krótkiego pobytu w tym przybytku
A później już kierunek Małe Skrzyczne.
I oczywiście zjazdy...
...oraz Śnieżne Wojny
A dookoła bajkowa sceneria
Sama wycieczka pod kątem przejścia to był istny chaos, łaziliśmy tam i z powrotem bo co się jakiś zjazd trafił to trza było wracać by znów zjechać No, ale w końcu po to tu trafiliśmy żeby się dobrze bawić a działo się sporo. W zasadzie wszytsko było podporządkowane dzieciakom, gdyby stwierdziły, że nie ruszamy się spod schroniska i tam będą jeździć to tak by było. Na szczęście wzięli pod uwagę też potrzeby swoich zgredów i pochodziliśmy co nieco. A widokowo było pięknie, może brakło trochę dalszych widoków ale za to chmury które przewalały się przez góry robiły niesamowite wrażenie.
Rozczarowany jestem trochę Szczyrkiem. Kiedyś chwaliłem, że miejscowość ciekawie i skutecznie rozwiązała problem z parkowaniem robiąc ciąg parkingów wzdłóż głównej ulicy (wszak miejscowość turystyczna, ludziska przyjeżdżają to gdzieś stanąć muszą) a tu plama na całego. Zimą, gdy ludzi najwięcej bo się narciarze zjeżdżają z połowy Polski to parkingi służą jako miejsca składowania śniegu zgarniętego z ulicy. No totalna porażka
Zdjęcia wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/skrzyczne022015/
Wypad był typowo saneczkarski w składzie mocnym, bo z kumplem Józkiem i jego synem z którymi sporo się po górkach plączemy.
O ile na dole było szaro od brudnego miejskiego śniegu to już w rejonach podszcztowych i na samej górze moc zimy w pełni
Od czasu do czasu przewalały się chmury i robiło się mrocznie ale to chwilowe braki w odbiorze obrazu. Przeważnie pogoda była piękna, lasy bajeczne a po górach przechadzały się zwały chmur.
W schronisku ludzi moc, same roboty-czyli narciarze. Chodzą w tych butach mechanicznie rozlewając pewnie połowę napojów niesionych na tacach
Ale pieczątki klepnęliśmy podczas krótkiego pobytu w tym przybytku
A później już kierunek Małe Skrzyczne.
I oczywiście zjazdy...
...oraz Śnieżne Wojny
A dookoła bajkowa sceneria
Sama wycieczka pod kątem przejścia to był istny chaos, łaziliśmy tam i z powrotem bo co się jakiś zjazd trafił to trza było wracać by znów zjechać No, ale w końcu po to tu trafiliśmy żeby się dobrze bawić a działo się sporo. W zasadzie wszytsko było podporządkowane dzieciakom, gdyby stwierdziły, że nie ruszamy się spod schroniska i tam będą jeździć to tak by było. Na szczęście wzięli pod uwagę też potrzeby swoich zgredów i pochodziliśmy co nieco. A widokowo było pięknie, może brakło trochę dalszych widoków ale za to chmury które przewalały się przez góry robiły niesamowite wrażenie.
Rozczarowany jestem trochę Szczyrkiem. Kiedyś chwaliłem, że miejscowość ciekawie i skutecznie rozwiązała problem z parkowaniem robiąc ciąg parkingów wzdłóż głównej ulicy (wszak miejscowość turystyczna, ludziska przyjeżdżają to gdzieś stanąć muszą) a tu plama na całego. Zimą, gdy ludzi najwięcej bo się narciarze zjeżdżają z połowy Polski to parkingi służą jako miejsca składowania śniegu zgarniętego z ulicy. No totalna porażka
Zdjęcia wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/skrzyczne022015/
Iva, termosy były nawet trzy . W albumie (link na dole relacji) jest nawet jeden -baniak Józka - na zdjęciu.
Bton1-skład był reprezentacyjny, można powiedzieć. Pogoda jak widać na fotach bajkowa.
Laynn, polecam taki wypad z córką, wysiłek niewielki używając kolejki a wrażenia ze szczytu i okolicy kapitalne. Parę lat temu latem szliśmy szlakiem z Ostrego, niby miła świadomość że się przeszło ale zimą to bym dzieci nie ciorał po śniegu taki kawał, bo szlak męczacy. Już lepsza była wycieczka gdy na szczyt kolejką myknęliśmy a potem grzbietem przez Malinów do Szczyrku, wolnym tempem kilka godzin w ładnej scenerii. Prawie każde podejście na Skrzyczne jest upierdliwe i dla dzieci nudne.
Basiu, radocha była ogromna i tak ma być
Bton1-skład był reprezentacyjny, można powiedzieć. Pogoda jak widać na fotach bajkowa.
Laynn, polecam taki wypad z córką, wysiłek niewielki używając kolejki a wrażenia ze szczytu i okolicy kapitalne. Parę lat temu latem szliśmy szlakiem z Ostrego, niby miła świadomość że się przeszło ale zimą to bym dzieci nie ciorał po śniegu taki kawał, bo szlak męczacy. Już lepsza była wycieczka gdy na szczyt kolejką myknęliśmy a potem grzbietem przez Malinów do Szczyrku, wolnym tempem kilka godzin w ładnej scenerii. Prawie każde podejście na Skrzyczne jest upierdliwe i dla dzieci nudne.
Basiu, radocha była ogromna i tak ma być
Piotrek pisze:Sama wycieczka pod kątem przejścia to był istny chaos, łaziliśmy tam i z powrotem bo co się jakiś zjazd trafił to trza było wracać by znów zjechać No, ale w końcu po to tu trafiliśmy żeby się dobrze bawić a działo się sporo. W zasadzie wszytsko było podporządkowane dzieciakom, gdyby stwierdziły, że nie ruszamy się spod schroniska i tam będą jeździć to tak by było.
Taaaaa... Ja pare razy widzialam jak to wyglada! "To wszystko dla dzieci, zeby sie dobrze bawily tak sie poswiecamy....." a potem tatusiowie sie pierwsi pchaja na sanki i najglosniej kwicza z radosci na zjazdach!
Ostatnio zmieniony 2015-02-15, 18:14 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
O Ty Szujo. Byłem tego dnia na Szyndzielni, Klimczoku i Błatniej.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jak mniemam też użyłeś współczesnej techniki do pokonania różnicy wzniesień
Ostatnio zmieniony 2015-02-17, 19:52 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości