Jeszce kilka dni temu nic nie zapowiadało, że pogoda nagle się zmieni. Po cichu już myślałem, że zima jest w odwrocie, ponieważ delikatne kwilenie ptaków zwiastowało raczej ptasie gody niż powrót zimy. Kiedy podejrzałem, że w kamerach na Żarze śniegu brak postanowiliśmy z małżowinką wyskoczyć na Magurkę. Jak się potem okazało, nie byliśmy sami
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
A oto i kilka fotek:
Oczywiście więcej tutaj: https://szlakiibezdroza.blogspot.com/2018/01/beskid-may-z-przegibka-na-magurke-i-z.html