głosowanie na: ZDJĘCIE LIPCA

Bieszczadzkie Żubry

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Bieszczadzkie Żubry

Postautor: 100 » 2017-06-01, 15:00

Przyrodniczą ścieżkę rozpocząłem w Wołosatem:
Obrazek
Na podejściu minąłem dwie bliźniacze wiaty. O różnych porach odwiedzane są przez duże włochate zwierzęta, pracowników Parku i przygraniczników:
Obrazek
W kolejnej mniejszej wiacie nieopodal Przełęczy Goprowskiej przeczekałem zmienną górską pogodę, która uniemożliwiła mi nacieszyć się widokami z Halicza i Tarnicy. Przed Ustrzykami odsapnąłem w tej wiacie:
Obrazek
Obiad zjadłem w Schronisku Kremenaros i udałem się na Połoninę Caryńską:
Obrazek
Obrazek
Dzień zakończyłem podejściem do Chatki Puchatka:
Obrazek
Skąd rano ruszyłem dalej Połoniną Wetlińską:
Obrazek
Widok na przebytą trasę z Osadzki:
Obrazek
Oraz na to co jeszcze przede mną:
Obrazek
Na Przełęczy Orłowicza posiliłem się przed podejściem na Smerek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Schodząc zatrzymałem się w kolejnej dużej wiacie, podobnej do poprzednich. Uzupełniłem wodę w jednym z potoków. Drogę przebiegła mi kuna. W Smereku zrobiłem zakupy, aby mieć czym rozprawić się z ostrym podejściem pod Fereczatą:
Obrazek
Wyjście z lasu zaowocowało przestronnym widokiem:
Obrazek
Dalsze widoki:
Obrazek
Widok z Małe Jasło:
Obrazek
Przenocowałem w Chacie pod Honem. Wygląda na to że stracili koncesję na sprzedaż alkoholu (sklep z zaopatrzeniem jest w Cisnej). Dlatego pokażę tylko sąsiedni budynek:
Obrazek
Skąd dalej ostro pod górę na Osinę:
Obrazek
Obrazek
Mijając Wołosań nie byłem świadom jakiego widowiska za chwilę będę świadkiem:
Obrazek
W pobliżu przełęczy niespiesznym krokiem przełajem na grań wchodziło stado żubrów. Schowałem się i w ciszy obserwowałem ich wspinaczkę:
Obrazek
Zauważyły mnie dopiero na górze, gdy czekały aż w komplecie 16-stu sztuk zameldują się na grani. Kilka minut staliśmy oko w oko bardzo blisko siebie (zdjęcia bez zoomu):
Obrazek
Na sygnał przewodnika stada zbiegły w dół, tratując wszystko po drodze.
Obrazek
Po kilkudziesięciu metrach zatrzymały się i odwróciły, by jeszcze raz mi się przyjrzeć. I tak skończyło się około 20-sto minutowe spotkanie. Podbudowany dotarłem na Jaworne:
Obrazek
Na Przełęczy Żebrak stoi czysta, dobrze zaopatrzona wiata:
Obrazek
Dalsza droga na Chryszczatą przebiegła w zadumie nad mijanymi kilkunastoma grobami żołnierzy:
Obrazek
Na Chryszczatej stoi paskudztwo od którego fiksuje fotosik,, uboga wiata i podany jest zmyłkowy czas zejścia do Komańczy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Schodząc przy Jeziorkach Duszatyńskich uzupełniłem wodę:
Obrazek
Obrazek
Na pierwszym planie urokliwy widok na meander Osławy z drogi do Prełuk:
Obrazek
Widok na mój przenośny apartament, w tle Schronisko Zatwarnickiego i rozbudowywane domki letniskowe:
Obrazek
Obrazek
Opuszczam Bieszczady drepcząc polną ścieżką na Wahalowski Wierch:
Obrazek
Sniadanie zjadłem w kameralnej Chacie w Przybyszowie. Polecam, dla takich miejsc warto zapuszczać się w te tereny. Obok też ostatnie miejsce aby uzupełnić wodę ze strumienia:
Obrazek
Chata zlokalizowana jest na samym zakręcie z drogi gruntowej na start podejścia pod Tokarnię. Widok z Tokarni:
Obrazek
Tokarnia zostawiona w tle (z charakterystyczną anteną):
Obrazek
Dalej minąłem jeszcze Skibce i inne leśne pagóry:
Obrazek
W Puławach Górnych i Dolnych nie ma sklepu. Co dwa dni dojeżdża tam samochód z zaopatrzeniem w produkty spożywcze. Zakupy robię dopiero w dużych delikatesach w Rymanowie, gdzie kuracjusze siatkami wykupowali alkohol. Konkretne podejście do "kurowania" :) Mozolne wyjście z lasów Działu:
Obrazek
Przy okazji stan szalku w Beskidzie Niskim (zdjęcia do końca tego nie oddają):
Obrazek
Obrazek
Napotkane Salamandra i Zaskroniec:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pełnowymiarowe rzeźby przed Rymanowem (obok wiat):
Obrazek
Obrazek
Wiata nad Rymanowem:
Obrazek
Wietrzna wiata między Mogiłą, a Suchą Górą:
Obrazek
Kolejna wiata na zejściu z Suchej Góry:
Obrazek
Wycieczkę skończyłem w Iwoniczu. Dziękuję za uwagę :)
Ostatnio zmieniony 2017-06-01, 19:08 przez 100, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-01, 15:49

Spotkanie z żubrami...no jest czego zazdrościć! :)
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2017-06-01, 16:13

Na oko 140 km z ekwipunkiem, więc tygodniowa przygoda w lecie.
Przypomina mi to relację byłego forumowicza, który szedł zimą na herbatę do kolegi przez 5 dni. :)
W drogę powrotną wybrał się już komunikacją publiczną.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Re: Bieszczadzkie Żubry

Postautor: Cisy2 » 2017-06-01, 17:22

100 pisze:Na Chryszczatej stoi paskudztwo od którego fiksuje fotosik (niech sobie poleży bokiem), uboga wiata i podany jest zmyłkowy czas zejścia do Komańczy:
Obrazek


Przed trzydziestu paru laty też ignorowałem te obeliski, może nie nazywałem ich paskudztwem, ale nie wzbudzały mojego zainteresowania. Dlatego też ich nie fotografowałem.

A teraz planuję powrócić na wiele szczytów, aby tylko sfotografować te ciekawe zabytki. M.in. powrócić na Radziejową, Turbacz i może na coś jeszcze.

Te obeliski to punkty główne austriackiej osnowy geodezyjnej (triangulacyjnej). W wielu opracowaniach przewodnikowych są one błędnie interpretowane, np. w niektórych czeskich i słowackich publikacjach pojawiają się informacje, że są to punkty triangulacyjne z czasów międzywojennej Czechosłowacji. Tylko dlaczego takie same obeliski są na naszej Baraniej Górze, Radziejowej, Turbaczu, Chryszczatej i Wielkiej Rawce?

W innych zaś tekstach można przeczytać, że np. obelisk na Pikuju to czechosłowacki pomnik prezydenta Masaryka z 1937 r. - roku śmierci tego polityka. Sęk w tym, że jest wiele wcześniejszych zdjęć obelisku na Pikuju, obelisk ten wspomniany jest też w przewodniku po Bieszczadach Henryka Gąsiorowskiego z początku lat 30. XX w.

Można byłoby pisać jeszcze i pisać na ten temat. Ale zamiast słów może kilka fotek.

Howerla (2061 m n.p.m.) w Czarnohorze - mój "pierwszy" sfotografowany obelisk (sierpień 1980 r.)

Obrazek


Pikuj (1408 m n.p.m.) w Bieszczadach

Obrazek

Obrazek

Stoh (1677 m n.p.m.) w Borżawie

Obrazek

Wielki Krywań (1709 m n.p.m.) w Małej Fatrze

Obrazek

Vihorlat (1076 m n.p.m.) w Wyhorlacie

Obrazek

Wielka Rawka (1304 m n.p.m.) w Bieszczadach

Obrazek

Szczyt głupoty, czyli zabudowanie obelisku wieżą widokową na Baraniej Górze (1220 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim

Obrazek

Obrazek

Możliwe, że z czasów przedwojennej Czechosłowacji pochodzi kilka mniejszych (niższych) obelisków. Niektóre zaadaptowano na cele "pomnikowe".

Znam takie m.in. z...

Dziumbier (2043 m n.p.m.) w Niżnych Tatrach

Obrazek

i Wielka Jaworzyna (970 m n.p.m.) w Białych Karpatach

Obrazek

Obrazek

Chyba zatem szkoda, że Twoja fotka obelisku z Chryszczatej nie jest spionizowana :lol
Ostatnio zmieniony 2017-06-01, 17:23 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Postautor: 100 » 2017-06-01, 19:13

Ukłony za jakże obszerne przedstawienie tematu obelisków spotykanych na szczytach górskich. Mnie głównie odrzuca od nich wszechobecny spraj i różnorodne graffiti. Na Twoich zdjęciach widać to nawet dokładniej.
Cisy2 pisze:Chyba zatem szkoda, że Twoja fotka obelisku z Chryszczatej nie jest spionizowana :)

Udało mi się to poprawić. Wstawiłem obróconą na odpowiedni bok i tym razem fotosik postawił ją do pionu :) Przy okazji wymieniłem błędnie wstawione zdjęcie nr 9 z widokiem na Smerek.
laynn pisze:Spotkanie z żubrami...no jest czego zazdrościć! :)

Wiosna w pełni. Przyroda aktywna na każdym kroku, choć wszystkiego nie da się uwiecznić. Mam jeszcze nagrania ptaków i różne takie. Jak wiesz, że spędzisz całą dobę w górach, to nie musisz się nigdzie spieszyć.
ceper pisze:Przypomina mi to relację byłego forumowicza, który szedł zimą na herbatę do kolegi przez 5 dni. :)

Szedł z kundelkiem, który usilnie próbował obszczać każde napotkane drzewko. Dlatego im nie wyszło i również dlatego o tym pamiętasz ;)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8393
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-06-01, 21:08

już chciałem ponarzekać na jakość zdjęć, ale żubry mnie pokonały! Piękne!
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2017-06-01, 21:46

Pod Honem koncesji nie stracili , bo w zeszłym roku jej nie mieli..
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8393
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-06-01, 21:53

ale jesienią 2015 roku alkohol na pewno mieli - poprzednia obsługa. Obecni dzierżawcy chyba się nie starali o nową albo nie dostali.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2017-06-01, 22:05

Jak byliśmy w kwietniu zeszłego roku, to faktycznie już były puste półki ;) Na szczęście Siekierezada jest blisko :P

Żubry super! Chociaż jeżeli to zdjęcie bez zoom'u, to ja bym już wpadła w panikę :) Czemu tak mało zdjęć spod jeziorek? One są boskie!
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Postautor: 100 » 2017-06-04, 21:19

nes_ska pisze:Czemu tak mało zdjęć spod jeziorek? One są boskie!

Ponieważ tylko z tego miejsca nie było pod ostre słońce, a przy drugim mniejszym już tłumy turystów atakowały z dołu.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości