Góry Bez Granic

Coś mi się wydaje, że Admini chodzą na wycieczki i knują

sprocket73 pisze:Coś mi się wydaje, że Admini chodzą na wycieczki i knują

Knują następne wycieczki

sprocket73 pisze:Coś mi się wydaje, że Admini chodzą na wycieczki i knują

Tym razem nawet żon nie wzięliśmy, pełna konspira

Ale super! Domagam się wiecej takich relacji - a zwłaszcza o takim poczatku! Słyszalam kiedys o Stalowniku, ale to byly informacje z czasów gdy pilnowala go jeszcze ochrona, a ze wolno biegam skreśliłam go ze swoich list... Ciekawe czy bym się zmiesciła w wycięty otwór. Macie moze jego zdjecie?

Komin to czesc kompleksu szpitalnego czy jakis zupełnie niezalezny obiekt w innym miejscu?

buba pisze:Ale super! Domagam się wiecej takich relacji - a zwłaszcza o takim poczatku! Słyszalam kiedys o Stalowniku, ale to byly informacje z czasów gdy pilnowala go jeszcze ochrona, a ze wolno biegam skreśliłam go ze swoich list... Ciekawe czy bym się zmiesciła w wycięty otwór. Macie moze jego zdjecie?

Komin to czesc kompleksu szpitalnego czy jakis zupełnie niezalezny obiekt w innym miejscu?

Niestety foty drzwi nie mamy, ale myślę że da rade przejść
Dziura ma ze 40- 50 cm wysokości i ze 60 szerokości

Komin jest poniżej jest tam więcej opuszczonych pomieszczeń i budynków idąc od głównej drogi, sam szpital prezentuje się fajnie, wrócę tam kiedyś, żeby połazić

Adrian pisze:Dziura ma ze 40- 50 cm wysokości i ze 60 szerokości

i się nie przecisnąłeś?

sprocket73 pisze:

Adrian pisze:Dziura ma ze 40- 50 cm wysokości i ze 60 szerokości

i się nie przecisnąłeś?

Seba nie chciał ryzykować, ja to bym do mniejszej się zmieścił

wrócę tam kiedyś, żeby połazić

Kurde, ze ja tam nie mam blizej, zeby tak na jeden dzien wyskoczyc.... Dokad by trzeba dojechac pociagiem? Do Wilkowic? 3.5 h wychodzi jak patrze... Ajajajaj... A tak sie juz widze na tym dachu... Jeszcze by byla okazja sie spotkac!

buba pisze:

wrócę tam kiedyś, żeby połazić

Kurde, ze ja tam nie mam blizej, zeby tak na jeden dzien wyskoczyc.... Dokad by trzeba dojechac pociagiem? Do Wilkowic? 3.5 h wychodzi jak patrze... Ajajajaj... A tak sie juz widze na tym dachu... Jeszcze by byla okazja sie spotkac!

Może będziesz kiedyś przejazdem, tam parkujesz auto I idziesz kilka minut ...
Ale jakbyś planowała kiedyś taki wypad, to daj znać

Adrian pisze:

buba pisze:

wrócę tam kiedyś, żeby połazić

Kurde, ze ja tam nie mam blizej, zeby tak na jeden dzien wyskoczyc.... Dokad by trzeba dojechac pociagiem? Do Wilkowic? 3.5 h wychodzi jak patrze... Ajajajaj... A tak sie juz widze na tym dachu... Jeszcze by byla okazja sie spotkac!

Może będziesz kiedyś przejazdem, tam parkujesz auto I idziesz kilka minut ...
Ale jakbyś planowała kiedyś taki wypad, to daj znać

Bede myslec intensywnie i nawet pewien sprytny plan mi świta w głowie, bo jest pewien cień szansy, ze pod koniec lipca bede gdziesik tam w okolicy wlasnie przejazdem. Jakby co - oczywiscie dam znac wczesniej!