Strona 2 z 2

: 2022-10-27, 05:11
autor: Lidka
To grubo :lol Zatem pozostaje klasyczne przekupstwo :D

: 2022-10-27, 13:15
autor: laynn
No i tu też problem jest, bo moja córa może za żelki by się skusiła, a czy te są w schroniskach? Nie wiem ;)

: 2022-10-27, 14:54
autor: Lidka
Noś w plecaku i w strategicznym momencie kładziesz na stół :))

: 2022-10-27, 15:14
autor: laynn
O to jest pomysł.
Na razie nie składam broni i młodą będę ciągał po górach. Jak mnie rodzice ciągnęli :D co ma mieć lżej ;)

: 2022-10-27, 18:01
autor: Lidka
Jeszcze GOT i zdobywanie pieczątek działa+ nocowanie w "górskim domku" (czyli w schronisku), tylko koniecznie schroniskowy kot musi wleżć do śpiwora :lol

: 2022-10-27, 18:51
autor: laynn
Było, było, oraz będą dalej schroniska. W sumie Babia miała być właśnie rodzinnie, ze znajomymi, ale pewne kwestie, mam nadzieję, że tylko na zaś przesunęły.
Tu np pierwsze spanie w schronisku (spoiler - trochę je zniechęciło samo schronisko):
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... -lata.html

: 2022-11-02, 14:23
autor: Grzes88
Przyznam szczerze, że nigdy nie spałem w schronisku a chciałbym. Co możecie dokładnie polecić w Beskidzie Śląskim ? Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną

: 2022-11-02, 14:44
autor: Dobromił
Grzes88 pisze:Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną


Oni w Jaskini Malinowskiej. Ty pod Baranią Górą - najlepsza lodówka piwna w Beskidach.

: 2022-11-02, 17:55
autor: laynn
Grzes88 pisze:Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną

Otwórz mapa turystyczna, lub mapy.cz i popatrz na nich na schroniska. Potem wygoogluj sobie po nazwie dane schronisko i popatrz na zdjęciach, na standard, na opinie itd.
W Śląskim jest sporo schronisk, masz dużą ofertę.

: 2022-11-02, 20:11
autor: Piotrek
laynn pisze:Na razie nie składam broni i młodą będę ciągał po górach. Jak mnie rodzice ciągnęli :D co ma mieć lżej ;)


Kwestia dzieciaków w górach ma dwa etapy (ale to tylko moje spostrzeżenia :) ):
- etap I - dzieciaki są za małe żeby same zostać w domy, więc trza je ze sobą ciągać po górach. Początkowo mają z tego frajdę, ale ona z wiekiem zazwyczaj mija, bo z wiekiem rozwijają się przeróżne zainteresowania u dzieci;
- etap II - dzieciaki mogą już same zostać w domu, więc nie są problematyczne i jeżeli chcą to idą, jeżeli nie to siedzą w domu.

U mnie powoli dobiega etap I do końca. Tzn. córa już bez problemu może zostać sama ale syna na dłużej bym jeszcze nie zostawił. Ale nie ma większego problemu, żeby się w górki wybrać, co też od czasu do czasu robimy wspólnie, jednak jest to już świadome z ich strony wyjście.
Etap I zakończy się, jak przewiduję, za ok. 3-4 lata po czym wkroczę w Etap II - wolnościowy :D

: 2022-11-02, 20:46
autor: laynn
A to nie etap III?
Jeszcze kwestia z żoną. Czy woli zostać w domu, czy jeszcze się włóczyć ;)
Ad:
laynn pisze:Otwórz mapa turystyczna, lub mapy.cz i popatrz na nich na schroniska.

Chodzi o to, ile się idzie do schroniska, czy czasem nie ma kolejki, która dodaje atrakcji wycieczce.

: 2022-11-02, 21:45
autor: Piotrek
Faktycznie można to ująć jako etap III - ten już wolnościowy :).
Żony...myślę, że na etapie III, a nawet II żona problemem nie jest. Tematyka absorbująca obie strony, czyli dzieciaki, odpada, bo one zajmują się już sobą, tak więc z żoną można sobie w góry wyskoczyć albo i samemu pójść. To jest już taki czas, że motyle z brzucha odleciały, wspólne obowiązki rodzicielskie troche się poluzowały i można od siebie odpocząć :D

: 2022-11-03, 14:53
autor: laynn
Czyli mamy etap IV :D
Piotrek pisze:To jest już taki czas, że motyle z brzucha odleciały, wspólne obowiązki rodzicielskie troche się poluzowały i można od siebie odpocząć

: 2022-11-09, 12:20
autor: Grzes88
laynn pisze:
Grzes88 pisze:Dodam jeszcze, że chciałbym przenocować z dziećmi i żoną

Otwórz mapa turystyczna, lub mapy.cz i popatrz na nich na schroniska. Potem wygoogluj sobie po nazwie dane schronisko i popatrz na zdjęciach, na standard, na opinie itd.
W Śląskim jest sporo schronisk, masz dużą ofertę.


Dzięki ;)

: 2022-11-11, 09:37
autor: laynn
Widzisz, to co mnie pasuje, mojej żonie już nie. Stąd moja dość zwięzła odpowiedź, ale nie było w niej ironii, zresztą ja np nie we wszystkich spałem, ba spałem tylko ze schronisk w Sch. na Soszowie.