Góry Bez Granic

A tak w ogóle to gratuluję dobrze spędzonego czasu.

Dobromił pisze:

Adrian pisze:nie doszło do siebie i pewnie prędko nie dojdzie …

Czas na odpoczynek od gór.

Pzecież to już są spacery górskie, już bardziej się nie da

A tak w ogóle to gratuluję dobrze spędzonego czasu.

A dziękuję

Mnie się chmury bardzo podobają, takie wręcz idealne baranki na niebie

Głębia na zdjęciu z goryczką rewelacyjnie wyszła.

Piotrek pisze:Mnie się chmury bardzo podobają, takie wręcz idealne baranki na niebie

Głębia na zdjęciu z goryczką rewelacyjnie wyszła.

Rano było tak mocne słońce, myślałem że z widoków będą nici, a jednak było całkiem fajnie .

Wdzięczny kwiatek, za pozował kilka razy

Piszesz, że udało Ci się znaleźć tylko jednego maślaka. Hm szkoda, bo Hrobacza to całkiem grzybna górka. Ale susza obecnie jest taka, że nawet w zagłębiu grzybowym w Zawadzkim ciężko jest teraz coś znaleźć . . Wczoraj wróciliśmy z ledwo kilkunastoma grzybami.

maurycy pisze:Piszesz, że udało Ci się znaleźć tylko jednego maślaka. Hm szkoda, bo Hrobacza to całkiem grzybna górka. Ale susza obecnie jest taka, że nawet w zagłębiu grzybowym w Zawadzkim ciężko jest teraz coś znaleźć . . Wczoraj wróciliśmy z ledwo kilkunastoma grzybami.

Ze dwa lata tem jak szedłem na Hrobaczą, to miałem pełno grzybów ...
Źle trafiłem

Grzyby są, ale dalej w Żywieckim

Te Wilcze stawki mnie zaciekawiły...
Zdjęcia fajne!

O, dobrze wiedzieć, że schronisko już działa. Ostatnio koleżanka chciała tam iść, ale mówię, że nie siądziemy na kawie, bo nieczynne.
A szarlotka, mimo zapewnień pana sprzedającego (sam piekł), rzeczywiście, jak pisał Mirek, była słaba.
Wilcze Stawy są niedaleko w lesie, miłe miejsce. A pod kamieniołom warto też wybrać się jesienią dla kolorów.

Wiolcia pisze:A pod kamieniołom warto też wybrać się jesienią dla kolorów.

Albo wiosną na kumaki górskie. Na wyższych poziomach w różnych zagłębieniach bywa ich całkiem sporo

Cholera, a ja zauważyłem ten mały i się nim zainteresowałem, a te Wilcze są po drugiej stronie i w zasadzie miałem czas ...
Wracam na jesień, na grzyby i nad stawki