Jak październik to w Bieszczady

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
creamcheese
Posty: 497
Rejestracja: 2013-08-26, 12:45

Postautor: creamcheese » 2022-11-23, 10:28

Mądrego miło poczytać :P

włodarz
Posty: 2687
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2022-11-24, 18:53

Lidka pisze: idziemy ..... bezszlakowo na jakiś nikomu nie znany szczyt.


Też tak lubię. Czasami dzięki temu trafia się w super miejsca.

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-25, 11:40

Dokładnie tak :-o
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-11-25, 20:38

1. Knajpa Rebrowa taka psionieprzychylna dla Was! Kto to widział!
2. Ścieżka "W krainie lipeckiej" bardzo mnie zauroczyła! Szczególnie widok ze zbocza nad cerkwią w Bystrem - pewnie tam szłaś, choć nie widzę zdjęć. Ten odcinek przez Jaworniki mam w planie.
3. Parking w Nasicznem też jest moim ulubionym - to nasza fordziowa miejscówka w czasie pobytów w Bieszczadach.
4. W trakcie drugiego dnia opisu zaczęłam się zastanawiać, czy to ten wyjazd od zdobywania nieznanych szczytów. Tak, ten.
5. Świetny opis i klimat Waszych wędrówek. Aż zatęskniło mi się za Bieszczadami!

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-25, 22:31

Ja zaczynam tęsknić jakoś tydzień po powrocie do domu. A tak się dziwnie porobiło, że wiecznie urlopu mi mało i muszę go jakoś dzielić między różne miejsca :-o
Ostatnio zmieniony 2022-11-25, 22:31 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2022-11-29, 17:29

Lidka pisze:Dymfoki,

Pierwsze słyszę. U mnie w Andrychowie się mówiło prażonki, ale już 20 km dalej na zachód, w Kozach to już były duszonki.

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-29, 20:42

To pewnie jest jak z wyjściem na dwór i na pole , tylko jeszcze więcej wersji :D
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).